eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziady kręcące się koło szkołyRe: Dziady kręcące się koło szkoły
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.aagt50.neoplus
    .adsl.tpnet.pl!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Date: Thu, 14 Nov 2024 15:34:30 +0100
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <17s0tup0n5apm.pzzd38qakhi$.dlg@40tude.net>
    References: <vg0j5n$6fi$3@news.chmurka.net> <vgm2jf$jj0$2@news.chmurka.net>
    <4QwXO.203725$lZG8.98256@fx09.ams1> <vgnbok$jj0$6@news.chmurka.net>
    <kOGXO.149340$Uk1.133539@fx15.ams1> <vgo558$qkc$1@news.chmurka.net>
    <GaTXO.180429$L1ba.123602@fx14.ams1> <vgr2tr$qkd$2@news.chmurka.net>
    <kibYO.88412$SJmf.40565@fx03.ams1> <vgrgmm$7k2$1@news.chmurka.net>
    <166hjrzg7imv$.rcunw4ypsvjb.dlg@40tude.net>
    <vgtdnb$tu9$4@news.chmurka.net> <vgtei9$2ev$6@news.chmurka.net>
    <vgtg0m$tua$7@news.chmurka.net> <vgtgv8$ajs$1@news.chmurka.net>
    <vgtkf2$tu9$11@news.chmurka.net>
    <y...@4...net>
    <vh0gd9$5kd$2@news.chmurka.net> <vh4f3l$2o522$1@dont-email.me>
    <en7ndq305hqu$.10j0xx0kh9nq2$.dlg@40tude.net>
    <vh4mv6$2pjp9$1@dont-email.me>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="jfoxwr";
    posting-host="aagt50.neoplus.adsl.tpnet.pl:83.4.175.50";
    logging-data="5932"; mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    Cancel-Lock: sha1:MLg6MUFzZWlZsEmzTqoxoL/QsTU=
    sha256:8NkSKhY/ULbY3/0lou2f72X8SUSimS7a5sY+dqrFhxU=
    sha1:kEUjrqEUjlj9TXcvc+jo5sTrQaU=
    sha256:0OCpB1pRksKC1gyfsjVrs+p6B+gsCQihmVFNup0TTNw=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:859563
    [ ukryj nagłówki ]

    On Thu, 14 Nov 2024 12:29:40 +0100, Kviat wrote:
    > W dniu 14.11.2024 o 11:05, J.F pisze:
    >> On Thu, 14 Nov 2024 10:15:29 +0100, Kviat wrote:
    >>> W dniu 12.11.2024 o 22:13, Robert Tomasik pisze:
    >>>
    >> [...]
    >>> Z twoich bzdur wynika, że wystarczy być bezdomnym złodziejem jeżdżącym
    >>> od miasta do miasta i policja jest bezradna. Przestępstwo doskonałe.
    >>> Ręce opadają.
    >>
    >> To akurat nie bzdura, tylko smutna rzeczywistość.
    >
    > Przecież czytam co specjalista od cyberbezpieczeństwa tu wypisuje, więc
    > zdaję sobie sprawę jaka jest smutna rzeczywistość.

    Ale tu nie chodzi o to co Robert wypisuje, tylko o ogólne możliwości
    Policji.
    Shrek im przyniósł sprawe na tacy, to mogli pójść za ciosem.

    Jakby nic nie wiedział, tylko zgłosił kradzież, to gdzie mają motoru
    szukać?
    Wpis do bazy pojazdów skradzionych i sprawa na kupkę "do umorzenia".
    Jak kiedys motor wypłynie, to się wznowi.

    Pytanie tylko, czy wysłaliby kogoś na oględziny, czy on by popatrzył
    czy gdzieś kamer nie ma, może jakis sąsiadów spytał, czy czegoś nie
    widzieli, o - żuli z murka warto by spytać, siedzą często, to mogli
    coś zauważyć.
    Czy szkoda im czasu na wysyłanie, i od razu na kupkę.

    Co innego w przypadku sprzedaży przez internet - tam śladów jest
    trochę.

    > Niesamowite jest to, że on tak bez żenady publicznie się do tego
    > przyznaje i...

    No ba, skoro prokuratora to na piśmie w umorzeniu pisze, to czemu
    Robert ma się hamować :-)

    > z takim zapałem tego broni, że tak właśnie powinno być,
    > bo to "zgodne z logiką" (chyba tylko z kulsońską), czy jakoś tak.

