>>
> Wiec wychowuj dziecko z nadwaga wyhodowane na frytkach McDonalda i
> przyjmuj na siebie wylaczna wine.
>

pojdziesz doi mcdonalda to po dupie dostaniesz koniec i kropka, jaki Ty
widzisz w tym problem?

Najlepiej ustali c z dzieciakiem, mozesz jesc co chcesz slodycze czy fast
food ale tylko w sobote,
dzieciak sie zgodzi, tlusty nie bedzie, wszyscy beda zadowodleni.


P.

do góry

>
> Co takiego? Twoja pisowania Alcatraz?
>
pierdol sie czepiasz,

P.

do góry

Przemek R. wrote:
>>Wiec wychowuj dziecko z nadwaga wyhodowane na frytkach McDonalda i
>>przyjmuj na siebie wylaczna wine.
>>
>
>
> pojdziesz doi mcdonalda to po dupie dostaniesz koniec i kropka, jaki Ty
> widzisz w tym problem?


Ja widze - dzieci bic nie wolno.


--
sveana
Björn A. V. (7 12 1997), Fredrik L. V. (21 12 2002)
"We're not the only influence in our kids' lives,
so we better be the best influence"

do góry

talia wrote:

> Zaden klient McDonalda nie ma w domu laboratorium zeby dowiedziec sie
> skladu chemicznego dodatkow do frytek. Natomiast McDonald wie co dodaje
> i do tego nie ujawnia.

Ale kazdy wie, ze frytki sa niezdrowe. Czy wiec nie obciazasz zbytnia
odpowiedzialnoscia McD's a zerowa klienta?

>> Sa salaty z dietetycznymi sosami. Wcale nie trzeba hamburgerem sie
>> zapychac.
>
> Sklad chemiczny prosze. I prosze podac date pierwszego raportu kiedy
> McDonald dowiedzial sie o masowej otylosci swoich klientow.

Nie interesuje mnie sklad chemiczny frytek z McDonald's, ani z Burger
King, ani z Wendy's, ani z lokalnej restauracji. Jezeli Cie to
interesuje, to - powiem tak malo delikatnie - sama sobie szukaj.

>>> Moze najpierw, kiedy powiadomil klientow o niebezpieczenstwie?
>>
>> To sprzedawcy samochodow ostrzegaja o mozliwosci wypadkow? Nie
>> wiedzialam...
>
> I to w podskokach. Kiedy dowiedza sie ze dana seria powoduje rutynowo
> wypadki, to same wycofuja, nie czekajac na nakaz rzadowy.
> http://www-odi.nhtsa.dot.gov/cars/problems/recalls/

Tak, tylko ze nie zrozumialas pytania. Nie pytam, czy dana firma
produkujaca samochody dba o klientow, tylko czy SPRZEDAWCY przy ZAKUPIE
ostrzegaja o mozliwosci wypadkow samochodowych NA DROGACH niekoniecznie
zwiazanych z usterka samochodu. Uzywasz samochod - masz ryzyko wypadku.
Jesz McDonald's - masz ryzyko nadwagi.

> W USA Ford odnajdzie Cie nawet jezeli kupilas auto z drugiej reki i
> przysle ci kartke pocztowa z zawiadomieniem zebys zglosila sie po
> bezplatna naprawe bo to i to powoduje taki to i takie niebzpieczenstwo.

/nabijajac sie/
Powaznie?? Powaznie to mowisz? NAwet jak auto z drugiej reki?
Cholera, ja w tym kraju tyle mieszkam, a nigdy tego nie wiedzialam. A
mozesz jeszcze cos mi powiedziec, czego nie wiedzialam, a co jest
NORMALNA zasada w tym kraju? No wiesz, zawsze moge sie czegos od
*Ciebie* nauczyc.

A teraz powaznie, czytaj uwazniej, nie pytalam Cie o to, czy producenci
samochodow o czyms informuja, sama to wczesniej napisalam, ale pytalam
sie Ciebie, czy _*SPRZEDAWCY*_ informuja klientow przy zakupie.
Kasia
--
"The needs of society determine its ethics." ~Maya Angelou~

do góry

Użytkownik "talia" <i...@W...interia.pl> napisał w wiadomości
news:CLbKd.22$Uo1.2@trndny09...
[ciach]
[ciach]
[ciach]

Pracujesz w KFC?

do góry

talia wrote:

>> Nie, no pewnie, smiej sie. Troche inaczej dziala ten kraj, z ktorego
>> McDonald's sie wywodzi i troche inaczej ten, z ktorego piszesz.
>> Uwazasz, ze jezeli mozna bylo wziac do sadu Philip-Morris, to McD's,
>> ktory swoja pod wzgledem swojej 'potegi' daleki jest od powyzszego,
>> moze ukryc rozne fakty? To dla Ciebie ROTFL.
>
> ROFTL z sugestii ze McDonald ujawnilby wlasne oszustwa bez nakazu sadowego.

Dziewczno, a od kiedy to kazda firma pokazuje swoje sztuczki? Czy KFC
afiszuje sie swoimi recepturami? Dlaczego do nich nie masz pretensji o
tajemnice? Skad wiesz co _tam_ jest dodane?
PO prostu zastanawiam sie jak to sie stalo, ze z McDonald's zrobiono
kozla ofiarnego, podczas gdy wiele innych sieci fast food uzywa tych
samych sztuczek, podobnych reklam.

