W dniu 25.12.2023 o 19:28, cef pisze:

>> To że może się nie stosować do przepisów nie znaczy że zostaną one
>> zniesione.
>
> Proszę nie traktować słowa "zniesienie" tak dosłownie. Wiadomo, że
> chodzi o chwilowe
> nie stosowanie się do tych znaków.

Mo i może się nie stosować i nikt mu za to mandatu nie da. Ale jak zrobi
bum, to jednak te znaki i przepisy były i według nich będzie oceniania wina.

>> Tak - jak kulsony przypierdolą to winni są inni. Jak strażacy albo
>> ratownicy to winny jest ten kto nie miał pierwszeństwa wedle
>> normalnych przepisów.
>
> Nie ma żadnej zasady (albo nie umiem jej znaleźć lub poprawnie ją
> wywnioskować)
> jakimi regułami mają kierować się kierowcy dwóch pojazdów
> uprzywilejowanych,
> którzy spotkają się na skrzyżowaniu.

Jest - pierwszeństwo ma ten... co ma pierwszeństwo. Nie ma żadnej
specjalnej zasady dla dwóch lub więcej pojazdów upywilejowanych
spotkających się na skrzyżowaniu. A jak w rzeczywistości pojadą to w
sumie ich sprawa - dopóki kogoś albo siebie nie uszkodzą.

> Skoro nie muszą stosować się do
> znaków i sygnałów, to co zostaje jak już się na skrzyżowaniu spotkają?
> Tak na logikę
> założyłbym, że właśnie reguła prawej strony.

A dlaczego nie znaki albo sygnały? BTW w tym "znoszeniu" są również
przepisy o ruchu, zatrzymaniu i postoju pojazdów - wiec i reguła prawej
ręki.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!