eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzyznanie się obrońcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2007-01-05 09:44:53
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "TomTom" <t...@m...pl>


    Użytkownik "Tomy M." <t...@t...webd.pl> napisał w wiadomości
    news:enkhgv$ccv$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Adwokat jest po to aby winny nie uszedł karze.
    >
    > Tomy M.

    I wszystko wiadomo:-)

    mk



  • 12. Data: 2007-01-05 10:51:55
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 4 Jan 2007 18:56:10 +0100, mirekk napisał(a):

    > Popełniłem przestępstwo w trakcie śledztwa nie przyznaję się do winy. Teraz
    > pytanie: Czy powinienem swojemu obrońcy przyznać się do winy?
    > Ja mam swoje zdanie na ten temat, ale ciekaw jestem co wy o tym sądzicie.

    Mówisz mu - choćby po to żeby wiedział jakich tematów nie poruszać
    bo mógłby Cię wpakować na minę.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 13. Data: 2007-01-05 11:02:38
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "mirekk" <m...@a...pl>


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:1pv7r8jurl7en$.mi8iywl59pd8.dlg@40tude.net...
    > Mówisz mu - choćby po to żeby wiedział jakich tematów nie poruszać
    > bo mógłby Cię wpakować na minę.

    Mam odmienne zdanie:
    1. Może być kolesiem, prokuratora, sędziego - piją razem kawę itd - w
    rozmowie prywatnej może powiedzieć, że dobrze się bronisz, nie ma 100%
    dowodów twojej winy, ale możesz go z czystym sumieniem skazać, bo przyznał
    się :)
    Oczywiście nie musi tak być, ale prawdopodobieństwo jest.
    2.Obrońca też musi być przekonany o twojej niewinności - będzie z większym
    przekonaniem bronił cię.

    mk



  • 14. Data: 2007-01-05 11:20:32
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 5 Jan 2007 12:02:38 +0100, mirekk napisał(a):

    > 1. Może być kolesiem, prokuratora, sędziego - piją razem kawę itd - w
    > rozmowie prywatnej może powiedzieć, że dobrze się bronisz, nie ma 100%
    > dowodów twojej winy, ale możesz go z czystym sumieniem skazać, bo przyznał
    > się :)
    > Oczywiście nie musi tak być, ale prawdopodobieństwo jest.

    No jak nie ufasz obrońcy to inna sprawa, poza tym co innego mu powiedzieć
    "rzeczywiście załatwiłem żonę" a co innego "zatłukłem ją siekierą schowaną
    w komórce pod ogórkami kiszonymi, a zwłoki zakopałem pod 5 jabłonią w
    ogródku". Czasami można się "przyznać" nie dostarczając dowodów.

    > 2.Obrońca też musi być przekonany o twojej niewinności - będzie z większym
    > przekonaniem bronił cię.

    A ja słyszałem że przekonanie zależy od tego ile mu płacisz... ale
    ja to chyba za dużo filmów oglądam ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 15. Data: 2007-01-05 12:01:41
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "mirekk" <m...@a...pl>


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:pj0gexw37rzj$.1arp6ot7uk0g.dlg@40tude.net...
    >

    > No jak nie ufasz obrońcy to inna sprawa, poza tym co innego mu powiedzieć
    > "rzeczywiście załatwiłem żonę" a co innego "zatłukłem ją siekierą schowaną
    > w komórce pod ogórkami kiszonymi, a zwłoki zakopałem pod 5 jabłonią w
    > ogródku". Czasami można się "przyznać" nie dostarczając dowodów.

    Co za różnica jak to zrobiłeś?:)

    >
    >> 2.Obrońca też musi być przekonany o twojej niewinności - będzie z
    >> większym
    >> przekonaniem bronił cię.
    >
    > A ja słyszałem że przekonanie zależy od tego ile mu płacisz... ale
    > ja to chyba za dużo filmów oglądam ;-)

    Ile mu płacisz zależy od tego jak jak dużo spraw ma i popularność
    oczywiście - są adwokaci, którzy czekają godzinami na klienta, a są tacy na
    których klient czeka godzinami i tacy właśnie cenią się:) Generalnie
    adwokaci też są przestępcami tylko innego kalibru - co powiesz na to, że
    obrońca nie księguje wszystkich pieniędzy jakie bierze, jest to
    przestępstwo? A tak biorąc na poważnie - kto w tym porąbanym kraju nie jest
    przestępcą?. Filmy też swoje robią :-)

    mk



  • 16. Data: 2007-01-05 12:43:22
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 5 Jan 2007 13:01:41 +0100, mirekk napisał(a):

    > Co za różnica jak to zrobiłeś?:)

    Taka że dostarczasz dowodów na swoją winę, a mówiąc adwokatowi
    tylko że to zrobiłeś to nie dajesz nikomu żadnego dowodu - bo
    powiedzieć adwokatowi możesz co chcesz (chyba że podczas rozprawy
    gdy jesteś przesłuchiwany w sądzie).

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 17. Data: 2007-01-05 16:20:50
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "mirekk" <m...@a...pl>


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:49yctb2ff3ai.172hh6i0llk6x.dlg@40tude.net...
    > Taka że dostarczasz dowodów na swoją winę, a mówiąc adwokatowi
    > tylko że to zrobiłeś to nie dajesz nikomu żadnego dowodu - bo
    > powiedzieć adwokatowi możesz co chcesz (chyba że podczas rozprawy
    > gdy jesteś przesłuchiwany w sądzie).


    Czytałeś co pisałem w poprzednim poście na temat przyznania się adwokatowi,
    jak można przyznać się w trakcie rozprawy?

    mk








  • 18. Data: 2007-01-05 16:33:43
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 5 Jan 2007 17:20:50 +0100, mirekk napisał(a):

    > Czytałeś co pisałem w poprzednim poście na temat przyznania się adwokatowi,
    > jak można przyznać się w trakcie rozprawy?

    Pisałem o tym że nie musimy adwokatowi mówić prawdy - tak ogólnie,
    a nie tylko w kontekście przyznania się - więc zawsze możesz się
    oficjalnie wycofać z tego co powiedziałeś.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 19. Data: 2007-01-05 16:49:26
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "mirekk" <m...@a...pl>


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:j6dszy0vmykf.hvkycfthyo2n$.dlg@40tude.net...
    > Pisałem o tym że nie musimy adwokatowi mówić prawdy - tak ogólnie,
    > a nie tylko w kontekście przyznania się - więc zawsze możesz się
    > oficjalnie wycofać z tego co powiedziałeś.

    Z tym wycofaniem się może być różnie - najlepiej gdy zeznania twoje są
    jednakowe w śledztwie jak i podczas rozprawy, jesteś bardziej wiarygodny.

    mk





  • 20. Data: 2007-01-06 11:36:54
    Temat: Re: Przyznanie się obrońcy
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 5 Jan 2007 17:49:26 +0100, mirekk napisał(a):

    > Z tym wycofaniem się może być różnie - najlepiej gdy zeznania twoje są
    > jednakowe w śledztwie jak i podczas rozprawy, jesteś bardziej wiarygodny.

    Czy wszystko co mówisz adwokatowi jest zeznaniem?

    Pozdrawiam,
    Henry

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1