eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAllegro - Jak wyegzekwować zawartą umowę? › Re: Allegro - Jak wyegzekwować zawartą umowę?
  • Data: 2012-02-14 16:34:46
    Temat: Re: Allegro - Jak wyegzekwować zawartą umowę?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 13 Feb 2012, JK wrote:

    >>> I tu zaczyna się problem. Dostałem nie to co
    >>> licytowałem.
    >>> A mianowicie podobną kartę,
    [...]
    >>> Pytanie brzmi: Jak postąpić? Odesłać to co
    >>> dostałem, ponosząc przy tym koszty wysyłki,
    >>> czy żądać wypełnienia umowy, czyli
    >>> dostarczenia właściwej karty?
    [...]
    >
    > Owszem zapytałem. Przez trzy dni nie było reakcji. Dzisiaj się przypomniałem.
    > Już po tym jak wysłałem mojego posta na newsy, dostałem odpowiedź
    > i deklarację wymiany karty.
    > Ale pytanie pozostaje.

    Na mój gust, odesłanie "w ciemno" byłoby zdecydowanie złym rozwiązaniem.
    Po kolei:
    1. część sprzedawców zastrzega, że reklamację przyjmuje *po uzgodnieniu*.
    W takim układzie nawet "racja sądowa" nie chroni przed skądinąd słusznym
    negatywem. Po prawdzie ten nie zastrzega, ale:
    2. w pozostałych przypadkach takie odesłanie z grubsza pasuje do
    "odstąpienia od umowy", dającym znacznie mniej do gadania klientowi
    i mogącemu wprost prowadzić do sporów o rozpakowanie, ślady
    wkładania do gniazda itede, na deser pozostawiając co najmniej
    wątpliwą sprawę poniesienia kosztów własnej wysyłki
    3. najkorzystniejsze jest to co w sumie Ci się nie podobało, czyli
    oparcie postępowania o niezgodność z umową. A tu wypada dać
    sprzedawcy szansę aby zajął stanowisko: IMVHO, przepisy nie
    uprawniają kupującego do narzucania sprzedawcy *w jaki
    sposób* ma postąpić, aby ustosunkować się do zarzutu
    niezgodności. Przepisy po prostu oddzielnie odnoszą się
    do sprzedaży na odległość i niezgodności z umową, więc
    czepiając się niezgodności trzeba poprzestać na tym (i tylko
    na tym) do czego jesteśmy uprawnieni. Nie można z przepisu
    o odstąpieniu od sprzedaży wziąć uprawnienia do "odesłania
    bo tak" i w przepisie o niezgodności pominąć prawa sprzedawcy
    do określania jak "naprawi" problem - przyroda zna przypadki,
    kiedy sprzedawca dosyłał drugi przedmiot bez innych żądań
    (co ma sens, jeśli koszt przesyłki jest porównywalny
    z ceną).

    Prawdą jest, że takie rozumowanie prowadzi do możliwości przewlekania
    ze strony sprzedawcy, ale bez przesady (jeśli w terminie nie odpowie
    na udowadnialne powiadomienie, to z mocy ustawy uznał reklamację).
    Co najwyżej można flejma wygenerować, jak liczyć termin na
    reklamację w takim razie :D

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1