On Fri, 21 Oct 2005 20:36:13 +0200, "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
wrote:

>
>Użytkownik "Leszczak" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:djb6av$kgo$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Sąd karny może wysłać za granicę dokumenty bez podstawy prawnej w drodze
>> zarządzenia
>
>Bez podstawy prawnej w drodze zarzadzenia.... :-) Nasuwa sie zatem pytanie:
>Na jakiej podstawie? :-))
>
>Poza tym chyba jesli juz "sad" to "postanowienia"...

Czy sad to nie jest organem panstwowym i czy nie posiada administracji?
Sekretariat przeciez jest powolany do zalatwiania np. odpisow dokumentow z
akt, skoro wnioskodawca z uwagi na zamieszkanie za granica i problemy
zdrowotne osobiscie nie mogl byc na rozprawie, a chce znac tresc protokolu
i nie stac go na oplacania nawet minimalnych kwot za uslugi sądowe, co
sadowi wszechstronnie w podaniach uzasadnia i dokumentuje, to czy sad nie
powinien udostepnic dokumentacji z procesu bezplatnie?
Jesli Obywatel ma sie stosowac do obowiazujacego prawa (a wiec do
przepisow we wszystkich istniejacych kodeksach) to dlaczego sad nie jest
na rownych prawach i ogranicza (jak nie chce zalatwić petenta) swe
działanie do jemu tylko wygodnego zakresu dzialan ze szkoda dla
wnioskodawcy, w danym wypadku osoby ewidentnie pokrzywdzonej?