Arek pisze:
> Użytkownik piiłsóócki! napisał:
> [..]
>> Jest jeszcze jedna możliwosć, a mianowicie użytkownik sam stworzył
>> sieć wifi i ktoś z "ulicy" się podłaczył, np. sąsiad.
>
> Przeceniasz solidność operatorów.
> Ostatnio byłem na rozprawie - jako publiczność - gdzie operator
> twierdził, że w jednym czasie trwały dwa połączenia telefoniczne.
> Gdy sędzia przytomnie zauważył, że czasy się jednak nie zgadzają,
> to operator stwierdził, że to dlatego, że - uwaga! - "serwery nie są
> czasowo zsynchronizowane". Ale połączenie było w tym samym czasie.
> Dlaczego? Bo tak i już :)
> Uśmiałem się setnie choć pewnie stronom procesu nie było do śmiechu.
> Tylko co jakby sędzia był mniej przytomny?
>

Jeśli chodzi o naszą tepsę, to akurat wiem jakie rzeczy się u nich
dzieją i wiem, że nawet mają problem, żeby się pozbierać z takimi
prostymi rzeczami jak zamówienia na usługę - akurat miałam sposobność
zapoznać się z tym systemem - porażka normalnie. I wcale mnie nie dziwi,
że popełniają takie błędy.
Policja twierdziła, że z mojego adresu IP było wysyłane przez 3
tygodnie. Utrzymać ten sam adres IP w Neostradzie to już nie lada
wyczyn. Może po prostu w tym okresie ten IP został mi przydzielony na
jeden dzień? A tepsa dała listę wszystkich osób, które się łączyły w tym
okresie, bo pewnie dokładnych informacji kiedy, o której godzinie nie
mieli od policji przekazanych? A jakby nawet mieli, to wątpię żeby im
się chciało dopasowywać co do minuty, w końcu na pewno otrzymali listę
IP-ków (z 3 tygodni). W tym samym czasie zostało podobno zabezpieczonych
ponad 100 komputerów - wymyślili sobie akcję Simone, żeby wszystkich z
listy sprawdzić. Ale to wszystko hipotezy, prawdy nikt nigdy się nie dowie.