eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBrawurowa akcja SOK (przydlugie)Re: Brawurowa akcja SOK (przydlugie)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
    From: "Łukasz [oleśnica]" <l...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Brawurowa akcja SOK (przydlugie)
    Date: Fri, 26 Aug 2005 19:09:38 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 100
    Message-ID: <denicg$ldd$1@news.dialog.net.pl>
    References: <2...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-105.wroclaw.dialog.net.pl
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1125076177 21933 217.30.130.105 (26 Aug 2005 17:09:37
    GMT)
    X-Complaints-To: http://www.dialog.pl/dialog/internet/internet.php?id=41
    NNTP-Posting-Date: Fri, 26 Aug 2005 17:09:37 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:322711
    [ ukryj nagłówki ]

    ca bylo uciekac..
    Miales rower przeciez.


    Użytkownik "erm" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:254b.0000064b.430f0df8@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > Wczoraj zrobilem cos bardzo zlego.
    > Spieszylem sie na rozmowe o prace i wjechalem
    > na rowerze w przejscie pod torami na dworcu glownym
    > we Wroclawiu.
    > Tam slusznie zostalem przydybany przez SOKistow.
    > Myslalem, ze zostane pouczony iz stwarzam zagrozenie
    > i powinienem prowadzic rower w takim miejscu, a wszystko potrwa ok.5 min.
    > No i sie pomylilem...
    > Trafilem na goscia typu "wszyscy na mnie krzycza i mna
    > pomiataja od czasow przedszkola,wiec jak ubiore mundur to
    > sobie odbije". Dowiedzialem sie, ze za "stwarzanie zagrozenia
    > zycia i zdrowia" zostanie na mnie nalozony mandat karny w wysokosci
    > 100zl. Na moja prosbe o nie karanie mnie, a jedynie upomninie
    > gosc w bardzo niemily sposob poinformowal mnie, iz moge
    > dostac mandat nawet 500zl i to jest jego "widzi mi sie", wiec
    > lepiej zebym z nim nie dyskutowal...
    > Widzac, ze zakladajac mundur przestaje byc czlowiekiem
    > (sam uzyl podobnego stwierdzenia), poprosilem zeby wystawil
    > jak najszybciej ten mandat, bo jestem umowiony na rozmowe
    > o prace i raczej nie wypada sie spoznic.
    > Facet oczywiscie zaczal robic wszystko zeby to trwalo jak najdluzej,
    > bez przerwy upominal mnie, ze postepowanie mandatowe musi byc
    przeprowadzone
    > dokladnie i powoli... Trwalo ok.40 min.
    > Na rozmowe nie zdazylem, dowiedzialem sie tylko od p.sekretarki ze jestem
    > niepowaznym czlowiekiem itp.
    > Pan SOKista bardzo powoli (powtarzajac sie wielokrotnie) i glosno
    > tlumaczyl mi wszelkie aspekty otrzymania przeze mnie mandatu. Oczywiscie
    > nie zabraklo gapiow. Oni mieli ze mnie polewke, a mi bylo po prostu wstyd.
    >
    > Podczas calego zajscia powolywal sie na
    > rozne paragrafy, niestety musialem mu wierzyc na slowo, bo nie
    > mial przy sobie do mojego wgladu cytowanych fragmentow.
    >
    > Przedstawil sie tylko numerem sluzbowym i to dopiero na moja wyrazna
    prosbe,
    > kiedy bylem juz powaznie poirytowany jego "strajkiem wloskim".
    > Dopiero pozniej zorientowalem sie, ze nawet nie poinformowal mnie o trybie
    > odwolywania sie. Podejrzewam, ze skarge w sprawie zachowania
    > funkcjonariusza SOK na sluzbie powinienem skierowac do komendanta
    placowki.
    >
    > W trakcie karania mnie wyjal jakis stary pognieciony kalendarz-notatnik,
    > w rodzaju tych z odrywanymi rogami i zaczal przepisywac sobie do niego
    dane
    > z mojego dowodu osobistego.
    > Oczywiscie stwierdzilem, ze nie zgadzam sie na przechowywanie moich danych
    w ten
    > sposob.
    > Nie pokazal mi co przepisal mimo, iz o to prosilem. Na moje protesty
    > odpowiedzial, ze
    > to co robi jest zgodne z ustawa o gromadzeniu i przetwarzaniu danych
    osobowych.
    > Wydaje mi sie jednak, ze mnie poprostu oklamal.
    > Tresc z tego kajeciku nie byla w zaden sposob zabezpieczona. Nie mial on
    > ponumerowanych
    > stron, wiec kartka z danymi mogla byc w niezauwazalny sposob z niego
    usunieta.
    > Wygladalo jakby gosciu robil sobie prywatna liste adresow osob przez
    siebie
    > "zlapanych". Nie znam czlowieka, ale po zachowaniu podczas postepowania
    mandatowego
    > (np grozil mi, ze od jego "widzi mi sie" zalezy czy dostane 100 czy 500zl)
    mam obawy
    > do czego moga mu posluzyc moje dane (w tym adres zamieszkania).
    > Moje pytanie jest takie: czy wolno mu bylo przepisac sobie do takiego
    notatnika
    > co mu sie tam podobalo z mojego dowodu osobistego? jak wyglada sprawa
    przechowywania
    > takich danych? czy mam prawo do wgladu do danych przechowywanych przez
    SOK?
    >
    > Podczas naszej wymiany zdan, stwierdzilem, ze kiedy ostatnio okradli mnie
    w pociagu
    > to zaden SOKista nie byl nawet w polowie tak przejety sciganiem sprawcow,
    > dowiedzialem sie, ze maja za malo ludzi zeby "byc w kazdym pociagu"...
    >
    > Koniec miesiaca, pewnie musza wykazac sie swoja skutecznoscia. W pociagach
    praca
    > niebezpieczna
    > wiec znalezli sobie o wiele latwiejszy sposob zwiekszenia statystyki
    zlapanych
    > i ukaranych osob stwarzajacych zagrozenie dla zycia i zdrowia podroznych.
    >
    > pozdrawiam
    > ERM
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1