eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy muszę płacić długi żony? › Re: Czy muszę płacić długi żony?
  • Data: 2008-03-08 21:38:07
    Temat: Re: Czy muszę płacić długi żony?
    Od: em <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 8 Mar, 12:33, "--" <d...@t...kj> wrote:
    > Użytkownik "em" <e...@w...pl> napisał w
    wiadomościnews:8154664d-5171-4eb0-a73f-bc4e5ce2033f@
    h25g2000hsf.googlegroups.com...
    >
    >
    >
    >
    >
    > > zacznę od tego że rozdzielność majątkową uzyskuje sie przez złożenie
    > > właściwego wniosku w sądzie po dokonaniu opłaty koło 1000 zeta.o
    > > rozdzielność majątkową może wystąpić jeden ze współmałżonków nie
    > > pytając o zgode drugiego.
    > > druga strona zostanie zawezwana przez sąd na sprawę orzekającą o
    > > rozdzielności.
    > > odnosze jednak wrażenie,że nie lęk o współodpowiedzialność za długi
    > > rozrzutnej żony ci chodzi!
    > > myśle że jesteś jednym z tych typków co ciężko harują, zarabiają
    > > kosmiczne dwa koła i nie mogą zrozumieć na co te babsko przehulało
    > > taki szmal !!!!!!
    > > siedzi taka w domu nic nie robi i jeszcze ma czelność zalegać ze
    > > swoimi rachunkami za mieszkanie w którym ty tylko czasem przenocujesz
    > > i coś tam zjesz chociaż gotuje podle po prostu !!!!!
    > > powodzenia,
    > > życze twojej żonie i mam nadzieje że puści cie w skarpetkach.
    > > jeśli jeszcze nie odrzuciłeś tego postu to dodam,bo zapomniałam, że z
    > > orzeczeniem rozdzielności majątkowej wiąże sie podział dotychczasowego
    > > majątku wspólnego, czyli wszystkiego co wam przybyło od ślubu: dom
    > > samochód wszystkie sprzęty domowe itp ale też dotychczasowe
    > > zobowiązania, czyli kredyty rachunki zadłużenia w koncie itp
    > > rozdzielność liczy się od dnia orzeczenia jej przez sąd przy czym
    > > jeśli zamierzasz mieszkać wspólnie sąd najpewniej wyznaczy kwotę jaką
    > > będziesz musiał przeznaczać na utrzymanie domu no i alimenty na
    > > dzieci, jeśli są, a może nawet na żonę, jeśli będą podstawy !!!
    >
    > Twój post utwierdził mnie w przekonaniu że kobiety znacznie później
    > dojrzewają emocjonalnie niż mężczyźni, niektórym nawet w ogóle nie jest to
    > pisane (oczywiście nie odnoszę tego do całości płci żeńskiej). Ty więc jak
    > widać albo jeszcze nie dojrzałaś albo w ogóle tego nie doczekasz. Spróbuj
    > przejść się na siłownię, może pobiegać, pójść na basen czy pojeździć na
    > rowerze, akurat pogoda zaczyna sprzyjać. Dobrym sposobem na Twoje problemy
    > byłoby też znalezienie przyjaciółki, która, podobnie jak Ty przeżyła, lub
    > nadal przeżywa nieudane małżeństwo. Nie traktuj mojej wypowiedzi jako atak
    > na Twoją osobę, ja po prostu staram się zrozumieć motywy jakimi kierowałaś
    > się udzielając tej wypowiedzi (czego Ty nie potrafiłaś zrobić czytając mój
    > problem) oraz powody nienawiści jaką żywisz do mężczyzn i wcale nie mam do
    > Ciebie żalu.
    >
    > Pozdrawiam i życzę powodzenia.- Ukryj cytowany tekst -
    >
    > - Pokaż cytowany tekst -

    widzisz, jak to zwykle w życiu bywa ludzie mają często różne poglądy.
    jak widze mój coś mocno cię dotknął!
    czyżbym jednak wcale się nie myliła?
    moje małżeństwo, w odróżnieniu od twojego, ma się całkiem dobrze, a
    mężczyzn, przynajmniej większość, bardzo szanuje. no i oczywiście nie
    wyobrażam sobie świata bez nich.
    czyli kolejne pudło!
    na siłownie nie mam czasu bo wolne chwile wole spędzać z człowiekiem
    który nigdy nie dopuściłby do sytuacji w której, w tajemnicy przed nim
    zaciągałabym jakieś kredyty czy "generowała długi".
    dlatego że jest ze mną, żyje ze mną, a problemy rozwiązujemy wspólnie.
    małżeństwo to nie tylko regularny sex!
    to troski, problemy, które ktoś bliski pomaga nam dzwigać i radości,
    którymi możemy sie z tym kimś dzielić.
    chyba o tym zapomniałeś, albo nawet jeszcze na to nie wpadłeś.
    tak, tak, to dobry pomysł, idż do sądu po tą rozdzielność.
    ja na miejscu twojej żony wykopałabym cię z domu razem z całym twoim
    dorobkiem.
    i żeby było jasne-rozdzielność majątkowa nie jest niczym złym, tylko
    twoje pobutki są niewłaściwe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1