eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCOVID podejrzany o zakażenie traktowany jak zakażonyRe: COVID podejrzany o zakażenie traktowany jak zakażony
  • Data: 2020-12-14 15:15:00
    Temat: Re: COVID podejrzany o zakażenie traktowany jak zakażony
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Przemek Jedrzejczak" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:6bd0cb41-a3f2-4a87-a7ab-a6719ab497d3n@g
    ooglegroups.com...
    >--Ale zarowno takie jak i takie to nieoficlane ofiary pandemii.
    >kto tak twierdzi ?
    >2017/18 na grypę umiera 25 000 osób ale to +-2% czyli normalka,

    O tych 2% Ci pisalem - rozloz na tygodnie.
    A te 25 tys to tylko hipoteza - tyle zgonow wiecej bylo w tygodniach
    szalenia epidemii.

    >podejrzany jest za to rok 2015 + 57 000 w stosunku do roku
    >poprzedniego, chyba znow WHO przegapila pandemie :-)
    >padlo +57 tys osob w stosunku do roku poprzedniego i nic pandemii wg
    >WHO nie bylo

    >--Bo zmniejszony dostep do opieki medycznej to rowniez wynik
    >pandemii.

    >tak co bystrzejsi też właśnie dostrzegli ten fakt :-)
    >https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26606274,ogran
    iczona-dostepnosc-do-leczenia-przyczyna-wzrostu-licz
    by.html

    Ale to raczej teraz, gdy mamy ~500 niewyjasnionych zgonow dzienie -
    tzn ok 1000 wiecej niz rok temu, a Covid daje sie przypisac tylko
    polowie.

    W poprzednich latach nie bylo problemu z wizyta u lekarza, czy z
    łóżkiem w szpitalu.
    A nie, pardon - z wizyta to problem byl, bo "wszystkie numerki
    wyszly".
    No ale z karetka nie bylo, wiec w ciezkim przypadku mozna bylo ja
    wezwac.

    Albo taki przypadek z przed roku - Mama regularnie chodzila do lekarza
    po leki na serce.
    No i nie wiem - czy powiedziala ze jej nogi puchna, czy sam zauwazyl,
    czy posluchal serca - w kazdym badz razie skierowal na USG.
    USG zrobili w miare szybko, wykryli "wode w sercu", i na cito
    skierowali do szpitala.
    Szpital walczyl z tym ponad miesiac.

    W tym roku po leki juz sie nie chodzi, wiec kto wie jak by sie ta
    przygoda skonczyla - zgon "naturalny", czy w szpitalu by nie
    zwalczyli, bo trafilaby za pozno, czy organizm sam by zwalczyl ...

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1