eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDroga prywatna - pomocy !!!Re: Droga prywatna - pomocy !!!
  • Data: 2006-09-21 22:30:27
    Temat: Re: Droga prywatna - pomocy !!!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 18 Sep 2006, Wąski wrote:

    > Pytanie:
    > Co mogę zrobić żeby wyegzekwować należną część za wykonanie drogi i bramy na
    > wjeździe na ten teren lub jak ograniczyć możliwość jeżdżenia lokatora z domu
    > Y.

    Na mój rozum: "nie da się". Uprzedzam ze nie jestem prawnikiem
    i głównie chcę wywołać krytykę poglądu :) ale... ale tak mi wychodzi.

    Uzasadnienie: współwłaściciele są zobowiązani do wspólnego ponoszenia
    kosztów. Ale decyzje też podejmują wspólnie. A z opisu wynika że
    z tą wspólnością decyzji różnie było ;)

    Z braku wspólnej decyzji można wystąpić do sądu, ale sąd nakaże wyłącznie
    KONIECZNE czynnosci. Skoro po błocku da się jeździć i pani Y to nie
    przeszkadza, sądowi nic do tego że *sam* wydałeś na coś pieniądze.

    Przez to pani Y nie straci prawa do korzystania - bo niby czemu, może
    ew wystąpić o przywrócenie stanu poprzedniego :>, a lokator z domu
    pani Y korzysta z drogi w jej imieniu i nic Tobie do tego, dobrze jak
    nie będzie mu przeszkadzało że po asfalcie ;) (a gorzej jak będzie
    przeszkadzał domof*u*n czy inne zdalne sterowanie).

    > Pani Y jak do tej pory wraz z całą rodziną i tak łazi mi po tej drodze bo tak
    > im wygodnie jak twierdzą.

    Jej droga. Częsciowo i niepodzielnie (znaczy ma RÓWNIEŻ prawo łazić
    i dopóki nieruchomość nie zostanie podzielona sądownie to po całej
    powierzchni tejże drogi).
    Ba, byłoby głupotą z jej strony jakby NIE korzystała w jakiś sposób
    z tej drogi :> (zasiedzenie to się nazywa). Na jej miejscu większość
    grupowiczów wręcz wpisałaby do umowy najmu obowiązek łażenia po tej
    drodze (przez lokatora) ;)

    > Jest ktoś w stanie mi pomóc ograniczyć im to szwendalstwo po drodze w którą
    > władowałem już i właduję jeszcze niemałe pieniądze?

    Obawiam się że podłamuję Twoje przekonanie o "słuszności" :)
    Przecież to co chcesz zrobić przypomina próbę "wykopania" *właścicieli*
    mieszkań, współwłaścicieli domu, za pomocą postawienia ich przed
    faktem dokonanym w postaci pokrycia dachu złoconą blachą przez
    jednego ze współwłaścicieli - "on chciał mieć ładnie a teraz
    wszyscy płaćcie".
    Nie ma tak dobrze, kupując współwłasność z błockiem godziłeś się
    że albo ZGODNIE zrobicie asfalt, albo ma być błocko i już.
    A jak chcesz wyasfaltować i się nie sprzeciwią to się ciesz, bo
    mogą mieć interes w sprzeciwie, w obawie o przyszłe spory co do
    *utrzymania* tejże drogi (niech sie okaże np. że od asfaltu jest
    wyższy podatek, to obciąży wszystkich solidarnie).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1