eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBrak uprawnień do prowadzeniaRe: Brak uprawnień do prowadzenia
  • Data: 2012-06-10 08:16:44
    Temat: Re: Brak uprawnień do prowadzenia
    Od: Mruk <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-06-09 23:30, CPL pisze:
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:jqtf5r$551$1@inews.gazeta.pl...
    >> Użytkownik "Cpl" <n...@s...com> napisał w wiadomości
    >> news:jqsqm4$mhn$1@mx1.internetia.pl...
    >>> Mój syn miał kolizję drogową. Spowodował ja jakiś młodzian bez prawa
    >>> jazdy. Przyjechała Policja, młody zaczął kłamać, że światło miał
    >>> zielone, tym czasem nie było to zgodne z prawdą. Syn jechał z
    >>> narzeczoną (jedyny świadek), a sprawca zadzwonił po znajomego
    >>> taxówkarza, który "widział" zajście. Sprawa trafiła do sądu grockiego.
    >>>
    >>> Obiło mi się o uszy, że podobnie jak w przypadku jazdy po pijanemu,
    >>> brak uprawnień do prowadzenia przesądza w zasadzie o winie kierowcy.
    >>> Słyszałem też o przypadku że pijany kierowca spał w aucie na poboczu
    >>> i najechał na niego inny samochód, po kilku latach sąd uznał że
    >>> pijany nie ponosi winy. Czego więc się po rozprawie w Grodzkim
    >>> spodziewać? Auto bez AC, a szkoda wyceniona na ponad 35.000 zł :(
    >>
    >> Posiadanie lub nie uprawnień nie ma nic wspólnego z winą za sprawstwo
    >> zdarzenia drogowego. Jedynie co, to jeśli zostanie uznana wina osoby
    >> bez uprawnień, to ubezpeiczyciel zwrotnie może na niej dochodzić
    >> wypłaconego odszkodowania.
    >
    > Dzięki za odpowiedź. Niesty nie rozumiem, dlaczego osoba, która nie
    > powinna wogóle znaleźć się za kółkiem, nie jest z "automatu" traktowana
    > jak np. nietrzeźwy kierowca. No nic, sąd niech rozstrzyga. Pewno
    > wcześniej jeszcze będzie przesłuchanie przez kogoś z wydziału ruchu
    > drogowego ...

    po to jest prawo do nieodpowiadania na pytania aby z niego korzystać.
    Jeżeli stawka to 35 tys. to biegnij po pomoc prawną bo jeszcze przegrasz.

    W sądzie wygrywa ten co ma lepszego adwokata, lepszą znajomość prawa.
    Najpierw nagadasz głupot na komisariacie, z później nie da się tego
    odkręcić.


    M

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1