znowu te hulajnogo elektryczne, czy to się nigdy już nie skończy ?:)

https://www.stefczyk.info/2019/10/07/setki-niemcow-s
tracilo-prawa-jazdy-przez-elektryczne-hulajnogi/



Niemiecka policja poinformowała, że 254 Niemców straciło prawa jazdy.
Wszystko przez to, że jeździli elektrycznymi hulajnogami podczas
Oktoberfest.

Wczoraj w Monachium zakończyły się tradycyjne dożynki piwne Oktoberfest.
Ta niezwykle popularna impreza jest uznawana za największy festyn ludowy
na świecie.

W tym roku niemiecka policja postanowiła przeprowadzić akcję wymierzoną
w osoby, które pod wpływem wypitego na Oktoberfest piwa jeździły
popularnymi także w Polsce elektrycznymi hulajnogami. Takie pojazdy
zostały zalegalizowane w Niemczech dopiero w czerwcu. Rząd w Berlinie
uznał je jednak za pojazdy zmotoryzowane - a to oznacza, że jeżdżenie
nimi pod wpływem alkoholu jest przestępstwem i wiąże się z takimi samymi
karami jak jeżdżenie po pijanemu samochodem.

Wielu Niemców przekonało się o tym boleśnie na własnej skórze. Według
oświadczenia niemieckiej policji zatrzymano bowiem aż 414 uczestników
festiwalu piwa jeżdżących na hulajnogach pod wpływem alkoholu. 254 z
nich odebrano prawa jazdy. W 32 przypadkach patrole policji
interweniowały zanim pijani imprezowicze dali radę rozpocząć jazdę.
Policjanci podkreślają,że większość z zatrzymanych nie miała
świadomości, że w ogóle łamią prawo.

Zatrzymania pijanych kierowców hulajnóg nie były jedynym sposobem na
walkę z tą plagą jaki zastosowała niemiecka policja. Policjanci
przekonali również firmy, które je obsługują w Monachium, żeby wyłączyły
możliwość wylogowania się z aplikacji na terenie samego festynu po tym,
gdy pijani imprezowicze masowo zostawiali je tuż przy stoiskach z piwem.

Źródło: BBC Autor: WM

do góry

W dniu poniedziałek, 7 października 2019 20:41:00 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
> znowu te hulajnogo elektryczne, czy to się nigdy już nie skończy ?:)

Odruch Pawłowa - mówisz "hulajnoga", myślisz "elektryczna" - czy rodzaj i
istnienie dodatkowego napędu ma tu jakiekolwiek znaczenie?

Pozdr-
-Rowerex

do góry

On Monday, October 7, 2019 at 9:40:59 PM UTC+2, r...@o...pl wrote:

> Odruch Pawłowa - mówisz "hulajnoga", myślisz "elektryczna" - czy rodzaj i
> istnienie dodatkowego napędu ma tu jakiekolwiek znaczenie?

raczej ma, jesli ma silnik, to pojazd silnikowy ;)

w cywilizowanych krajach z imprezy na rowerze mozna wracac ... ;) to prawie jak
pieszo, czy na rolkach...
a jak samo jedzie, ~25km/h to juz sprawa sie troche komplikuje...

do góry

W dniu poniedziałek, 7 października 2019 22:13:18 UTC+2 użytkownik WS napisał:
> On Monday, October 7, 2019 at 9:40:59 PM UTC+2, r...@o...pl wrote:
>
> > Odruch Pawłowa - mówisz "hulajnoga", myślisz "elektryczna" - czy rodzaj i
> > istnienie dodatkowego napędu ma tu jakiekolwiek znaczenie?
>
> raczej ma, jesli ma silnik, to pojazd silnikowy ;)
>
> w cywilizowanych krajach z imprezy na rowerze mozna wracac ... ;) to prawie jak
pieszo, czy na rolkach...
> a jak samo jedzie, ~25km/h to juz sprawa sie troche komplikuje...

No ale hulajnoga elektryczna chyba nie uniemożliwia stosowania tradycyjnego
napędu nożnego? Np. silnik może w ogóle nie działać z powodu padniętej
baterii - lub silnika może w ogóle nie być (ot, ktoś złośliwie podrzucił
"atrapy", czyli hulajnogi bez silników do złudzenia przypominające hulajnogi
elektryczne) - chyba, że jednak nie da się jechać bez silnika, ale to byłoby
bez sensu...

