Użytkownik "witek" <w...@s...gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:ehis9e$nnf$3@inews.gazeta.pl...

>> Prokuratura tu raczej nic do rzeczy nie ma. Taka ukryta reklama może być
>> EWENTUALNEI rozpatrywane w kategoriach nieuczciwej konkurencji. Załóżmy jako
>> ukryta reklama udająca informację. Tylko, że coś takiego bardzo ciężko
>> dowieść. Jak sobie chcesz szerzej to pooglądać, to rzuć okiem na grupę
>> pl.biznes.banki. Tam dopiero jest kilku zapaleńców, udzielających odpowiedzi
>> zawsze kierujących na dany określony bank jako jeden z najlepszych i w ogóle.
>> Po prostu Internet i tyle.
>
> Trzeba by udowodnić, że firma stworzyła specjalne stanowiska właśnie tylko po
> to. Żeby wrzucać takie niby informację na grupach.
> Wówczas podpada to pod nieuczciwą konkurencję.
> Ale udowodnienie, że tak jest wymagałoby, żeby któryś z pracowników sie
> podłozył i o tym powiedział.
> Inaczej bez szans.

Pracownik w sumie niczym nie ryzykuje. Podejrzewam, że jakiś niezadowolony by
się może i nawet znalazł. Tylko ktoś musiał by jeszcze poczuć się zagrożony tą
konkurencją. A tu większość tak robi.