Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:f63sfn$nkn$5@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z piątek, 29 czerwca 2007 21:24
> (autor szomiz
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <f63mj9$6q9$2@nemesis.news.tpi.pl>):
>
>> A nie przypisuj mi intencji, ktorych nie mam i nie okazuje.
>
> Nazywanie przełożonej zakonu (cytuję): pingwinicą i ześwirowaną babą
> objawia
> zapewne intencje wzajemniej miłości do bliźniego swego.

Tak, posluzenie sie sadem do pozbycia sie problemu, w ktorego powstaniu
bralo sie udzial jest lepszym przykladem milosci blizniego.

Swoja droga - sad wzial pod uwage, ze istnieja oczywiste przeslanki, ze
kobiety maja zaburzenia psychiczne?

sz.