-
1. Data: 2006-12-13 09:04:45
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>
------------------------
------------------------ CROSSPOST dzieci, prawo
------------------------
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał
w wiadomości news:eln2sl$de0$1@atlantis.news.tpi.pl
do grupy dyskusyjnej news:pl.soc.dzieci ...
> "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@u...gazeta.pl>
> napisał w news:125w9j94oxece.skds9a4jk440.dlg@40tude.net...
>
>> Mam takie pytanko: jaka jest procedura, jesli dziecko
>> nie zostanie odebrane z przedszkola ? Nadchodzi godzina
>> zamykania przedszkola, zostało 1 dziecko, podane telefony
>> kontaktowe do rodziców/opiekunów nie odpowiadają
>> (..............)
>
> Nie wiem, czy to jest proceduralne, ale wychowawczyni
> zabrała dziecko do siebie na noc.
OIMW, nie jest. I w żadnym razie nie powtarzajcie tego
numeru. Nie wiem, jakie mogą być konsekwencje, ale mam
wrażenie że poważne. Dzwońcie na policję -- i niech już
oni się martwią o pogotowie opiekuńcze i ewentualne
poszukiwanie zaginionych rodziców.
Cross-post na *.prawo -- myślę że to lepsze miejsce
na podobne pytania...
Maciek
-
2. Data: 2006-12-13 09:15:38
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam> napisał w wiadomości
news:elofna$3ji$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał
> w wiadomości news:eln2sl$de0$1@atlantis.news.tpi.pl
>>
>> Nie wiem, czy to jest proceduralne, ale wychowawczyni
>> zabrała dziecko do siebie na noc.
>
> OIMW, nie jest. I w żadnym razie nie powtarzajcie tego
> numeru. Nie wiem, jakie mogą być konsekwencje, ale mam
> wrażenie że poważne. Dzwońcie na policję -- i niech już
> oni się martwią o pogotowie opiekuńcze i ewentualne
> poszukiwanie zaginionych rodziców.
A wiesz, jakie to ma konsekwencje dla dziecka? Mówię o wizycie na
komisariacie czy w placówce opiekuńczej.
I to jest pytanie nie o prawo, ale o dziecko.
Qra
-
3. Data: 2006-12-13 09:38:26
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:elogi2$2vq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A wiesz, jakie to ma konsekwencje dla dziecka? Mówię o wizycie na
> komisariacie czy w placówce opiekuńczej.
> I to jest pytanie nie o prawo, ale o dziecko.
w tym wypadku taka wychowaczyni jest miedzy mlotem a kowadlem, albo
zadzwoni na policje i dziecko byc moze trafi do pogotowia opiekunczego,
albo ma mozliwosc powaznego procesu sadowego i byc moze wyroku
skazujacego, na jej miejscu wykrecilbym 112, napewno nie bral dziecka do
siebie do domu
-
4. Data: 2006-12-13 09:54:50
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "x" <y...@o...pl>
> w tym wypadku taka wychowaczyni jest miedzy mlotem a kowadlem, albo
> zadzwoni na policje i dziecko byc moze trafi do pogotowia opiekunczego,
> albo ma mozliwosc powaznego procesu sadowego i byc moze wyroku
> skazujacego, na jej miejscu wykrecilbym 112, napewno nie bral dziecka do
> siebie do domu
pamiętam jak mnie rodzice nie odbierali z przedszkola (taką mieli pracę
niestety, a nie żyłam w "patologicznej" rodzinie). Wiele razy czekałam z
przedszkolanką, a jak długo ich nie było, szłyśmy do niej. Tam bawiłam się z
jej córkami i miło spędzałam czas. No, ale to pewnie były inne czasy, dziś
taką przedszkolankę pewnie oskarżono by o molestowanie i milion innych
chorych rzeczy.
Dziwie się dzisiejszym czasom i trochę odpowiedziom, które tu
przeczytałam... no, ale zawsze są plusy i minusy.
Wtedy nie było telefonów, teraz wystarczy siegnąć po komórkę czy przejść się
gdziekolwiek i powiadomić przedszkole, że nie można z jakiegoś powodu
przyjechać.
pozdrawiam,
ewa
-
5. Data: 2006-12-13 09:54:59
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Maciek" <m...@e...com.pl.nospam> writes:
>> Nie wiem, czy to jest proceduralne, ale wychowawczyni
>> zabrała dziecko do siebie na noc.
>
> OIMW, nie jest. I w żadnym razie nie powtarzajcie tego
> numeru. Nie wiem, jakie mogą być konsekwencje, ale mam
> wrażenie że poważne.
Pluton egzekucyjny.
Na milosc boska, dziecko zostalo oddane pod opieke przedszkolanki i na
pewno kontynuowanie tej opieki przez te przedszkolanke nie jest zadnym
przestepstwem.
Owszem, przekazanie dziecka _komus innemu_ - z wyjatkiem powolanych
do tego sluzb - moze byc niewlasciwe. A tym bardziej pozostawienie
dziecka samego.