A może policjanci na radar łapali? ;-) Albo jednak fakt istnienia dodatkowego
napędu znaczenia nie ma.

Pozdr-
-Rowerex

do góry

Dnia Mon, 7 Oct 2019 20:40:58 +0200, u2 napisał(a):
> znowu te hulajnogo elektryczne, czy to się nigdy już nie skończy ?:)
> https://www.stefczyk.info/2019/10/07/setki-niemcow-s
tracilo-prawa-jazdy-przez-elektryczne-hulajnogi/
>
> Niemiecka policja poinformowała, że 254 Niemców straciło prawa jazdy.
> Wszystko przez to, że jeździli elektrycznymi hulajnogami podczas
> Oktoberfest.

I u nas bedzie ta samo :-)

> Zatrzymania pijanych kierowców hulajnóg nie były jedynym sposobem na
> walkę z tą plagą jaki zastosowała niemiecka policja. Policjanci
> przekonali również firmy, które je obsługują w Monachium, żeby wyłączyły
> możliwość wylogowania się z aplikacji na terenie samego festynu po tym,
> gdy pijani imprezowicze masowo zostawiali je tuż przy stoiskach z piwem.

Nie rozumiem - chcieli naraziz na koszty czy zatrzymac dowody winy ?

Przeciez tak reklamuja - dojedz na miejsce i zostaw na ulicy :-)

J.

do góry

On Monday, October 7, 2019 at 10:46:06 PM UTC+2, r...@o...pl wrote:

> No ale hulajnoga elektryczna chyba nie uniemożliwia stosowania tradycyjnego
> napędu nożnego? Np. silnik może w ogóle nie działać z powodu padniętej
> baterii - lub silnika może w ogóle nie być (ot, ktoś złośliwie podrzucił
> "atrapy", czyli hulajnogi bez silników do złudzenia przypominające hulajnogi
> elektryczne) - chyba, że jednak nie da się jechać bez silnika, ale to byłoby
> bez sensu...
>
> A może policjanci na radar łapali? ;-) Albo jednak fakt istnienia dodatkowego
> napędu znaczenia nie ma.

Nie, jesli to juz jest zakwalifikowane jak pojazd to po pijaku nijak jezdzic nie
wolno, tak jak np. samochodem z gorki (bez odpalenia silnika) tez nie przejdzie.
Uszkodzony silnik to oznacza tylko uszkodzony pojazd...
Chyba, ze jest jakis wyjatek w prawie typu prowadzacy (w sesie pchajacy ;) )
rower/motocykl to pieszy...

do góry

Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:37a13f0b-4b4b-4ca6-ab10-e023bff8d3c3@go
oglegroups.com...
On Monday, October 7, 2019 at 10:46:06 PM UTC+2, r...@o...pl wrote:
>> No ale hulajnoga elektryczna chyba nie uniemożliwia stosowania
>> tradycyjnego
>> napędu nożnego? Np. silnik może w ogóle nie działać z powodu
>> padniętej
>> baterii - lub silnika może w ogóle nie być (ot, ktoś złośliwie
>> podrzucił
>> "atrapy", czyli hulajnogi bez silników do złudzenia przypominające
>> hulajnogi
>> elektryczne) - chyba, że jednak nie da się jechać bez silnika, ale
>> to byłoby
>> bez sensu...
>
>> A może policjanci na radar łapali? ;-) Albo jednak fakt istnienia
>> dodatkowego
>> napędu znaczenia nie ma.

>Nie, jesli to juz jest zakwalifikowane jak pojazd to po pijaku nijak
>jezdzic nie wolno, tak jak np. samochodem z gorki (bez odpalenia
>silnika) tez nie przejdzie.
>Uszkodzony silnik to oznacza tylko uszkodzony pojazd...
>Chyba, ze jest jakis wyjatek w prawie typu prowadzacy (w sesie
>pchajacy ;) ) rower/motocykl to pieszy...

18) pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i
niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi
przepisami;
za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub
pchającą rower, motorower, motocykl,
wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w
wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem
pod opieką osoby dorosłej;

I o ile swietnie pasuje do zwyklej hulajnogi po poziomej drodze,
to e-hulajnogi tam wprost nie wymieniono, chyba, ze traktowac ją jako
motorower.

