eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce..... › Re: Cieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....
  • Data: 2007-04-24 09:30:02
    Temat: Re: Cieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Możesz sobie co chcesz zadekretować a praw przyrody, rynku, losowości nie
    > usuniesz ani nie zmienisz.
    Tak ale prawo zazwyczaj kształtuje reguły a nie wyjątki. Wyjątki się
    zdarzają i trzeba sobie z nimi radzić, choć i tu ni byłbym tak optymistyczny
    bo jak mówią "na wszystko znajdzie się paragraf"

    > Dlatego, że jest to w ich interesie.
    > Inaczej mogę być zmuszony ich zwolnić, proste prawda?
    >
    wszystko to co mówisz jest jakby skażone punktem widzenia pracodawcy nie
    uzwzględniającego innych punktów widzenia.
    Dlaczego zakładasz że wiesz co jest w ich interesie? Dlaczego zakładasz że
    wasza wspólnota interesów jest bezwarunkowa i niezmienna.
    Może warto dopuścić do siebie myśl że interes pracownika może być inny niż
    Ty go postrzegasz ?
    Z Twoich wypowiedzi wnioskuję że tam gdzie kończy się wasza wspólnota
    interesów (ale tylko "wspólnota" z Twojego punktu widzenia), tak naprawdę
    kończy się tylko Twój interes. Wtedy pracownik jest zwalniany/ nie dostaje
    pracy, staje się tym "złym" a winne wszystkiemu jest otaczające prawo,
    przepisy, rzeczywistość której się nie akceptuje jeżeli nie jest w 100%
    zbieżna z Twoim o niej wyobrażeniem.


    > Buacha cha cha cha cha cha !!!!!!!
    >
    > W jakim Ty kraju żyjesz?
    Żyję w tym kraju, pracuję w czysto polskiej frmie, która nigdy w swej
    historii nie spóźniła się z wypłatą wynagrodzeń, płaci premie, funduje
    szkolenia, wyjazdy integracyjne dla pracowników, dofinansowuje studia i
    ułatwia im życie na różne sposoby (np udostępnia w weekendy lub popołudniami
    samochody osobowe i dostawcze aby pracowniy mogli załatwić jakieś swoje
    pilne sprawy). Wyznacznikiej jakości stosunków z pracownikami może być fakt
    że firma ta w ciągu blisko 17 lat istnienia nie miała nigdy z pracownikiem
    sprawy sądowej.
    Firma nie ma także ani złotówki zaległych zobowiązań i ma trochę zaległych
    należności ze strony kontrahentów, ale poprzez użycie różnych dostępnych
    instrumentów potrafi sobie z tym bezproblemowo radzić
    Jestem w tym układzie reprezentantem pracodawcy, zarządzam znaczną częścią
    tej firmy.
    Jednocześnie jestem pracownikiem i wiem że zawsze mogę znaleźć pracę inną,
    lepszą, lepiej płatną lub bardziej rozwijającą. I obie strony mają taką
    świadomość. Obie strony wiedzą że dopóki im wzajmnie na sobie zależy, będą
    podejmować działania umacniające tą relację. Obie strony wiedzą że nie ma w
    ich układzie miejsca na emocje i nikt z nikim tu małżeństwa nie zawierał.
    Jeżeli jednej stronie układ przestanie odpowiadać, poinformuje o tym drugą
    stronę aby skutki podjętych działań były obustronnie korzystne w takim
    zakresie jaki tylko jest możliwy.


    > Mylisz się.
    > Tak zawsze kończą Ci co zatrudniają ludzi, którzy mają własną firmę w
    > dupie.
    Znowu słowa skażone punktem widzenia właściciela.
    Dopuść że to nie jest ICH firma. To Twoja firma. Ty masz do wyboru setki
    pracowników, oni setki pracodawców. Twoja firma jest jedną z wielu i właśnie
    ten wybór stanowi o zmienności wspólnego interesu pracownika i pracodawcy.
    Nikt nie pracuje u Ciebie dlatego, że jesteś fajnym gościem (może jesteś).
    Jeżeli przestaniesz płacić lub pogorszysz warunki pracy ludzie odejdą i nie
    będzie w tym niczego dziwnego.
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1