Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:37a13f0b-4b4b-4ca6-ab10-e023bff8d3c3@go
oglegroups.com...
On Monday, October 7, 2019 at 10:46:06 PM UTC+2, r...@o...pl wrote:
>> No ale hulajnoga elektryczna chyba nie uniemożliwia stosowania
>> tradycyjnego
>> napędu nożnego? Np. silnik może w ogóle nie działać z powodu
>> padniętej
>> baterii - lub silnika może w ogóle nie być (ot, ktoś złośliwie
>> podrzucił
>> "atrapy", czyli hulajnogi bez silników do złudzenia przypominające
>> hulajnogi
>> elektryczne) - chyba, że jednak nie da się jechać bez silnika, ale
>> to byłoby
>> bez sensu...
>
>> A może policjanci na radar łapali? ;-) Albo jednak fakt istnienia
>> dodatkowego
>> napędu znaczenia nie ma.

>Nie, jesli to juz jest zakwalifikowane jak pojazd to po pijaku nijak
>jezdzic nie wolno, tak jak np. samochodem z gorki (bez odpalenia
>silnika) tez nie przejdzie.
>Uszkodzony silnik to oznacza tylko uszkodzony pojazd...
>Chyba, ze jest jakis wyjatek w prawie typu prowadzacy (w sesie
>pchajacy ;) ) rower/motocykl to pieszy...

18) pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i
niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi
przepisami;
za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub
pchającą rower, motorower, motocykl,
wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w
wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem
pod opieką osoby dorosłej;

I o ile swietnie pasuje do zwyklej hulajnogi po poziomej drodze,
to e-hulajnogi tam wprost nie wymieniono, chyba, ze traktowac ją jako
motorower.

Wiec powiedzmy ze pchac elektryczna, odpychajac sie jedna droga od
podloza mozna, tylko jak wykazac, ze sie silnika nie uzywalo - bo
policjanci widzieli oczywiscie swoje :-)

Co prawda takie zelektronizowane moga miec jakis monitor poboru mocy
...

J.