W dniu 13.01.2025 o 21:49, Shrek pisze:

>> Twoim zdaniem - w kontekście zgwałcenia - to nieistotny aspekt?
> Poważnie - jak kogoś gwałcisz i nie krzyczy za każdym razem to nie gwałt?

To, czy coś jest gwałtem, czy nie jest, z krzykiem ma niewiele
wspólnego. Inaczej dziewczynę by kneblowano i już nie byłoby ważne, czy
chce. Ale film jest dowodem tego, co na nim widać. Jak nie widać
sprzeciwu, to trzeba go jakoś inaczej udowodnić. Nie da się oprzeć aktu
oskarżenia na tym, że Shrek nie gustuje w chłopcach i z 19-toma by nie
chciał. Ani na tym, że na jednym z wielu filmów ofiara protestowała. W
tym drugim przypadku nawet nie wiadomo, czy pozostali uczestnicy zdarzeń
wiedzieli, że gdzieś podczas któregoś tam nagrania dziewczyna
protestowała. No i zdroworozsądkowo może tamtego dnia nie chciała albo
jej ten konkretny chłopak nie przypadł do gustu. Wiem, że to trochę
topornie wygląda, ale takie są realia. Ja prywatnie mogę jej wierzyć i
nawet współczuć, ale prawo żąda dowodów.
>
>> Ale większość, to sytuacje, gdzie operator musiałby być niewidzialny,
>> by go nie widzieli. Skąd oni tylu idiotów biorą?
> Z przemysłu porno. Domyślam się, że to co jest darmowe to po prostu
> wyciekło.

Może. Jest to jakiś trop. Ale tego jest masa.
>
>>> Zdaje się że twierdził że był wręcz pewien że jest legalna. Prawie
>>> każdy tak twierdzi:P
>> Nie wiem. Nie chce mi się szukać. Z drugiej strony, co ma twierdzić?
> No właśnie. Przecież każdy będzie twierdził że "nie wiedział". Jakby to
> wystarczyło to niekogo by nie skazali za żadne przestępstwo umyślne.

I dlatego to nie jest takie proste, jak Tobie się wydaje. Trzeba ocenić,
czy mógł się pomylić.
>
>> Tę akurat znałem i powiem Ci, że można było się pomylić.
> Trzeba myśleć. A jak się myśli tylko chujem to są konsekwencje.

Dobrze Tobie (czy mnie) tak pisać, bo jesteśmy w wieku, gdzie pedofilią
by było szukanie dwudziestolatki. Ale jak się ma 17 lat, to jest to
niezbyt oczywiste, zwłaszcza, gdy do końca nei wiadomo, czy ktoś się do
pocałunku w bramie nie "przypnie".
--
(~) Robert Tomasik