-
31. Data: 2008-04-22 02:27:32
Temat: Re: Puścić biegłych z torbami
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fuge8h$bva$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Tak wystawiłem rachunek na 500 zł, łącznie z kosztami dojazdu ale
>> chyba w 2007 roku uznano, że biegłemu należy się wynagrodzenie za
>> "rzeczywisty czas" z interpretacją, że czasem rzeczywistym jest czas
>> pobytu na sali sądowej plus koszty dojazdu bez wskazania co to takiego
>
> Trudno mi się odnieść do takiej interpretacji, tym nie mniej w mojej
> ocenie jest co najmniej karkołomna. Przecież biegły traci zarobek
> również siedząc w pociągu.
przciez moze w tym czasie pisac artykul do literatury fachowej :)
-
32. Data: 2008-04-22 02:30:22
Temat: Re: Puścić biegłych z torbami
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
veri veri wrote:
> W pierwszym poscie napisales:
>
> "czas przes?uchania oko?o 10 minut"
> "przyznane wynagrodzenie 230 z?"
>
> Teraz napisales to:
>> PS Wynagrodzenie godzinowe, podstawowe pracy bieg?ego np w Austrii to 50
>> Euro
>
> Jedna godzima to 6 razy po 10 minut, wiec 6 razy 230 zl wynosi 1380 zl za
> jedna godzine.
> Zarabiasz wiec kilka razy wiecej od bieglego z Austrii, dlaczego wiec
> narzekasz?
>
> veri
>
>
Wiesz co to jet prawo Amdahla?