eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDarowizna w zamian za dożywocie › Re: Darowizna w zamian za dożywocie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Odi" <a...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Darowizna w zamian za dożywocie
    Date: Sun, 27 Nov 2005 18:12:59 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 26
    Message-ID: <dmcpfk$r1o$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dmcmk3$m4g$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: r.escom.net.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1133111605 27704 62.111.134.111 (27 Nov 2005 17:13:25 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Nov 2005 17:13:25 +0000 (UTC)
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-Priority: 3
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-User: arekodi
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:345594
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,
    nie wniosę za dużo do tematu bo nie mam o tym pojęcia ale znam podobny
    przypadek. Znajomy ma wuja (straszy Pan bez dzieci, rodziny...). Ten wujek
    to jest jakaś dalsza rodzina-cioteczny brat babki mojego znajomego. Po
    smierci zony ten czlowiek (wujek) przeniosl sie do miasta mojego znajomego i
    kupil w sąsiednim bloku małe mieszkanie. Mieszkanie mial zostawic rodzinie
    mojego znajomego w zamian za opiekę. Trzeba bylo je wyrmontowac ale wuj mial
    sporo oszczednosci wiec kolega niewiele mu pomagał finansowo - pomagał przy
    remoncie fizycznie.Co prawda nie pisali umow itp. Rodzina kolegi opiekowala
    sie nim blisko 2 lata (i nadal sie opiekuje) po czym wujek stwierdzil, ze
    mieszkanie przepisze na syna znajomej, ktorą poznał w między czasie (20 lat
    młodza od wuja). Na szczescie kolega dowiedzial sie "swoimi kanałami" o co
    dokladnie chodzi-ta kobieta udawała zakochaną tylko po to, aby dostać
    mieszkanie ;o). Znajomy i jego żona porozmawiali z wujem na ten temat no i
    jakoś udało mu się przetłumaczyć o chodzi "zakochanej" kobiecie. Kiedy wuj
    powiedział tamtej, ze z mieszkania nici, ona przestala z nim utrzymywac
    kontakty...

    Zorientujcie sie, czy w Waszym przypadku też kolo ciotki nie kręci sie jakis
    "zakochany". To moze być przyczyną. No chyba, ze Twoja znajoma będąc pewna
    siebie zaczęła wysyłać już ciotke na tamten swiat...

    Pozdrawiam,
    Odi


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1