eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przychodze do sklepu - karta drozej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 160

  • 51. Data: 2010-05-14 11:07:27
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Liwiusz pisze:
    > zly pisze:
    >> Dnia Fri, 14 May 2010 12:35:03 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>
    >>> Niepoważne, to jest twierdzenie, że 3% prowizji za kartę jest ok,
    >>> a jak kogoś na to nie stać, to niech zamknie biznes,
    >>
    >> A dlaczego?
    >
    > Dlatego, że to nie Ty decydujesz o tym, czy biznes ma być prowadzony,
    > tylko sprzedawca i jego klienci.
    >
    >>
    >>> a nie dolicza prowizję do ceny dla klienta.
    >>
    >> Ależ niech dolicza, podobnie, jak koszty czynszu, transportu i
    >> pracowników.
    >> I niech podaje to jako końcową cenę detaliczną, A nie: towar 15 zł, a
    >> potem
    >> się okazuje, że płatność kartą to +3 %, podanie z półki to 2 zł (no bo
    >> przecież jego praca też kosztuje) i 3 zł za to, że przecież musiał jakoś
    >> sprowadzić ten towar na sklep (a paliwo za darmo nie jest)
    >
    >
    > Nie widzisz różnicy pomiędzy prowizją za zapłatę kartą a innymi
    > kosztami? Czy "koszt wysyłki" przy sprzedaży na allegro też chcesz
    > obligatoryjnie wliczać w cenę towaru, a jeśli nie, to dlaczego?

    nie, ale jest zawsze wyraznie napisane jaki jest koszt i jest łatwo
    obliczalne, że zamawiając to i to zaplace tyle. Inna jest sprawa, jeśli
    nie wiem ile zapłacę i przy kasie mam niespodziankę.

    > Jaki jest choć jeden racjonalny powód, aby klienci płacący gotówką
    > mieli pokrywać koszty tych, którzy kupują na kredyt?

    A skąd wiesz, że kupuje ktoś akurat na kredyt? Sposobów rozliczeń z kart
    masz kilka - np w jednym przypadku pieniądze są pobierane z konta, w
    innym wypadku jest to kredyt, a są tez karty przedpłacane.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 52. Data: 2010-05-14 11:11:41
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Liwiusz pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 2010-05-14 10:05, Liwiusz pisze:
    >>> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>>
    >>>
    >>>> No to po co ma taki drogi terminal? Jakoś sporo sprzedawców zachęca do
    >>>> kart, a niektórzy nawet dają prezenty, jak wspomniana cukiernia w
    >>>> Gliwicach czy bar u MacDonalda, który kiedyś bodajże szklaneczki
    >>> Nie sztuka podać przykład branży, gdzie w cenie jest połowa zysku.
    >>> Podaj zalety kart w sklepie, gdzie masz 2% marży!
    >>
    >> No to wtedy nie ma terminala. W kiosku z gazetami go nie ma. A jak jest,
    >> to widać sprzedawca uznał, że mu się opłaca. Więc nagłe doliczanie
    >> prowizji jest bez sensu.
    >
    > Mógł jeszcze uznać, że posiadanie terminala opłaca mu się tylko w
    > przypadku doliczania prowizji do płaconej ceny. Klientom też się to
    > będzie opłacać, jeśli będą chcieli korzystać z takich usług.
    >

    Oczywiście, tylko jest kwestia informacji. Np będąc w Danii w jednym
    małym sklepiku, było wyraźnie napisane, że płatność kartą to +3% i nie
    widziałem w tym problemu. Policzyłem szybko czy mi się opłaci (i mimo
    wszystko opłaciło) płacić gotówką, czy kartą. To, że u nas jest tak, że
    centra rozliczeniowe nie zgadzają się na taki zapis, to też jest kwestia
    sprzedawca usługi/klient - tym razem klientem jest ten sklepikarz.

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 53. Data: 2010-05-14 11:11:44
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Tomasz Kaczanowski pisze:


    > nie, ale jest zawsze wyraznie napisane jaki jest koszt i jest łatwo
    > obliczalne, że zamawiając to i to zaplace tyle. Inna jest sprawa, jeśli
    > nie wiem ile zapłacę i przy kasie mam niespodziankę.

    Tak, to są różne sprawy. Rozmawiamy o tej, gdzie z góry wiadomo, że do
    zapłaty kartą zostanie doliczona prowizja.



    >> Jaki jest choć jeden racjonalny powód, aby klienci płacący gotówką
    >> mieli pokrywać koszty tych, którzy kupują na kredyt?
    >
    > A skąd wiesz, że kupuje ktoś akurat na kredyt? Sposobów rozliczeń z kart
    > masz kilka - np w jednym przypadku pieniądze są pobierane z konta, w
    > innym wypadku jest to kredyt, a są tez karty przedpłacane.

    Rozumiem, tym bardziej należy podzielić prowizje wedle ponoszonego
    przez bank ryzyka. Nie ma powodu, aby z przedpłaconej karty-portmonetki
    bank pobierał takie samo 3% albo i więcej, jak z kardy kredytowej
    dłużnika o szemranej reputacji. Jednak warunkiem konkurencji w kartach
    pod względem prowizji jest jej ponoszenie przez klienta.

