Dnia 04-06-2009 o 18:09:20 tg <a...@b...cpl> napisał(a):

> "doslaw" <doslaw_usunto_@_totez_.zlo.pl> wrote in message
> news:h08mb3$90g$2@inews.gazeta.pl...
>> kiedyś słyszałem, ale to może urban legend, że po nietrzeźwemu nie
>> wolno wsiadać za kółko, tzn ma miejsce kierowcy nawet jak wsiadasz do
>> auta sie wyspac, to spac należy na miejscu pasażera
>
> kiedys slyszalem, znajomy mi mowil, dokladnie tak sie zaczynaja wszystkie
> urban legends ;)
>
> Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
> odurzającego, *prowadzi* pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub
> powietrznym...

Zajomemu wystarczyło że siedział za kierownicą uruchomionego
samochodu(silnik pracował, samochód stał) i prawko na 5 lat zabrali.
Trochę mi to nie pasuje do definicji słowa "prowadzić". Zresztą chyba już
kiedyś było na grupie o prowadzeniu roweru po pijaku - iść i prowadzić
rower(nie jechać na rowerze). Co o tym sądzicie?

--
Scowron