eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy podać ojca dziecka? › Re: Czy podać ojca dziecka?
  • Data: 2006-03-06 20:56:41
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
    news:duhcmv$i4p$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > > wiesz, gdy dziecko trafia do adopcji - to biologiczna
    > > matka nic juz nie udowodni :-(
    >
    > A skąd ci się tu nagle adopcja wzięła?

    bo staram sie rozpatrywac wszelkie przypadki.
    ...a znam niestety ake wsrod znajomych
    dla lawow i innych takich: mnie to jeszcze nie dotyczylo :P

    > > ze chce wychowywac - to malo.
    >
    > Tylko w przypadku matki oczywiście, bo to że tatuś chce
    > wychowywać to ci już starcza, no nie? ;-)

    alez nie!

    > > jestes pewna, ze jest w stanie wychowywac?
    >
    > Nie. Nie jestem też pewna że on jest w stanie. A skąd
    > u ciebie ta pewność, że on jest a ona nie? Bo ja się
    > tylko tego czepiam, niczego więcej.

    a myslisz, ze ja sie nie czepiam, kiro? :-)
    zauwaz jednak, ze to ona sie boi o prawo do wychowania dziecka.
    nie wiem czy on podola, bo to duuuuza sprawa. zwlaszcza gdy chodzi o
    dziecko ponizej 7-8 lat. potem to juz z gorki :-)

    > > a moze to bedzie najlepsze rozwiazanie dla jego dziecka?
    >
    > A może nie? I nie "jego" dziecka tylko "ich" dziecka. Co
    > jednocześnie sugeruje, że może jednak oboje powinni mieć
    > prawo ocenienia sytuacji.
    > Ty jej to prawo odbierasz. Czemu?

    to ona uzyla sformulowania "moje dziecko". dziwisz sie wiec, kiro, ze
    odbilem pileczke?
    twoja sugestia bardzo9 mi sie podoba. chetnie bym wysluchal zdania
    przyszlego ojca, a nie tylko przyszlej matki.
    mam zwyczaj wysluchania obu stron zanim sie wypowiem. gdy znam zdanie
    tylko jednej strony - jestem bardzo podejrzliwy.
    czy zaspokoilem twoja ciekawosc, kiro? :-)

    > > juz po raz ktorys powtarzam, ze polskie sedziny rodzinne
    > > opcjonalnie przyznaja opieke matkom.
    > > rowniez wiekszosc urzedow rowniez zaklada, ze dziecko jest
    > > do matki przypisane.
    > > skoro kobieta sie boi, ze ktos moglby jej odebrac jej
    > > niezaprzeczalna wlasnosc - to mi cos przestaje grac.
    > > czy to takie trudne do zrozumienia?
    >
    > A tak trudno jest ci sobie wyobrazić, że ktoś może się nie
    > znać kompletnie na prawie, nie wiedzieć co robią sady czy
    > urzędy, i zwyczajnie chcieć się czegoś dowiedzieć?

    kpisz sobie, kiro, czy o droge pytasz?
    znasz kobiete, ktora by nie twierdzila: "moje dziecko"?
    znasz kobiete, ktorej psiapsiolki nie doradza co w kazdym przypadku
    zrobic?
    czyzbys sie wczoraj urodzila?

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1