Dnia Sun, 22 Jul 2018 11:51:00 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
> W zamierzchłych czasach do opery chodziło się w strojach wieczorowych, w
> restauracjach używało sztućców, nie pierdziało się przy stole i parę
> innych rzeczy się robiło.
> No, ale Ty masz to wszystko w dupie i zamierzasz uważać się za człowieka
> kulturalnego.
> Walnij jeszcze bąka, a co?!


A we Wroclawiu opera wymyslila "megawidowisko na zamku", czyli opera w
plenerze.
Pomysl IMO taki sobie, ale jeden szczegol byl ciekawy - widownia
zrobiona na rusztowaniu budowlanym, a pod nogami takie siatkowe
podesty.
Myslisz ze jakas elegantka na drugi raz ubierze eleganckie szpilki?

W eleganckim dresie i adidasach przyjdzie :-P

Potem opera sie przestawila na stadion ... pomysl IMO jeszcze glupszy.
Ale 10 czy 20 tys ludzi przyszlo - i to jest jakis plus.


J.