eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy kasjerka dopuściła się oszustwa ? › Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
  • Data: 2006-05-12 20:05:51
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A nie bylo jej zadaniem sprzedac bilet, o który poprosil klient?
    Nie. Jej zadaniem było sprzedać USŁUGĘ. Tak, by jak najkorzystniej cenowo wyszło
    to dla klienta.

    > Poza tym to zacytowane przez Ciebie prawidło, to raczej slogan niz prawda.
    WYpowiedziany w jakimś piśmie dla menagerów przez jakiegoś znanego ekonomistę -
    obecnie nie pomnę, bo dawno to było a przez moją głowę przewija się masa różnych
    informacji. Więc coś w tym być musi.


    Gdy jestem zadowolona z
    > uslug jakiejs firmy/fachowca to polecam go znajomym, ale tylko wówczas gdy,
    > akurat szukaja takowego
    Jasne. Ale mówisz znajomym, że Zenek to świetnie okna wprawia, a Józek to
    kafelki tak położył, że po tygodniu odpadły, prawda ? Poczta pantoflowa ma
    zabójczą moc :)

    > Nie sprawdzilam bo sie spieszylam, a nic mnie nie zaniepokoiło, bo cena biletu
    > do Tarnowa, traf chcial, byla taka sama jak do Katowic. Poniewaz jednak
    > kobieta z dwumiesiecznym dzieckiem w wozku nie wyglądala panu konduktorowi na
    > wyłudzaczkę przejazdu "przebookował" mi bilet na Katowice:)
    Tutaj akurat, jeśli było tak jak mówisz, że cena ta sama, to miałaś prawo jechać
    poza stację przeznaczenia, bo mieściłaś się w tym samym przedziale taryfowym.
    Należało jednak zgłosić konduktorowi, że przedłużasz trasę - on by to odnotował
    bez pobierania opłaty w tym przypadku (chyba). Miałaś szczęście, że nie był
    służbistą.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1