eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy prawo to tez dowód ? › Re: Czy prawo to tez dowód ?
  • Data: 2006-12-12 09:18:53
    Temat: Re: Czy prawo to tez dowód ?
    Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
    > wiadomości news:elkp53$ldv$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> Sąd uznał że wyprzedzający jadąc zbyt szybko zdjął odpowiedzialność z
    >> wyprzedzanego za jego manewry. Zauważ że wyprzedzany przyznał się do
    >> chwilowego zajechania drogi.
    >
    > Ale nie zajechał ostatecznie, za to kierujący jadący dużo szybciej nie
    > opanował samochodu i sam wyleciał z drogi.

    Tak to ocenił sąd. Ale próbowałeś sobie wyobrazić jak musiało wyglądać
    to "lekkie odbicie w lewo" ? Facet zerka w lusterko i nie widzi tam nic,
    wrzuca kierunkowskaz i odbija, znów zerka na lusterko i wtedy widzi. On
    porusza się z prędkością dopuszczalną czyli jakieś 30m/s. Kierowca
    Olejnika nie sądzę by jechał szybciej niż te 50m/s. Różnica prędkości
    wynosi więc około 20m/s. Ile więc upłynęło sekund między dwoma
    zerknięciami w lusterko ? Tak by w pierwszym nie było widać samochodu, a
    w drugim wyraźnie ? Moim zdaniem co najmniej te 2 sekundy. Czyli "lekkie
    odbicie" trwało minimum 2s, w tym czasie kierujący przejechał co
    najmniej 60m do przodu. A więc jeśli skręcił koła tylko o 3 stopnie to
    wystarczyło aby znalazł się w całości na lewym pasie. Nawet skręcenie
    kół o 1.5 stopnia przy tej prędkości i założeniu, że nie łgał że nie
    widział niczego przed rozpoczęciem manewru, wystarczyłoby do skutecznego
    zajechania drogi.

    --
    Pozdrawiam
    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1