>> A rodzice to matoly nie majace wlasnego zdania i dodatkowo obawiajace
>> sie przeciwko wszelkim sprzeciwom wobec wlasnych dzieci? Zdaje sie,
>> ze nie doceniasz rodzicow.
>
> Czesc to matoly, czesc to nie matoly, a jeszcze inna czesc nawet nie wie
> ze dziecko je smieci w szkole.

A do ktorych Ty sie zaliczasz?

> Ciekawe co wie na ten temat sam McDonald.
> Czekam na ujawnienie poufnych raportow psychologow dzieciecych.

Z pewnoscia ich celem jest wymordowanie wszystkich dzieci swiata.

>> Musisz sie zdecydowac wobec kogo masz skierowac swoje frustracje.
>
> Ja frustracji nie mam. Uwazam tylko ze jezeli ktos prowadzi biznes to
> jest odpowidzialny za wyrzadzane szkody. Dotyczy to zarowno pana Henia
> (hydraulika), jak i producenta hamburgerow. Zwlaszcza kiedy wydaje dwa
> miliardy dolarow rocznie na reklame dzieciom (w tym badania
> psychologiczne).

Kazdy robi swoj business jak sam uwaza. Kampania przeciwko McD's
widocznie nie jest na tyle silna, skoro ich interes kreci sie calkiem
niezle. A musisz przyznac, nawet z Twoich wlasnych staran, ze kampania
przeciwko jest dosc silna.
Jeszcze raz: nie smakuja Tobie ich frytki - to nie jedz.
Kasia
--
"The needs of society determine its ethics." ~Maya Angelou~

do góry

talia wrote:

>> ale dlaczego ma wycofywac,
>
> dlatego ze produktem niebezpiecznym jest taki produkt, ktory powoduje
> szkode kiedy jest uzywany zgodnie z przeznaczeniem. Ta definicja
> obowiazuje w Polsce i w USA tak samo.

Dlaczego wiec nie wycofac czekolady, lodow, ziemniakow, czy obiadow u
mamusi. Te ostatnie (obiadki, nie mamusie) nie maja zadnej ifnormacji
calorycznej, a niejedna mamusia smazy to i owo na smalcu. Nic tylko
podac do sadu.

>> o szkoldiwosci "zlego" odzywiania trabia w USA z ronych
>> zrodel.
>
>
>
> Zaraz, zaraz. Pytanie brzmi, kiedy MCDONALD powiadomil?

Dlaczego czepiasz sie tego McD's? Wiesz ile tu jest prosperujacych firm
fast food? Mowiac o "zlym" odzywianiu mowi sie ogolnie o restauracjach
fast food czy przegryzkach typu slodycze, chipsy, a nie o jednym
wyszczegolnionym (przez Ciebie) McDonald's-ie.

> Fimra nie moze
> zwalniac sie od odpowiedzialnosci w wyniku cudzych ostrzezen. Jakos nie
> widze na opakowaniach frytek spisu tych 50 dodatkow.

Jak ide do normalnej restauracji, to tez nie widze skladu czy wartosci
kalorycznej danej potrawy. Mam podac do sadu szefa kuchni, kierownika
czy wlasciciela?

> Nawet jezeli, to
> McDonald musi lawnikow przekonac ze to dzieci (trzon klienteli) mialy
> dostateczna wiedze nt tych srodkow chemicznych i ich skutkow, oraz ze
> godzily sie na to zeby miec nadwage.

Coraz bardziej nudzisz. Coraz mniej interesujaca staje sie ta dyskusja.
W sumie to nie jest dyskusja, CIebie nie interesuje punkt widzenia np
moj czy innych osob, Ciebie interesuje kopania przeciwko McDonald's.
WIesz co? Byly juz tu watki o zlym wplywie mleka na organizm, miesa,
parowek, danonkow, i jakos nikt specjalnie sie tymi dyskusjami nie
przejal - kto chcial jesc co chcial, nadal je.

> Ktore sa zdrowe? Gdzie jest lista to dodatkow chemicznych do frytek?

Sa np salaty. W roznych restauracjach fast food zamiast sody mozna
dostac sok lub mleko. Zamiast frytek - salate lub pieczonego ziemniaka.
Jezeli bedzie zapotrzebowanie - inne firmy tez wprowadza dodatkowe
zmiany. Nie przejmuj sie, Ameryka nie jest taka glupia, za jaka ja masz.
Kasia
--
"The needs of society determine its ethics." ~Maya Angelou~

do góry

talia wrote:

> Moze lepiej wycenic szkode, a pozniej zredukowac o procent winy. Robi
> sie to rutynowo w sprawach o papierosy i Philip Morris zawsze wychodzi
> na minusie przy takich wyliczeniach.

Ty to masz hobby...
Kasia
--
"The needs of society determine its ethics." ~Maya Angelou~

do góry

Alek wrote:

> Użytkownik "talia" <i...@W...interia.pl> napisał w wiadomości
> news:CLbKd.22$Uo1.2@trndny09...
> [ciach]
> [ciach]
> [ciach]
>
> Pracujesz w KFC?

Hehehe
Kasia
--
"The needs of society determine its ethics." ~Maya Angelou~

do góry

In the darkest hour on Thu, 27 Jan 2005 15:37:28 +0100,
Tristan Alder <s...@p...onet.pl> screamed:
>>> Zrobili -- niech płacą za konsekwencje...
>> ale co zrobilli?
>
> Sprzedawców narkotyków też się ściga, choć kupujesz również z własnej woli,
> nie?
>

A ile w Stanach można dostać za samo posiadanie hamburgera?
Musi jakaś strasznie wysoka kara.

Artur

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:217B ]
[ 09:44:15 user up 10505 days, 21:39, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

Even God cannot change the past.

do góry