On Wed, 19 Apr 2023 18:39:37 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 19.04.2023 o 18:09, J.F pisze:
>>> Rzeczywiście. Ale skoro pokrzywdzony umarł, to obowiązuje 52kpk. Co
>>> prokuratura sobie myślała - że nikt nie zauważy?
>>
>> opinie prawnikow nie raz mnie zadziwiały :-)
>
> A mnie tak bardzo nie dziwi. Zastanawiam się jaki jest w tym cel. Na
> pewno "nie mamy pańskiego płaszcza" ale co dalej. Poszkodowana zapewne i
> tak wniesie zażalenie i do sądu trafi. Liczą na jakiś błąd formalny? Na
> przekroczenie terminu komplikując sprawę? Jakiś musi być, bo nie uwierzę
> że prokurator nie zna 52kpc i defacto narażając się na zarzut
> niedopełnienia obowiązków, skoro nie pouczył zgodnie z prawem.
>
>>> W zasadzie to już bez znaczenia - zmarł. Ale k.o.mediant żyje:P
>>
>> Tym niemniej jestem ciekaw, na ile mozna winę przypisac.
>> Mimo nieumyslnosci nie powinno byc chocby sladu niedbalstwa w
>> działaniu?
>
> Zapewne można, tylko trzeba by chcieć a prokuratura nie chce.

A jak chce?
A sprawca sie czuje niewinny?

Np - jechal samochodem i wpadł w poślizg na zakrecie.

Zimą to jest argument "jest zima, to trzeba dostowac predkosc do
warunków i przewidywać gołoledź".
Ale jak jest lato, zakret bez dodatkowego oznakowania, predkosc
powiedzmy 80/90, sucho, tylko asfalt jakis sliski ..

>>> Pomijając wątpliwą sprawę niepostawienia zarzutów, to może nie nadaje
>>> się na głównego kulsona?
>> Skoro go mianowali, to widac sie nadaje :-)
> Skoro to najlepszy kulson, to trochę źle świadczy o policji;)

Oj tam, każdemu można minę wcisnąc :-)

J.