eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzychodze do sklepu - karta drozej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 160

  • 11. Data: 2010-05-14 06:51:17
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik pisze:

    >> Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
    >> towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
    >
    > Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
    > kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.

    Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
    ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
    oferowanych metodach płatności.

    ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
    najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.


  • 12. Data: 2010-05-14 07:13:13
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: "Jacek" <m...@g...pl>

    Za transakcję kartą sprzedawca zapłaci bankowi jakieś 3%.
    W tym przypadku głupi sprzedawca odstrasza klientów i robi sobie
    antyreklamę.
    Gdyby podali, że kosztuje x zł a za gotówkę dajemy np. 1% taniej to nikt by
    nie pyszczył i nie byłoby tematu.
    Jacek


  • 13. Data: 2010-05-14 07:24:41
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 2010-05-14 08:39, zly pisze:
    >> A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste
    >
    > I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
    > MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.
    >
    > Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi


    Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
    zysku, albo i więcej...

    --
    Liwiusz


  • 14. Data: 2010-05-14 07:33:53
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
    >>> towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
    >> Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
    >> kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.
    >
    > Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
    > ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
    > oferowanych metodach płatności.
    >
    > ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
    > najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.

    Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
    wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
    zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden, ani
    drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy drugi
    sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego znaczenia.
    Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w sklepach
    internetowych.

    IMHO powinno być to jednak rozdzielone na karty debetowe, gdzie bank
    od razu ma pokrycie w pieniądzu, i karty kredytowe, gdzie bank ponosi
    ryzyko nieotrzymania wpłaty. Prowizja za pierwsze powinna być minimalna,
    prowizja za drugie w wysokości 3% nie wydaje się wygórowana, zwłaszcza
    jeśli dotyczy niewielkich punktów (jeśli porównywać to do faktoringu, to
    firmy o obrotach w milionach rocznie mają go w niewiele mniejszej cenie).

    Nie widzę powodu, aby ryzyko klienta płacącego kartą miało być
    rozkładane na wszystkich klientów, dodatkowa opłata za płatność kartą ma
    moje szczere poparcie. Zwłaszcza że spowoduje to nacisk samych
    posiadaczy kart na obniżenie prowizji, obecnie bowiem banki mają pewien
    oligopol, sprzedawcy nie mają dużego wyboru, a klienci są wybredni i
    wydaje im się, że płatność kartą to dla sprzedawcy samo eldorado. Brak
    jest konkurencji - byłaby ona, gdyby to klient wybierał kartę wedle
    ponoszonych później opłat za jej korzystanie.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2010-05-14 07:43:07
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Liwiusz pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 2010-05-14 08:39, zly pisze:
    >>> A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste
    >>
    >> I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
    >> MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.
    >>
    >> Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi
    >
    >
    > Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
    > zysku, albo i więcej...
    >

    To musi być jakoś minimalnie zysk ustawiany, bo prowizja wynosi
    zazwyczaj od 1.5 do 3% od kwoty transakcji, zależy od tego jaką umowę
    wynegocjujesz...

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 16. Data: 2010-05-14 07:43:22
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    > Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
    > wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy

    I o to mi chodzi.

    > zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden, ani
    > drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy drugi
    > sposób jest nielegalny,

    Jeśli cena wynika z oferty (np. cena na półce) - to może nie tyle
    nielegalne ile niemożliwe do legalnego doliczenia: idziesz do sklepu,
    bierzesz towar do koszyka - przyjmujesz ofertę i de facto on jest już
    twój. Teraz tylko sklep ma roszczenie pieniężne. Jak chce doliczyć 5zł
    "za płatność kartą" to niech się sądzi - ma duże szanse przegrać.

    > ale dla klienta nie ma to większego znaczenia.

    Psychologiczne ;)

    > Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w sklepach
    > internetowych.

    Ja z kolei częściej się spotykam z dodatkowymi prowizjami za płatność
    gotówką ;)

    > IMHO powinno być to jednak rozdzielone na karty debetowe, gdzie bank
    > od razu ma pokrycie w pieniądzu, i karty kredytowe, gdzie bank ponosi
    > ryzyko nieotrzymania wpłaty. Prowizja za pierwsze powinna być minimalna,
    > prowizja za drugie w wysokości 3% nie wydaje się wygórowana, zwłaszcza
    > jeśli dotyczy niewielkich punktów (jeśli porównywać to do faktoringu, to
    > firmy o obrotach w milionach rocznie mają go w niewiele mniejszej cenie).