MJ
-
6. Data: 2006-12-13 10:07:25
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: pamana <b...@a...pl>
>
> Na milosc boska, dziecko zostalo oddane pod opieke przedszkolanki i na
> pewno kontynuowanie tej opieki przez te przedszkolanke nie jest zadnym
> przestepstwem.
Jako matka wolałabym aby mje nie odebrane dziecko bylo pod opieka
wychowawczyni ktora zna i lubi niz oddane policji ,potem do osrodka do
obcych ludzi.
Ale pewnie jakies narzucne procedury sa i w obecnych czasach pewnie
lepiej ich przestrzegac niz miec na uwadze dobro dziecka.
p.
-
7. Data: 2006-12-13 10:23:33
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "Carol" <c...@c...pl>
Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:elojc4$6vg$1@news.dialog.net.pl...
> Jako matka wolałabym aby mje nie odebrane dziecko bylo pod opieka
> wychowawczyni ktora zna i lubi niz oddane policji ,potem do osrodka do
> obcych ludzi.
A ja bym wolała, żeby spędziło ten wieczór poza przedszkolem z ciocią lub
babcią. Dlatego - na wszelki przypadek - oprócz telefonów do dziadków
podałam wraz z upoważnieniem do odbioru dziecka namiary na zaprzyjaźnionych
rodziców dwojga dzieci, chodzących do tego samego przedszkola. Ich przewaga
nad dziadkami jest taka, że mieszkają na tym samym osiedlu i są w stanie
dotrzeć do przedszkola w kilka minut.
pozdrówka
Karolina
-
8. Data: 2006-12-13 10:35:44
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Użytkownik "Carol" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:b382d$457fd3b4$57cfd39e$10556@news.chello.pl...
>
> Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:elojc4$6vg$1@news.dialog.net.pl...
>> Jako matka wolałabym aby mje nie odebrane dziecko bylo pod opieka
>> wychowawczyni ktora zna i lubi niz oddane policji ,potem do osrodka do
>> obcych ludzi.
>
> A ja bym wolała, żeby spędziło ten wieczór poza przedszkolem z ciocią lub
> babcią. Dlatego - na wszelki przypadek - oprócz telefonów do dziadków
> podałam wraz z upoważnieniem do odbioru dziecka namiary na
> zaprzyjaźnionych rodziców dwojga dzieci, chodzących do tego samego
> przedszkola. Ich przewaga nad dziadkami jest taka, że mieszkają na tym
> samym osiedlu i są w stanie dotrzeć do przedszkola w kilka minut.
Z drugiej strony mogłoby dojść do przegięcia w tę stronę, że pół wsi miałoby
upoważnienie do odebrania dziecka z przedszkola :-)
W przedszkolu mojej córki odebrać dziecko mogli tylko rodzice. Inne osoby (w
tym i dziadkowie) tylko za jednorazową zgodą. Nie istniało coś takiego jak
upoważnienie ważne cały rok szkolny.
Nie rozumiem tylko tego jednego, że w godzinach funkcjonowania przedszkola
wychowawca dziecka jest cacy, a już potem be. Przecież on by nie zabierał
dziecka siłą i dla celów niecnych, ale po to, żeby się ta mała sierotka nie
szwędała po urzędach.
Qra
-
9. Data: 2006-12-13 10:36:49
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:elohmh$8mf$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:elogi2$2vq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> A wiesz, jakie to ma konsekwencje dla dziecka? Mówię o wizycie na
>> komisariacie czy w placówce opiekuńczej.
>> I to jest pytanie nie o prawo, ale o dziecko.
>
> w tym wypadku taka wychowaczyni jest miedzy mlotem a kowadlem, albo
> zadzwoni na policje i dziecko byc moze trafi do pogotowia opiekunczego,
> albo ma mozliwosc powaznego procesu sadowego i byc moze wyroku
> skazujacego, na jej miejscu wykrecilbym 112, napewno nie bral dziecka do
> siebie do domu
W ogóle najlepiej zostawić to dziecko w przedszkolu na noc zamknięte. Bo
nikt przecież swego czasu nie będzie poświęcał na wydzwanianie po rodzinie
czy policji :-(
Qra
-
10. Data: 2006-12-13 10:50:39
Temat: Re: Dziecko nie odebrane z przedszkola
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:elojc4$6vg$1@news.dialog.net.pl...
>
>>
>> Na milosc boska, dziecko zostalo oddane pod opieke przedszkolanki i na
>> pewno kontynuowanie tej opieki przez te przedszkolanke nie jest zadnym
>> przestepstwem.
>
> Jako matka wolałabym aby mje nie odebrane dziecko bylo pod opieka
> wychowawczyni ktora zna i lubi niz oddane policji ,potem do osrodka do
> obcych ludzi.
Ja tez bym tak wolał... ale z drugiej strony, jako wychowawca, chciałbym
usłyszeć choćby "przepraszam" od rodziców, nie mówiąc o wynagrodzeniu za
ponadczasową opieke, gdyby sie to miało powtarzać.
DJD