Rafał R wrote:

>> ciecia postawic do ogladaina tego, a nie udostepniac dla wszytskich.
>> Jest cos takiego jak prywatnosc..
>
>
> Masz rację, ale...
> Czy można mówić o prywatności na klatce schodowej? Chyba dochodzimy do
> granic absurdu. Czy można iść pod kamerę, zacząć się całować a potem
> mówić o naruszeniu prywatności? Czym to się różni od kamer na

Jak można mówić o prywatności w miejscu PUBLICZNYM :)

Jak ktoś chce mieć prywatność, idzie do miejsca niedostępnego
publicznie. A jak się obcałowuje w miejscu publicznym, to nie tylko nie
może mieć pretensji o sfotografowanie/sfilmowanie, ale powinien się
cieszyć, że służby porządkowe nie stosują do obyczajności dewockiego
podejścia, bo teoretycznie mogliby dostać za to mandat ;)