eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDluuuugie, ale ciekaweRe: Dluuuugie, ale ciekawe
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Pawel from O." <r...@n...o2.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Dluuuugie, ale ciekawe
    Date: Tue, 25 Sep 2007 08:44:56 +0200
    Organization: World of Happy Debian Users
    Lines: 57
    Message-ID: <fdaams$qnv$1@inews.gazeta.pl>
    References: <fd92bs$21c$1@inews.gazeta.pl> <fd9970$fo0$4@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.51.99.105
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1190702620 27391 80.51.99.105 (25 Sep 2007 06:43:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 25 Sep 2007 06:43:40 +0000 (UTC)
    X-User: 7art1
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:487850
    [ ukryj nagłówki ]

    >....
    > No i nareszcie zrobiłeś coś rozsądnego.
    >
    > Teraz tak.
    > Umowa, którą masz daje ci prawo do zamieszkania tam. Skoro się
    > wyprowadziłeś, to sam miałeś się obowiązek wymeldować, a jak tego nie
    > zrobiłeś, to słusznie, że wymeldowała cię żona.
    >
    > W tej chwili tam nie mieszkasz, więc nie masz prawa tam wejść i nawet
    > wstawienie nogi w drzwi może się dla ciebie skończyć wyrokiem za
    > naruszenie miru domowego.
    >
    > Co do policjantów zachowali się niechcący poprawnie, bo nie mieli prawa
    > naruszać tego co zastali z tym, że nie bardzo wiedzieli na podstawie
    > jakich przepisów działają, więc wszelkie boje co do policjantów są
    > skazane na przegraną, zreszta odpowiedź komendanta jest całkiem sensowna.
    >
    > To co możesz zrobi i już zrobiłeś zreszta sensownie, to sprawa w sądzie
    > cywilnym z wnioskiem o wprowadzenie w posiadanie i z wyrokime do komornika.
    > Tylko komornik ma prawo wejść do mieszkania na siłę i cię tam
    > wprowadzić. Dobrze jest mieć wówczas przy sobie policjantów z lokalnego
    > posterunku. Komornik sobie ich może zaprosić i pewnie tak zrobi. Zeby
    > wiedzieli co się dzieje. Wówczas jak na nastepny dzień do domu cię nie
    > wpuszczą, to policja będzie ci w stanie pomoć. I pamiętaj, żeby wyroku
    > nie trzymać w tym domu, bo jak nie wejdziesz to go stracisz.
    >
    > Weź sobie adwokata, tylko jakiegoś porządnego a nie starego dziadka.
    >
    > Przy okazji sprawy kosztty, które poniosłeć możesz dorzucić do pozwu.
    > To tak bardzo bardzo z grubsza.
    >

    Dziękuję...Jeszcze kilka wyjaśnien....
    Nie wyprowadziłem się... Od lutego 2006 ( mojego wymeldowania ) do lipca
    tego roku mieszkałem tam... Była trzymała całą sprawę w tajemnicy, a
    pisma dotyczące postępowania administracyjnego po którym zostałem
    wymeldowany, po prostu odsyłała z wyjaśnieniem, że nie wie gdzie jestem.
    Przyjeżdżałem tylko na weekend'y więc miała ułatwione zadanie. Inną
    korespondencję otrzymywałem, mogę to udowodnić.

    Prowadze DG i siedzibę mam zgłoszoną w mieszkaniu, czyli w miejscu
    stałego zameldowania. W tej chwili nie mogę wejść do domu, nie mogę
    też wejść do firmy. Wszelkie pisma są odsyłane przez byłą, NIP
    europejski wyciągałem w US z archiwum...Mam wezwanie do Wydziału
    Gospodarczego w Urzędzie i pewnie nie będę mógł prowadzić DG, bo
    nie mam "meldunku". Co mogę zrobić, żeby nie być nie tylko bezdomnym,
    ale też bezrobotnym?

    Co z moimi rzeczami, które zostały w domu... Meble, szzoteczka do zębów,
    mydło, dokumenty ( niektóre ważne - firmowe )?

    Sprawy w Sądzie długo trwają, moja sytuacja jest niewesoła...
    Czy mogę się poskażyć na nasz kochany kraj, że dopuszcza, by takie
    historie się wogóle działy?

    Pozdrawiam,
    Paweł

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1