eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softuRe: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
  • Data: 2011-03-19 14:21:23
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.03.2011 22:24, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 18.03.2011 20:30, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    > Och, czyli jak ktoś hurtowo kupi cukier, sprzeda go detaliście w ramach
    > promocji z np. cytrynami, to ten detalista nie ma już prawa odsprzedać
    > cukru po cenie hurtowej?

    Cukier jest towarem. Przykłady z towarami są nieadekwatne, bo nie
    pasują do wartości intelektualnej, która jest po prostu inna.

    Powiedzmy, że jesteś kompozytorem. Idę do ciebie i zamawiam piosenkę. Ty
    mówisz ,,1000zł z prawem do wykonywania wszędzie i bez ograniczeń, 100zł
    z prawem do wykonywania na przyjęciu zakładowym''. Ja ,,kupuję'' za
    100zł, a następnie wykorzystuję piosenkę w dowolnym zakresie, tak?

    >> wersja BOX. Po aktywacji przysługują ci te same poprawki bezpieczeństwa
    >> i te same dodatki.
    > Poprawki to nie jest wsparcie tylko naprawianie błędów.

    No to innego wsparcia technicznego w stosunku do Windows Microsoft nie
    świadczy (pomijam umowy ,,z wielkimi'' na określone usługi). Czy to OEM
    czy to BOX są po prostu sprzedawane licencje na wykorzystanie i tyle.

    >> Bo to nie jest porównanie 1:1. Możesz odsprzedać przed seansem, czyli na
    >> warunkach sprzedawcy.
    > Którego?

    Tego, który ci sprzedał.

    >> W przypadku omawianym Windows OEM też możesz, ale
    >> ze sprzętem. Inny rodzaj uwarunkowań.
    > Sprzęt się rozsypał. Kupujący dostał złom i go wyrzucił.

    A czas seansu minął.

    >> A co jeśli dostaniesz imienne zaproszenie na seans? Albo bilet tańszy,
    >> ale ważny tylko z legitymacją studencką? Też będziesz jęczał, że kupiłeś
    >> od studenta taki bilet i że on miał prawo sprzedać, ty miałeś prawo
    >> kupić , a teraz nie chcą cię wpuścić na koncert?
    > Analogia z biletem jest generalnie błędna. Windows po jednym
    > uruchomieniu z reguły nadal działa.

    No wiem, bo mówiłem, że to nie jest 1:1. Podałem wyżej przykład lepszy.

    >>> Wiesz, jakby M$ Window$ i inne produkty Micro$oft kosztowały tyle, ile
    >>> nieduża książka w budżetowym wydaniu, to by pewnie nikt nawet się nie
    >>> fatygował z kupowaniem "używek", chyba że faktycznie razem ze sprzętem.
    >> No jasne... Jakby... Po pierwsze Tusk prawda, bo widziałem już ludzi
    >> warezujących soft za 10zł.
    > Widziałeś? I co zrobiłeś?

    Nic, współczułem im.

    >> Po drugie: jak ci się nie podoba, nie kupuj.
    > Łatwo powiedzieć... Windows na siłę wciskane dzieciakom w szkołach.

    Nie spotkałem się z takim handlem. Ale myślę, że jeśli masz rację, to
    można to ukrócić szybciuteńko. Szkoła nie powinna być miejscem handlu.
    Nawet handel podręcznikami odbywa się tam w zasadzie nielegalnie.

    Poza tym, jeśli twoje dziecko tak kupiło, możesz zapewne anulować ten
    zakup, no chyba że już był starsze.

    > Programy urzędowe pisane celowo pod "jedynie słuszny" system.

    * jakie to są programy urzędowe?
    * Nie ,,jedynie słuszny'', ale stanowiący po prostu standard użytkowy.

    > Z różnych względów byłem zmuszony do użycia od czasu do czasu tego
    > badziewia... Cóż, odkupiłem stary komputer z OEMową wersją XP Pro.
    > Komputer uległ uszkodzeniu, naprawie i modernizacji. I mam w nosie, co
    > sobie mikrosyf o tym myśli.

    Jest drobna różnica w porównaniu do omawianej sytuacji sprzedaży tego
    oddzielnie.

    >> A nie narzucaj sprzedawcy swoich warunków.
    > Tylko że ten sprzedawca działa w warunkach de facto monopolu.

    Bo oferuje wysokiej jakości produkt, spełniający wymagania większości
    użytkowników.
    Żadne prawo nie zmusza do używania tego produktu, po prostu produkty
    inne sprzedają się słabiutko.


    >> Się ludzie nauczyli, że Im Się Należy. Jak cię nie stać na Windowsa,
    >> używaj linuksów.
    > Stać mnie. Ale nie będę naciągaczy sponsorował.

    No to nie sponsoruj. Weź przykład z RMSa i odrzuć Paskudne Zło Własności
    Intelektualnej. Ale miej jaja i zrób to jak RMS. Nie zbliżaj się to
    PZWI. Bo jak na razie to jojczysz jakie to zło, a jednak używasz.




    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1