    A to już temat na inną dyskusję. Plus prowizja sklepu jest pobierana
    przez centrum rozliczeniowe, które OIDP nawet nie wie, jaki to rodzaj
    karty (debet/kredyt) tylko "pyta się" komputerów banku, czy jest pokrycie.


  • 17. Data: 2010-05-14 07:44:36
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Liwiusz pisze:
    > Andrzej Lawa pisze:
    >> Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>>> Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
    >>>> towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
    >>> Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
    >>> kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.
    >>
    >> Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
    >> ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
    >> oferowanych metodach płatności.
    >>
    >> ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
    >> najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.
    >
    > Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
    > wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
    > zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden, ani
    > drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy drugi
    > sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego znaczenia.
    > Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w sklepach
    > internetowych.

    Widać w Merlinie o tym nie wiedzą, bo nie raz miałem rabat za płatność
    odpowiednią kartą....

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 18. Data: 2010-05-14 07:46:32
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Tomasz Kaczanowski pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >> Andrzej Lawa pisze:
    >>> Robert Tomasik pisze:
    >>>
    >>>>> Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
    >>>>> towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
    >>>> Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
    >>>> kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.
    >>>
    >>> Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
    >>> ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
    >>> oferowanych metodach płatności.
    >>>
    >>> ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
    >>> najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.
    >>
    >> Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
    >> wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
    >> zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden,
    >> ani drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy
    >> drugi sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego
    >> znaczenia. Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w
    >> sklepach internetowych.
    >
    > Widać w Merlinie o tym nie wiedzą, bo nie raz miałem rabat za płatność

    I to jest dowód na...?

    > odpowiednią kartą....


    Widziałem brązową krowę, czy wszystkie krowy są brązowe?


    --
    Liwiusz


  • 19. Data: 2010-05-14 07:51:33
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Liwiusz pisze:
    > Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> Liwiusz pisze:
    >>> Andrzej Lawa pisze:
    >>>> Robert Tomasik pisze:
    >>>>
    >>>>>> Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
    >>>>>> towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
    >>>>> Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
    >>>>> kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.
    >>>>
    >>>> Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
    >>>> ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
    >>>> oferowanych metodach płatności.
    >>>>
    >>>> ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
    >>>> najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.
    >>>
    >>> Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
    >>> wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
    >>> zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden,
    >>> ani drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy
    >>> drugi sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego
    >>> znaczenia. Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w
    >>> sklepach internetowych.
    >>
    >> Widać w Merlinie o tym nie wiedzą, bo nie raz miałem rabat za płatność
    >
    > I to jest dowód na...?

    Na to, że nie jest to częsta praktyka, jeśli weźmiemy pod uwagę obroty
    sklepów. W sklepach o dużych obrotach, tym bardziej internetowych,
    płatność kartą zazwyczaj nie jest droższa, a są przypadki, że jest
    tańsza. Ogólnie, przy sklepach internetowych stosuje się metody typu
    zapłata kartą/przelew - jako najtansze, zapłata gotówką jest droższa
    zazwyczaj, chyba, że tak jak w przypadku empiku, masz możliwość
    odebrania towaru osobiście, wtedy nie ma różnucy czy płacisz
    kartą/przelewem czy gotówką....

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 20. Data: 2010-05-14 07:56:05
    Temat: Re: Przychodze do sklepu - karta drozej
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-05-14 09:24, Liwiusz pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 2010-05-14 08:39, zly pisze:
    >>> A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste
    >>
    >> I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
    >> MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.
    >>
    >> Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi
    > Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
    > zysku, albo i więcej...


    No to po co ma taki drogi terminal? Jakoś sporo sprzedawców zachęca do
    kart, a niektórzy nawet dają prezenty, jak wspomniana cukiernia w
    Gliwicach czy bar u MacDonalda, który kiedyś bodajże szklaneczki
    rozdawał za płatność kartą. Wydaje mi się, że sensowna prowizja od kart
    będzie niższa niż zyski z płatności kartami.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1