    --
    Liwiusz


  • 54. Data: 2010-05-14 11:20:31
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    zly <b...@N...fm> naskrobał/a w
    news:709f77awjo3h.dlg@piki.fixed:

    > Ależ niech dolicza, podobnie, jak koszty czynszu, transportu i
    > pracowników. I niech podaje to jako końcową cenę detaliczną, A nie:
    > towar 15 zł, a potem się okazuje, że płatność kartą to +3 %, podanie
    > z półki to 2 zł (no bo przecież jego praca też kosztuje) i 3 zł za
    > to, że przecież musiał jakoś sprowadzić ten towar na sklep (a paliwo
    > za darmo nie jest)

    To się nazywa tanie linie lotnicze.

    --
    Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    "To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
    "Screw that" - Eve Community


  • 55. Data: 2010-05-14 11:57:51
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Paweł Ubysz <p...@W...pl>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hsj08q$e3t$2@news.onet.pl...
    > Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >
    >> No to po co ma taki drogi terminal? Jakoś sporo sprzedawców zachęca do
    >> kart, a niektórzy nawet dają prezenty, jak wspomniana cukiernia w
    >> Gliwicach czy bar u MacDonalda, który kiedyś bodajże szklaneczki
    >
    > Nie sztuka podać przykład branży, gdzie w cenie jest połowa zysku. Podaj
    > zalety kart w sklepie, gdzie masz 2% marży!

    Przy płatnosciach kartą masz mniej problemów z gotówką. Zabezpieczenie i
    transport gotówki do banku nie jest tanie.


  • 56. Data: 2010-05-14 12:03:23
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Paweł Ubysz pisze:


    >> Nie sztuka podać przykład branży, gdzie w cenie jest połowa zysku.
    >> Podaj zalety kart w sklepie, gdzie masz 2% marży!
    >
    > Przy płatnosciach kartą masz mniej problemów z gotówką. Zabezpieczenie i
    > transport gotówki do banku nie jest tanie.


    No i...?

    --
    Liwiusz


  • 57. Data: 2010-05-14 12:26:33
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Fri, 14 May 2010 12:42:50 +0200, Liwiusz napisał(a):

    > Dlatego, że to nie Ty decydujesz o tym, czy biznes ma być prowadzony,
    > tylko sprzedawca i jego klienci.

    I broń boże nie wolno mi tego skomentować.


    > Nie widzisz różnicy pomiędzy prowizją za zapłatę kartą a innymi
    > kosztami?

    No niespecjalnie. Czym się różni opłata za obsługę terminala, od opłaty za
    wynajem powierzchni, bądź obsługę serwisową kasy fiskalnej?


    > Czy "koszt wysyłki" przy sprzedaży na allegro też chcesz
    > obligatoryjnie wliczać w cenę towaru, a jeśli nie, to dlaczego?

    Koszty wysyłki na allegro to zupełnie inna bajka fut->alt.pl.allegro

    > Jaki jest choć jeden racjonalny powód, aby klienci płacący gotówką
    > mieli pokrywać koszty tych, którzy kupują na kredyt?

    Jaki znowu kredyt. Płacę kartą płatniczą, a nie kredytową.

    --
    marcin


  • 58. Data: 2010-05-14 12:38:17
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    zly pisze:


    >> Dlatego, że to nie Ty decydujesz o tym, czy biznes ma być prowadzony,
    >> tylko sprzedawca i jego klienci.
    >
    > I broń boże nie wolno mi tego skomentować.

    Komentarze bez argumentów niewiele znaczą.

    >
    >
    >> Nie widzisz różnicy pomiędzy prowizją za zapłatę kartą a innymi
    >> kosztami?
    >
    > No niespecjalnie. Czym się różni opłata za obsługę terminala, od opłaty za
    > wynajem powierzchni, bądź obsługę serwisową kasy fiskalnej?

    Tym, czym różni się opłata za nadanie paczki od opłaty za wynajem
    powierzchni - nie każdy kupujący musi ją pokrywać, nie każdy bowiem
    korzysta z tych samych usług.



    >> Czy "koszt wysyłki" przy sprzedaży na allegro też chcesz
    >> obligatoryjnie wliczać w cenę towaru, a jeśli nie, to dlaczego?
    >
    > Koszty wysyłki na allegro to zupełnie inna bajka fut->alt.pl.allegro


    Analogia jest dosyć znacząca.

    >
    >> Jaki jest choć jeden racjonalny powód, aby klienci płacący gotówką
    >> mieli pokrywać koszty tych, którzy kupują na kredyt?
    >
    > Jaki znowu kredyt. Płacę kartą płatniczą, a nie kredytową.


    I płacisz nią również prowizję uwzględniającą ryzyko banku przy
    udzielaniu kredytu.

    --
    Liwiusz


  • 59. Data: 2010-05-14 13:42:26
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    >
    > Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
    > zysku, albo i więcej...
    >

    a ile zysku zjada obsługa gotówki i utrata klientów, którzy gotówki nie
    noszą i przez to zakupów nie zrobią?


  • 60. Data: 2010-05-14 13:49:40
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    witek pisze:
    > Liwiusz wrote:
    >>
    >> Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
    >> zysku, albo i więcej...
    >>
    >
    > a ile zysku zjada obsługa gotówki

    Ten koszt obsługi gotówki to jakiś mit, 90% przedsiębiorców ma co
    zrobić z gotówką i to bez dodatkowych opłat.

    >i utrata klientów, którzy gotówki nie
    > noszą i przez to zakupów nie zrobią?

    Co złego, że uciekną klienci, do których by trzeba było dopłacać?
    Sugerujesz, że sprzedawca ma dopłacać 1% do 2% marży dlatego, że:

    - rzekomo nie umie obchodzić się z gotówką
    - aby nie stracić tych, którzy płacą wyłącznie kartą

    bo już nie rozumiem Twojego toku myślenia.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1