On Tue, 8 Oct 2024 22:10:12 +0200, Shrek wrote:
> https://wiadomosci.wp.pl/egzekucja-w-lubowidzy-dymis
je-w-policji-7079566087805888a
>
> W skrócie, były znaki tylko wszyscy mieli je w dupie. Pewnie nawet jak
> to określił Robert, kolo był na liści oszołomów co to policji dupę
> zawracał przez dwa lata że kolo mu groził, więc może go sobie wpisali na
> listę "nie odbierać". Tylko symulant kopnął w kalendarz a pierdolone
> pismaki...

Jesli naprawde zawracał d* przez dwa lata, bo z artykułu tak wprost to
nie wynika, to dowód na to, że te groźby nie były poważne.

> Zauważyliście że jak się te pierdolone pismaki do policjantów
> przypierdolą to jednak zawsze jakieś gówno wypływa?

No ale tu nie pismaki sie przypierdoliły, tylko rzecznika cytują.
policja sama kontrolę robi.


Ale co - komendanci i szefowie zgłoszenia przyjmowali?
Czy ze złej partii są i nadarzyła się okazja?

No niby szeregowi funkcjonariusze mogli chciec coś zrobić,
a szef im zabronił :-)
Albo przyjeli, przekazali szefowi, a on nic nie zrobił.

> I teraz pytanie czy
> to wina pisamków że wenszo i sęsacji sukajo, czy po prostu tak to
> wygląda na każdym poziomie i jak się przyjrzysz to wszędzie w policji
> gówno pływa, tylko narmalnie nie widać, bo jest ukrywane i jak Robert
> pisze - nie masz wiedzy, to się nie mądrzyj:P

No ale nie zdziw się, że jak będą tak reagować na wszystko, to ludzi
do szukania starych motocykli zabraknie :-)

J.