eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna zabrac klucz od auta osobie pijanej › Re: Czy mozna zabrac klucz od auta osobie pijanej
  • Data: 2008-11-25 19:02:19
    Temat: Re: Czy mozna zabrac klucz od auta osobie pijanej
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gghgfj$t7o$1@inews.gazeta.pl ChOpLaCz
    <c...@g...pl> pisze:

    > Jotte. W którymś tam poście powiedziałem, że jest grupa bystrych językowo
    > zawodników, których nigdy się nie przegada, choćby nie wiem, jakie bzdety
    > opowiadali. Zawsze odwrócą kota ogonem. Należysz w moim przekonaniu do
    > tej właśnie kategorii.
    Dzięki za komplement. Bo to na nieszczęście dla ciebie jest komplement,
    jeśli to prawda choćby w niewielkim stopniu.
    Takiego "wykręcania" to od starożytności uczą prawników (i nie tylko), a
    nazywa się to retoryką. A ja nie jestem prawnikiem, nie mam także
    wykształcenia humanistycznego (i dzieki bogu).
    Wychodzi, że mam samorodny talent!! :))))

    > Kończę dyskusję, bo Ty nie chcesz posłuchać,
    > spróbować zrozumieć, zastanowić się nad słusznością, tylko za punkt
    > honoru stawiasz sobie obrócić w perzynę każdy argument. Co bym nie
    > powiedział - będziesz to zbijał.
    Facet - nie jesteśmy w ogródku piwnym gadając co komu ślina na jezyk
    przyniesie, tu są potrzebne konkrety i choćby elementarna wiedza, patrz na
    nazwę grupy. Nie radząc sobie z argumentacją nie zadziwiasz mnie twoją
    rezygnacją z dyskusji i ostatnią, rozpaczliwa próba wyjścia z twarzą.
    Zastanów się tylko czego z twoich postów można się dowiedzieć (nie o tobie
    rzecz jasna bo to oczywiste, lecz o omawianej kwestii)?

    > Szkoda więc mojego prądu.
    Mogę ci przesłać mailem trochę mojego w prezencie, stać mnie. :))

    > Jeżeli nie
    > ma(m) na coś paragrafu, to jest to Twoim zdaniem głupie.
    Chłopie, ja rozumiem że się ratujesz, ale czemu tak żałośnie? W pytaniu
    wątkoczyńcy stoi wyraźnie kwestia legalności z punktu widzenia prawa.
    Kapujesz? Z punktu widzenia prawa. I tym powinieneś się posiłkować w
    dyskusji, a nie wydumanymi historyjkami.
    Poza tym konfabulujesz. Nigdzie nie użyłem słowa głupie, a swoje prywatne
    zdanie nt uregulowań prawnych w omawianej kwestii zachowałem dla siebie.
    Zresztą nie trudno zauważyć, że o polskim systemie prawnym i konkretnych
    jego rozwiązaniach nie mam ogólnie dobrego mniemania. Ale on jest jaki jest,
    póki co.

    > Życzę więc nadal łatwego życia we własnym wygodnym świecie,
    > gdzie nie szlachtuje się ludzi, tylko (może?) zbyt sugestywnie chwali w
    > towarzystwie nowym sprężynowcem,
    > gdzie nie wyrywa się torebek staruszkom, tylko (może?) próbuje się na
    > pasku prowadzić kobiecinę przez pasy,
    > gdzie nie zrzuca się teściowych z 10go piętra, tylko (może?) je wietrzy
    > na zewnętrznym za ich przywzwoleniem,
    > gdzie ojciec menel nie napiernicza dzieciaka po pysku, tylko (może?) goni
    > muchę z jego policzka.
    Łeee, nie postarałeś się.
    Kiepścizna, naprawdę niskie loty.

    > Wszystkiego dobrego.
    Dziękuję, wzajemnie.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1