-
1. Data: 2007-07-27 08:33:17
Temat: Pytanie o informowanie sprawców o tych którzy na nich donieśli...
Od: Michał <m...@g...pl>
Witam,
Chciałbym poznać Wasze zdanie na niżej przedstawiony temat.
Kilkanaście dni temu pod moim blokiem grupka swawolnych młodzieniaszków
zorganizowała sobie spotkanie (zakrapiane :P). Coś tam śpiewali, coś tam
gadali, a że było już dosyć późno (przed 23 chyba) ktoś zadzwonił po
straż miejską (policja to chyba nie była). Straż przyjechała,
młodzieńców spisała i odjechała. Po chwili usłyszałem tylko radosne
przyśpiewki dotyczące sąsiada który mieszka na 4 piętrze ("ty ch*** z
czwartego pietra, my do ciebie tez zadzwonimy" itd itp).
Najprawdopodobniej owi imprezowicze zapytali się strażników kto na nich
"doniósł" i ci grzecznie im odpowiedzieli. Jest to normalna praktyka
stosowana przez policje/straż miejską?
--
michal
-
2. Data: 2007-07-27 08:46:03
Temat: Re: Pytanie o informowanie sprawców o tych którzy na nich donieśli...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Michał" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f8cake$r7h$1@inews.gazeta.pl...
> Najprawdopodobniej owi imprezowicze zapytali się strażników kto na nich
> "doniósł" i ci grzecznie im odpowiedzieli. Jest to normalna praktyka
> stosowana przez policje/straż miejską?
Nie. Najpewniej sąsiad z czwartego najpierw ich upomniał sam, potem
uprzedził, że zadzwoni a następnie zadzwonił. Patrol Straży miejskiej
zasadniczo nawet nie wie, kto dzwonił. Choć w wypadku, gdyby chcieli kogoś
ukarać składający zawiadomienie będzie stroną postępowania i obwinieni jego
imię i nazwisko poznają.
-
3. Data: 2007-07-27 14:32:35
Temat: Re: Pytanie o informowanie sprawców o tych którzy na nich donieśli...
Od: Michał <m...@g...pl>
Osoba nazywajaca sie Robert Tomasik w liscie z dnia 2007-07-27 10:46
napisala nastepujace slowa:
>> Najprawdopodobniej owi imprezowicze zapytali się strażników kto na
>> nich "doniósł" i ci grzecznie im odpowiedzieli. Jest to normalna
>> praktyka stosowana przez policje/straż miejską?
>
> Nie. Najpewniej sąsiad z czwartego najpierw ich upomniał sam, potem
> uprzedził, że zadzwoni a następnie zadzwonił.
Być może tak było. Tego nie wiem.
> Patrol Straży miejskiej
> zasadniczo nawet nie wie, kto dzwonił. Choć w wypadku, gdyby chcieli
> kogoś ukarać składający zawiadomienie będzie stroną postępowania i
> obwinieni jego imię i nazwisko poznają.
Fajnie. Dzięki za wyjaśnienia.
--
michal