eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAutorska umowa o dzieło, procent z zysków i brak rachunkówRe: Autorska umowa o dzieło, procent z zysków i brak rachunków
  • Data: 2014-01-03 23:12:06
    Temat: Re: Autorska umowa o dzieło, procent z zysków i brak rachunków
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 3 Jan 2014, Mateusz Papiernik wrote:

    > Dzień dobry!
    >
    > Na wstępie się przywitam, bo nie miałem jeszcze przyjemności postować na
    > tej grupie :)
    >
    > Nęka mnie ostatnio pewien problem, a właściwie wątpliwość. Sam zawarłem
    > w życiu kilka umów o podobnej treści, takie umowy zawierają też moi
    > przyjaciele. Umowy pochodzą z różnych wydawnictw - ale każde jest
    > dostatecznie duże, żeby sobie nie strzelać w stopę. Wiedzą co robią.
    >
    > W każdym przypadku zawarta umowa to umowa autorska nosząca znamiona
    > umowy o dzieło. Opiewa na stworzenie utworu w rozumieniu ustawy o
    > prawach autorskich i prawach pokrewnych. Utworem w każdym przypadku jest
    > stworzenie/napisanie publikacji/książki/tłumaczenia takowej.
    >
    > Każda umowa zawiera klauzule o udzieleniu licencji [...]
    >
    > Każda umowa jako wynagrodzenie stanowi procent od zysku z publikacji
    > dzieła, bez jednorazowej opłaty. Formułowane jest to w taki sposób:
    >
    > #v+
    > 1. Z tytułu rozpowszechniania Dzieła autor otrzyma wynagrodzenie
    > prowizyjne w wysokości 10% dochodu ze sprzedaży Dzieła
    [...]
    > 4. Wypłata wraz z rozliczeniem będzie dokonywana nie później
    > niż 30 dni od końca kwartału kalendarzowego.
    [...]
    > 6. Wydawca zobowiązuje się monitorować przychody z tytułu
    > rozpowszechniania Dzieła w każdym kwartale.
    [...]
    > W żadnej z umów nie ma zapisu, który w większości umów o dzieło jakie
    > znam, w których jednorazowe wynagrodzenie jest ściśle ustalone umową się
    > zawiera - czyli, że podstawą wypłacenia wynagrodzenia jest rachunek
    > wystawiony przez zleceniobiorcę (autora).
    >
    > Teraz do sedna, czyli moje pytanie. Efektem każdej z umów jest cykliczny
    > przelew na konto, który przychodzi raz na kwartał/miesiąc/pół roku
    > (zależnie od umowy). Co kwartał faktycznie od każdego wydawcy przychodzi
    > tabelka z rozliczeniem, ile się należy. W żadnym momencie natomiast nie
    > pojawia się rachunek.
    >
    > Na koniec roku przychodzi PIT-11 i wszystko rozlicza się tak jak typowe
    > umowy o dzieło.

    Moment, moment.
    Jakie tam umowy o dzieło, skoro powinny to być przychody z praw
    majątkowych?
    Powszechnie wiadomym jest, że skarbówki tego się nie czepiają,
    bo wpisanie kilka linijek wyżej i tak kończy w tej samej sumie,
    a do tego 50% KUP jest ujete w sposób "swobodny", znaczy dotyczy
    różnych źródeł przychodu poza wyłączonymi (do wyłązonych
    należy DG, ale nie należy np. umowa o pracę), niemniej ale to NIE
    SĄ przychody z umów wykonywanych osobiście :) (znaczy o dzieło i zleceń).
    Mamy zbieg tytułów (umowa o dzieło, z której wynagrodzenie
    przysługuje z tytułu praw majątkowych), przepis o prawach
    majątkowych jest "późniejszy w ustawie" więc to on jest
    bardziej szczegółowy, ergo, taki przychód jest "majątkowy",
    niezależnie od ustalenia czy prawo do wynagrodzenia podlega
    pod "dzieło wg KC" czy nie (o czym niżej) :D

    Ale ad rem:

    > Jaka jest podstawa prawna wypłat okresowych na rachunek Autora bez
    > rachunków w jakiejkolwiek postaci?
    >
    > Gdzie szukać?

    W przepisach.
    Wziąłem ci ja sobie np. przepisy dotyczące zasad dokumentowania
    w przypadku KPiR (sam prowadzę :)).
    No i czytamy:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,13,13,721,,2
    0110101,rozporzadzenie-ministra-finansow-z-dnia-2608
    2003-r-w-sprawie.html
    +++
    § 12.
    1. Zapisy w księdze dokonywane sš [...]
    [...]
    3. Podstawš zapisów w księdze sš dowody księgowe, którymi sš:
    1) faktury[...]
    2) inne dowody, wymienione w § 13 i 14, stwierdzajšce fakt dokonania
    operacji gospodarczej zgodnie z jej rzeczywistym przebiegiem
    i zawierajšce co najmniej:
    a) wiarygodne okreœlenie wystawcy lub wskazanie stron (nazwę i adresy)
    uczestniczšcych w operacji gospodarczej, której dowód dotyczy,
    b) datę wystawienia dowodu oraz datę lub okres dokonania operacji
    gospodarczej, której dowód dotyczy, z tym że jeżeli data dokonania
    operacji gospodarczej odpowiada dacie wystawienia dowodu, wystarcza
    podanie jednej daty,
    c) przedmiot operacji gospodarczej i jego wartoœć oraz iloœciowe
    okreœlenie, jeżeli przedmiot operacji jest wymierny w jednostkach
    naturalnych,
    d) podpisy osób uprawnionych do prawidłowego udokumentowania
    operacji gospodarczych
    - oznaczone numerem lub w inny sposób umożliwiajšcy powišzanie dowodu
    z zapisami księgowymi dokonanymi na jego podstawie.
    ---

    No to mam pytania.

