On 18 Lut, 12:34, "pmlb" <p...@d...com> wrote:

> W Polsce problemem jest nawet parkowanie na stacji benzynowej... A
> zazdrosc i chciwosc jest chyba najwieksza na swiecie.

Za przeproszeniem patrzysz na problem "od dupy strony".

W UK nie ma problemu bo nie ma tysiecy bucow, ktorzy maja auta a:
a) nie maja ochoty placic za parking w swoim bloku, biurowcu ect. wiec
staja gdzie sie da - na przejsciach, pod dystrybutorem, w Warszawie co
jakis czas jakis debil parkuje na noc na torach i rano trajki stoja w
korku bo buc blokuje pol miasta :)

b) maja gdzies bezplatne miejsce parkingowe (np. w garazu pod
budynkiem) ale wola podtawic "pod oknem", mam taki blok niedaleko
gdzie jest parking na placu pod blokiem dla mieszkancow/gosci. Parking
jest niestety pod 'slepa sciana' budynku, wiec kilkunastu naukowcow
staje na ulicy/trawniku/chodniku/dosjciu do klatki zeby miec auto "pod
oknem" :)

I tu nie jest problemem chciwosc stacji benzynowej tylko chec
wprowadzenia normalnosci. Zeby na stacji benzynowej stal ten kto po
prostu tam przyjechal zatankowac, zjesc, odpoczac. A kazdy kto pracuje
lub mieszka w okolicy mial swoje miejsce, a nie stal pod
dystrybutorem :)