On 2004-06-24, Tomek <k...@v...pl> wrote:
> Ktoś kto ma niezarejestrowany telewizor siedzi w domu i go ogląda. Dzwoni
> domofon. My z kontrolą sprawdzamy czy ma pan(i) telewizor i opłatę.
> Wersja 1.
> Ktoś posyła ich na bambus twierdzac że rodzice zabronili rozmawiać z obcymi.
> Pan Telewizor twierdził kiedyś że nie trzeba wpuszczać. Co dalej?
> Wersja 2
> Pukanie do drzwi. tekst j.w.
> Ktoś idzie , wyłącza telewizor. Wpuszcza kontrolujących.
> Czy mogą włączyć mój tv bez mojej zgody?

Taka wizyta byla by prawdopodobnie z asysta policji, wiec w zasadzie
wlasciciel mieszkania nie mial by nic do powiedzenia. Policja nie musi
miec zezwolenia zeby wejsc do mieszkania, moze o nie wystapic po fakcie.
Gdyby to byl tylko jakis pan i pomachal ci legitka KRRiTV to oczywiscie
nie musialbys i nie powinienes go wpuszczac. Natomiast nie jest dla
mnie jasne co to znaczy "uzywanie odbiornika" czy wystarczy, ze odbiornik
znajduje sie w pomieszczeniu, czy musi byc rowniez sprawny i np.
podlaczony do pradu i jakiejs anteny? Na wszelki wypadek radzilbym
go jednak nie placic :>

--
Try not to have a good time ... This is supposed to be educational.
-- Charles Schulz