    Który z powyższych przepisów:
    - zabrania wystawienia rachunku *Z GÓRY*
    - stoi w sprzeczności z art.628 KC
    - zabrania ujmowania rachunku NA TEJ SAMEJ KARTCE co umowa, na
    podobnej zasadzie, na której f-ra VAT może jednocześnie stanowić
    dokument wydania oraz dowód zapłaty, byleby na tym papierku
    były wszystkie potrzebne informacje?

    Stan początkowy mamy taki, że uprawniony do wynagrodzenia (autor)
    w sumie NIE WIE jaka kwota mu przysługuje.
    Wynagrodzenie jest wg.628 KC, rzekłnym: wzorcowo.
    Co stoi wobec tego na przeszkodzie, aby rachunek brzmiał:
    +++
    Imię Nazwisko Adres (pozostałe potrzebne dane)
    "wynagrodzenie z tytułu prowizji: 10% sprzedaży"
    Data, podpis
    +++

    ...przy czym data jest WCZEŚNIEJSZA, niż pojawienie się należności?
    Celem ostatecznego zamieszania ;) cytat z kolejnej ustawy:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,23,63,767,,,
    ustawa-z-dnia-29081997-r-ordynacja-podatkowa.html
    +++
    Art. 87.
    § 1. Jeżeli [...] wystawić rachunek [...]
    [...]
    § 3. Podatnicy wymienieni w § 1, od których zażšdano rachunku przed
    wykonaniem usługi lub wydaniem towaru, wystawiajš rachunek
    nie póŸniej niż w terminie 7 dni od dnia wykonania usługi
    lub wydania towaru.
    ---

    No, mi wychodzi, że wystawienie rachunku z tytułu "samoistnej należności"
    (powstającej BEZ udziału autora), z tytułu WCZEŚNIEJ wykonanego dzieła,
    choć *poźniejszej* należności, zabronione nie jest.

    Kto przeciw, w którym miejscu i dlaczego?

    Pomijam już zupełnie możliwość zakwalifikowania kosztu bez
    f-ry i r-ku, na podstawie "dowodów pośrednich" wystarczająco
    dokumentujących fakt zajścia "zdarzenia gospodarczego"
    oraz powstania należności, skupiłem się na wersji że
    rachunek został wystawiony! Z góry, a co.

    > Google w ogóle jest mało pomocne w temacie umów o dzieło,
    > których wynagrodzenie nie jest płatne jednorazowo lub w określonej
    > ilości rat.

    Nie wiem czy to pomoże, ale spróbuj właściwą działką, czyli "prawami
    majątkowymi". Bo to jest art.10.1.7 i art.18 PDoOF, a nie
    art.10.1.2 i art.13 onejże, tej:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60
    021,20140101,zrodla-przychodow.html

    Zwróć uwagę: autorowi nie płacą ZA WYKONANIE oznaczonego dzieła.
    To z p. widzenia cywilnoprawnego.
    Dostaje wynagrodzenie "samo z siebie", wyłącznie z tytułu praw.
    Co najwyżej "stosuje się przepisy dotyczące rzeczy" :) (jeśli
    akurat podlega pod takie zastrzeżenia, obecne w KC).
    Mimo, że IMO (zdecydowanie) *również* jakby wynagrodzenie było
    "za wykonanie", ale w związku z przekazaniem praw majątkowych
    (w tym licencji!), to też byłby to "przychód z praw", z powodu
    treści PDoOF.
    Zwracam uwagę, że klasyfikacja "autorskie prawa majątkowe
    vs licencja" to jest wewnętrzby podział w ustawie Prawo
    Autorskie i nie obowiązuje "na zewnątrz" tej ustawy, o ile
    w przepisie wyraźnie nie powiedziano inaczej.
    Licencja to jest "prawo majątkowe" w rozumieniu wielu ustaw,
    choć nie "autorskie prawo majątkowe" w rozumieniu PA.

    > Będę wdzięczny za wszystkie wskazówki.

    Mam nadzieję że wystarczająco zamieszałem ;)
    Dla jasności, żadnej z wersji takiej transakcji nie ćwiczyłem
    (ani po stronie autorskiej ani "kosztowej") osobiście, niemniej
    uzasadnienie jak wyżej wygląda na trudne do podważenia, plus
    wskazuje "drugą linię obrony" (koszt na podstawie "innych
    dowodów").

    > Pozdrawiam!

    Wzajemnie - Gotfryd
    (DG, KPiR, VAT)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1