eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo ZROBIC by poslow bylo 200-300 mniej?Re: Co ZROBIC by poslow bylo 200-300 mniej?
  • Data: 2007-09-14 18:51:52
    Temat: Re: Co ZROBIC by poslow bylo 200-300 mniej?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:fcehsg$sn1$1@news.onet.pl...

    > Więc przed odaniem głosu na swojego kandydata trzeba sprawdzić co to za
    > jeden, ten na pierwszeym miejscu. Jak idiota to nie głosować. Problemu
    > tego nie byłoby w przypadku okręgów jednomandatowych, no ale na razie
    > jest
    > jak jest :(

    Popacz na to, kto jest na pierwszych miejscach, a zrozumiesz, czemu mamy
    taką a nie inną frekwencję wyborczą. Co bardziej światli sprawdzają, co w
    konsekwencji powoduje, ze nie głosują w ogóle. :-(
    >
    > Nie 5%? To ile, 7? 8? Zresztą to mało ważne, główny problem jest z ich
    > radosną działalnością i jej skutkami.

    Bo w Polsce nie będzie dobrze, póki twórca projektu ustawy nie będzie
    odpowiadał za jej skutki. Posłów pociągać za to do odpowiedzialności nie
    można, bo z natury rzeczy stanowią głos ludu. Należało by moim zdaniem tak
    to zorganizować, by ktoś za to odpowiadał i w razie wpadki można go było
    pociągnąć do odpowiedzialności z art. 296 kk. Sprawa wydaje się w miarę
    prosta w wypadku realizacji prawa wnoszenia ustaw przez Prezydenta RP, bo
    to jedna osoba. Kłopot jest już w wypadku Rady Ministrów (odpowiadał by
    Premier?), o posłach nie wspomnę, bo to są z zasady grupy. Innym
    rozwiązaniem jest oddawanie każdej ustawy pod osąd jednego konkretnego
    prawnika i obarczenie go ewentualną odpowiedzialnością za niezamierzone
    skutki.

    Zresztą osobiście uważam, że niezłym rozwiązaniem było by również, by
    posłowie uchwalali co chcą osiągnąć w ustawie. Ustawę formowali zawodowi
    prawnicy, zaś Sejm przyjmował albo odrzucał w całości projekt ustawy. Bo
    obecnie, to główne problemy polegają na tym, że zmiany w ustawach proponują
    osoby nie znające prawa i często nie zdające sobie sprawy z tego, że zmiana
    jakiegoś artykułu w jednej ustawie często wywołuje niezamierzone zmiany w
    wielu innych aktach prawnych, które są z ustawą powiązane.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1