    Może i jest za tym jakaś wyższa logika, której my nie rozumiemy,
    bo nie mamy praktyki.

    Ale tak jakoś głupio napisać "wystarczy, ze delikwent odmówi
    wyjaśnień, i nic mu nie możemy zrobić".
    Tzn moim zdaniem głupio, a przecież ja się nie znam.

    >> Jak mają go złapać? Maja losowe kontrole robić?
    >> Robią, a my narzekamy :-)
    >
    > W tym problem, że z tego co on tu wypisuje wynika, że nie robią.

    Zależy pewnie od sprawy.

    > Bo po chuj robić, skoro nic (w/g niego) się nie da zrobić.
    > Jak mają złapać nic nie robiąc?

    Ano dokładnie.
    W przypadku tej sprzedaży internetowej coś zrobić można,
    ale widać dużą niechęć, do zrobienia czegokolwiek.
    Niech sobie idzie klient do sądu.

    > Wręcz nie przyjmując zgłoszenia,

    Nie wiem czy tak się da, poza tym czytasz Roberta - klient-pieniacz
    zaraz poleci na skargę.
    Lepiej przyjąć, a umorzy się po miesiącu :-)

    > czy zniechęcając obywatela do złożenia zawiadomienia,

    A to na pewno. Choćby posiedzi sobie klient parę godzin, to mu się w
    przyszłości odechce.
    I trudno powiedziec, co tu winne - celowe zniechęcanie, braki kadrowe,
    rozbudowane procedury/formularze, wszystko po trochu ...

    > albo odmawiając przyjęcia "bo to pojedynczy przypadek, a
    > skoro pojedynczy, to na bank przestępstwa nie było".

    Aczkolwiek w tej logice coś jest.

    > Przecież nikt normalny nie będzie miał pretensji do policji jeśli kogoś
    > nie złapią, jeśli faktycznie z przyczyn obiektywnych nie da się jakiegoś
    > przestępcy złapać.

    Poszkodowani różni są. Pewnie wielu będzie miało pretensje.
    Bo im sie np wydaje, ze policja powinna szybko dzielnicę przeszukać i
    motor znaleźć :-)

    > Ale do kurwy nędzy, zasranym obowiązkiem policji jest zrobienie
    > wszystkiego co możliwe (i udokumentowanie tego, że zrobiono wszystko co
    > możliwe) żeby przestępcę złapać.

    Widać nie jest. Jakby było, to coś by robili, czy chociaż pozorowali.
    Widać nikt ich nie rozlicza.

    Ewentualnie ... skoro nic nie zrobili, to może bezpieczniej nie
    doszukać się przestępstwa, wtedy nie trzeba było nic robić :-)

    > A nie, że "nie przyjmę tego zgłoszenia, niech pan idzie do domu, bo na
    > oko widzę, że przestępstwa nie było", albo "odłożę na kupkę do
    > umorzenia, bo na oko widać, że przestępstwa nie było, to po chuj robić
    > cokolwiek, bo przecież to tylko jeden przypadek, bo gdyby było sto - od
    > allegro - to co innego" itp.
    >
    >> Ale kogo mają szukać?
    >
    > Misia Gogo.
    > Serio? To taka nadzwyczajna sytuacja w przestępstwach, że nie wiadomo
    > kto popełnił przestępstwo, więc się nic nie robi, bo nie wiadomo kto
    > popełnił przestępstwo?

    IMHO - raczej "się nic nie robi, bo wiadomo, że się nie znajdzie".
    Zalezy od sprawy, ale tak zgodnie z przykładem - włamaliby ci się do
    domu, i okradli.
    Są kamery - coś tam można próbować.
    Nie ma, to kogo będziesz szukał?

    Można odcisków palców poszukać, ale złodziej pewnie był w
    rękawiczkach, a nawet jak przeoczył - nie jest to stary recydywista,
    to w bazie nie masz.
    Ad acta, może kiedyś wpadnie, to wypłyną stare sprawy.

    > Że pracują tylko wtedy, gdy wiedzą kto
    > przestępstwo popełnił, a jak nie wiedzą, to w ogóle się za to nie zabierają?

    Pomyśl, jakbyś sam szukał złodzieja ...