Wiec powiedzmy ze pchac elektryczna, odpychajac sie jedna droga od
podloza mozna, tylko jak wykazac, ze sie silnika nie uzywalo - bo
policjanci widzieli oczywiscie swoje :-)

Co prawda takie zelektronizowane moga miec jakis monitor poboru mocy
...

J.

do góry

On Tuesday, October 8, 2019 at 10:23:06 AM UTC+2, J.F. wrote:

> I o ile swietnie pasuje do zwyklej hulajnogi po poziomej drodze,
> to e-hulajnogi tam wprost nie wymieniono, chyba, ze traktowac ją jako
> motorower.
>
> Wiec powiedzmy ze pchac elektryczna, odpychajac sie jedna droga od
> podloza mozna, tylko jak wykazac, ze sie silnika nie uzywalo - bo
> policjanci widzieli oczywiscie swoje :-)
>
> Co prawda takie zelektronizowane moga miec jakis monitor poboru mocy

ale rozmawiamy o D, i hgw jak to tam zapisali w przepisach ;)
u nas jeszcze teo nie ma...

ale troche analogicznie: sa takie zabytkowe motorowery z pedalami, jesli kierowca nie
odpali w tym silnika tylko bedzie pedalowal, to jadac po pijaku podpada pod przepis
dla rowerow? lub odpychajac sie moze udawac, ze jedzie na hulajnodze? ;) chociaz w
formalnie motorower to nie pojazd silnikowy...

do góry

Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1444f4ff-ff2e-4eb6-9e29-efa98a6097e8@go
oglegroups.com...
On Tuesday, October 8, 2019 at 10:23:06 AM UTC+2, J.F. wrote:
>> I o ile swietnie pasuje do zwyklej hulajnogi po poziomej drodze,
>> to e-hulajnogi tam wprost nie wymieniono, chyba, ze traktowac ją
>> jako
>> motorower.
>
>> Wiec powiedzmy ze pchac elektryczna, odpychajac sie jedna droga od
>> podloza mozna, tylko jak wykazac, ze sie silnika nie uzywalo - bo
>> policjanci widzieli oczywiscie swoje :-)
>
>> Co prawda takie zelektronizowane moga miec jakis monitor poboru
>> mocy

>ale rozmawiamy o D, i hgw jak to tam zapisali w przepisach ;)

Podejrzewam, ze w miare sensownie napisanych, a oni po prostu jechali
na napedzie elekrycznym.

>u nas jeszcze teo nie ma...

IMO - na obecnych przepisach taka hulajnoga to motorower, i tu sie
duzo przepisow narusza.
Ubezpieczenie OC, kask,

>ale troche analogicznie: sa takie zabytkowe motorowery z pedalami,

Sa ? Chyba juz dawno wyginely :-)
Nowsze nie maja - to widac glupi pomysl byl :-)

>jesli kierowca nie odpali w tym silnika tylko bedzie pedalowal, to
>jadac po pijaku podpada pod przepis dla rowerow?

literalnie patrzac - mam pewne watpliwosci.

§ 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego,
prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,

No i domysl sie, co p/osel mial na mysli ...
Pojazd mechaniczny, czy nie, ma znaczenie ze akurat na pedalach, czy
nie ...

>lub odpychajac sie moze udawac, ze jedzie na hulajnodze? ;)

pchac moze - wtedy jest pieszym, wyraznie napisane :-)
Gorzej jak złapią z górki :-)

>chociaz w formalnie motorower to nie pojazd silnikowy...

Jest to jakis argument ..

J.

do góry

On Wednesday, October 9, 2019 at 2:07:55 PM UTC+2, J.F. wrote:

> IMO - na obecnych przepisach taka hulajnoga to motorower, i tu sie
> duzo przepisow narusza.
> Ubezpieczenie OC, kask,

hm... raczej nie, to jest "zabawka" i uzywajac jej jest sie pieszym, nalezy jezdzic
po chodnikach itp...
gdyby uznac toto za motorower, to bedzie ciekawie, np. za brak OC UFG moglby naliczyc
wlascicielowi kare 700PLN od sztuki, co moze zlikwidowac biznes typu e-hulajnogi na
minuty ;)
no i dalej uwazam, ze nie da sie tego zarejestrowac jako motorower (chocby brak
homologacji), czyli zakaz jazdy po drogach publicznych...

do góry