eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy podać ojca dziecka?Re: Czy podać ojca dziecka?
  • Data: 2006-03-06 10:56:28
    Temat: Re: Czy podać ojca dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Arek wrote:

    >>Twierdzę, że jesteś Żydem. Jak zareagujesz na próbę ściągnięcia ci
    >>publicznie gaci w celu wystawienia dowodu na światło dzienne?
    >
    >
    > Publicznie? Dam w ryj. Mocno.

    A widzisz.

    > Sąd nie będzie zlecał publicznego obnażania się. Czy nazwiesz mnie Murzynem,

    Detale techniczne.

    > Żydem, czy Marsjaninem co za różnica - nikt nie uwierzy. Poza tym zdaje się,
    > że w Polsce bycie Żydem nie jest karalne? To nie III Rzesza... Bycie
    > Marsjaninem też chyba nie...

    Bycie czyimś synem - też nie.

    >>Zdajesz sobie sprawę, że prezentujesz w tej chwili mentalność
    >>inkwizytora badającego podejrzaną o czary?
    >
    > Nie chodzi o czary ale o prawa rodzicielskie.

    Ale podejście prezentujesz takie samo.

    > Czy pozbawianie praw rodzicielskich (tzn. uniemożliwianie ich ustalenia)

    To się zdecyduj.

    > z powodu własnego widzimisię jest normalne?

    Było wziąć ślub albo nie grozić odebraniem dziecka.

    Póki nie jest mężem albo choćby nie potrafi udowodnić, że do zbliżenia
    doszło - jest to jakiś obcy facet, który upiera się, że dziecko jest
    jego. Jak pisałem - równie dobrze mógłby to być jakiś alony hydraulik,
    który losowo wybrał jedną z klientek, która mu wpadła w oko.

    >>[...]
    >>Z tego samego powodu, z którego ty możesz odmówić poddania się badaniu
    >>krwi, kiedy przyjdzie do ciebie jakiś wariat twierdzący, że masz HIV.
    >
    >
    > Może sobie twierdzić. Na razie nosicielstwo HIV nie jest karalne, a leczenie
    > przymusowe.

    Ale ja żądam badania, bo chcę ustalić prawdę. Poza tym obawiam się
    zagrożenia - będziesz mieć wypadek, a ja nie będę wiedział, czy mogę
    bezpiecznie ratować...

    >>Albo odmówić poddania się badaniu treści żołądka, jak inny wariat
    >>przyjdzie twierdzić, że zeżarłeś jego ukochanego pieska.
    >
    >
    > To sąd a nie właściciel pieska decyduje, czy mam się poddać, czy nie.
    > Jeżeli to będzie wariat to sąd się nie będzie wygłupiał.

    No i dokładnie tak jest w tej sytuacji.

    > Sugerujesz, że każdy ojciec wnoszący o badania genetyczne w celu ustalenia
    > ojcowstwa to wariat?

    Ślubu nie wziął. Z matką się skłócił. Dziecko chce odebrać. Jeśli by sąd
    znalazł podstawę nakazania badań - musi zapłacić, a potem ryzykuje, że
    tak czy inaczej prawa do dziecka sądownie utraci i jeszcze oberwie
    alimentami.

    Tak całkiem zdrowy psychicznie to chyba jednak nie jest ;)

    > A co w takiej sytuacji: ojciec wnosi o badania w celu ustalenia ojcowstwa.
    > Matka odmawia. Twierdzi, że nie było współżycia, ojciec twierdzi, że było.
    > Sąd nie nakazuje badań.
    > Po kilku latach matce się coś odkręciło i wnosi o ustalenie ojcowstwa.
    > Twierdzi, że doszło do współżycia, ojciec, że nie. Matka chce badań
    > genetycznych. Ojciec też ma prawo odmówić?

    Ojciec powołuje się na wyrok z poprzedniej sprawy wskazując zeznania
    matki. I voila. Nawet do badań nie dojdzie, bo żeby faceta pozwać, musi
    istnieć domniemanie ojcostwa. A skoro kobieta sama zeznała, że z danym
    facetem nie współżyła, to domniemania nie ma.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1