    > To co on tu wypisuje, to jakaś paranoja.
    > Przestępca oszuka na allegro np. 100 osób.
    > Jeśli te sto osób, każdy indywidualnie, złoży zawiadomienie o
    > podejrzeniu przestępstwa, i do tego jeszcze w różnym czasie, to w/g
    > niego w żadnym z tych przypadków nie było oszustwa, bo... bo to są
    > pojedyncze przypadki, więc nie ma sensu się tym zajmować, niech idą do
    > domu.

    No jakoś tak pisze.

    Fakt, ze jak pójdą do różnych komisariatów, to w każdym będzie tylko
    jedna sprawa nie-prowadzona.

    No ale od tego są w całej Polsce, żeby spłynęło w jedno miejsce.

    > Przecież nie da się prowadzić stu postępowań, to bez sensu, nie da
    > się, a tak w ogóle, to oszustwa nie było, a tylko sprzedawca zaspał na
    > pocztę.
    > Ale jak allegro złoży, dokładnie to same podejrzenie, tyle, że wszystkie
    > sto na raz, to co innego, tu już prawdopodobnie przestępstwo było...
    > Ręce opadają.

    Opadają.

    Ja tam tylko nie wiem, kto obecnie powinien to zgłosic - ja, nabywca,
    dostanę zwrot pieniedzy z Allegro, to co mam zgłaszać?
    Za to Allegro jest poszkodowane ... czy ich ubezpieczyciel, jeśli
    mają.

    > On nie rozumie, że z punktu widzenia oszukanych obywateli, to nie jest
    > jedno oszustwo (bo tylko jedna osoba oszukała) na 100 osób i dlatego
    > zasługuje na ściganie, lecz sto oszustw. I każde z nich zasługuje na
    > ściganie.
    > Zgłaszający podejrzenie, że został oszukany, ma prawo nie wiedzieć, że
    > oprócz niego zostało jeszcze oszukanych 99 innych osób i ma dokładnie
    > takie same prawo do zgłoszenia (i do potraktowania poważnie przez
    > policję) jak zgłaszające hurtem allegro. A policja ma taki sam obowiązek
    > przyjąć takie zgłoszenie, a nie marudzić, że "skoro to pojedynczy
    > przypadek, to na pewno sprzedawca zaspał na pocztę".
    > Pojedynczy przypadek, to nadal oszustwo.

    Ano, w kulsońskiej logice, jak widac - nie :-)

    > Załóżmy, że jakiś złodziej kradnie portfele na dworcu (na dworcach...).

    Lepiej na dworcach, bo jeden dworzec, to jeden komisariat.
    Choć sto różnych spraw :-)

    > Okradł sto osób. Każdy z poszkodowanych, osobno i w różnym czasie na
    > komisariatach na różnych dworcach, zgłasza podejrzenie o kradzież, a tam
    > słyszy: "panie, to pojedynczy przypadek, na oko widzę, że panu wypadł z
    > kieszeni, idź pan do domu, na bank żadnej kradzieży nie było, więc nawet
    > nie będę tego sprawdzał, od razu odłożę na kupkę do umorzenia.

    Ale ... sam napisałeś "podejrzenie o kradzież".
    Ukradli panu, czy zgubił pan? Zgubienie to nie przestępstwo.
    A fałszywe zgłoszenie, to przestępstwo :-)

    > Szybciej będzie jak pan pójdzie do biura rzeczy znalezionych

    A to akurat można doradzic - może zgubił, może ktoś uczciwy znalazł.

    > (do sądu
    > cywilnego... - analogia taka do tomasikowego odsyłania poszkodowanych do
    > sądu cywilnego),

    Do sądu w przypadku kradzieży nie ma jak, bo sprawca nieznany.

    W przypadku sprzedaży zdalnej, to może być dobra rada ... jak na
    ucziwego sprzedawce trafiło.

    > zamiast czekać miesiąc na umorzenie sprawy, bo ja i tak
    > dupy nie ruszę, bo nie warto, bo na oko widzę, że nie było przestępstwa."
    > Czy jakoś tak.

    Tak jest.

    > Na tym w/g niego polega praca policji i w/g niego to jest zgodne z
    > logiką i rozsądkiem.

    No ba, sąd "szybko" ustali "adresat nieznany", i wtedy będą mieli
    podstawę do dalszych działań, tzn do przyjęcia i umorzenia sprawy :-(

    A inaczej, to by musieli dzielnicowego na rozpytanie wysłać ... szkoda
    zasobów, i to jest dobra logika :-)
    Dla kulsonów dobra oczywiscie :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1