Bron Boze nie chodzi mi tu o zasadzanie osobnych alimentow od matki dziecka.

To, ze obowiazek alimentacyjny obciaza po rowno obu rodzicow oznacza, ze
dziecko moze spodziewac sie rownych srodkow utrzymania zarowno od ojca jak i
matki (jesli inne warunki nie stoja temu na przeszkodzie).
Czesto wykorzystuje sie to w praktyce w sadzie, gdy matka wnosi o zasadzenie
zbyt wysokich alimentow. Wtedy przedstawia sie jej proste wyliczenie.
Zalozmy jesli domaga sie 800 zl na 10 letnie dziecko to nalezy rozumiec to
tak, ze dziecko powinno faktycznie otrzymywac 1600 zl miesiecznie - bo matka
jest w rownym stopniu zobowiazana na lozenie na utrzymanie dziecka. Wtedy
zadaje sie krotkie pytanie ile zl jej zdaniem zaspokoi potrzeby dziecka -
ona odpowiada, ze 800 zl - czyli strona pozwana wnosi o oddalenie alimentow
ponad kwote 400 zl.
Oczywiscie powodka moze podnosic, ze ona lozy na utrzymanie dziecka przez
osobista prace przy wychowaniu dziecka - ale to juz inna bajka :))
------------
Zapraszam na Forum Prawników - www.advokat.com.pl



Użytkownik "Big Jack" <a...@b...zz> napisał w wiadomości
news:ei5h4l$ase$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W wiadomości: news:ei598l$mng$1@atlantis.news.tpi.pl
> użytkownik *Łukasz Nysztal* napisał(a):
>
>> Pamietac tez trzeba, ze obowiazek alimentacyjny obciaza obu rodzicow
>> po rowno.
>
> Z tym poglądem się nie zgodzę. Na obojgu rodzicach spoczywa obowiązek
> utrzymania dziecka, ale pokaż mi matkę, przy której jest dziecko i ma
> zasądzone alimenty. O tym, że takie jak ojciec, to już nawet nie
> wspominam.
>
> --
> Big Jack
> //////
> ( o o) GG: *660675*
> --ooO-( )-Ooo- http://tiny.pl/sww