-
1. Data: 2004-05-29 21:00:45
Temat: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "_Marcin_" <m...@p...onet.pl>
Mam problem i prosilbym grupowiczow o porade.
Rzecz dotyczy bylego chlopaka mojej dziewczyny.
Chlopak nie mogac sie pogodzic z decyzja dziewczyny o rozstaniu po
kilkumiesiecznej znajomosci na pozegnanie ją troche obtluk, zdemolowal
mieszkanie i zapowiedzial "ze nigdy nie da jej spokoju".
I zaczelo sie. Obrazilwe smsy do niej i jej rodziców...gluche
telefony...dawanie jakis idiotycznych ogloszen w internecie z jej
numerem...podszywanie w czatach i podawanie jej danych. Czesto jezdzi za
samochodem jej mamy.Czasami widujemy go na parkingu przed naszym blokiem.
Chlopak ma 27 lat, pracuje w biurze PZU w Bydgoszczy.
Bylem przekonany ze sie mu znudzi, ale ta sytuacja trwa juz poltora roku. W
tym czasie znalazl nową dziewczynę, ozenil sie i ma dziecko.
Mialem okazje go poznac osobiscie kilka dni po zerwaniu. Chodzil kolo bloku
tej dziewczyny,...zlapalem za kark i kazalem oddac klucze. Chlopak sie ze
strachu poplakal.Puscilem go. Uciekl 30 metrow i zaczol mnie wyzywac.
Rozwiazanie silowe nie wchodzi w gre.Juz kilka razy straszyl ojca dziewczyny
ze jak go ruszy to idzie na policje.
Dziewczyna sie boi wychodzic sama z domu. Mnie coraz bardziej puszczaja
nerwy jak budzi mnie sygnal telefonu....jak slucham od rodzicow dziewczyny
co nowego wymyslil Andrzejek.
Czy mozna cos z tym zrobic ? Bede wdzieczy za kazdy pomysl na rozwiazanie
tej sytuacji.
Moze jakis przedstawiciel prawa czyta i ma jakas rade ?
Pozdrawiam
Marcin
-
2. Data: 2004-05-29 22:27:25
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
_Marcin_ wrote:
> Mam problem i prosilbym grupowiczow o porade.
> Rzecz dotyczy bylego chlopaka mojej dziewczyny.
> Chlopak nie mogac sie pogodzic z decyzja dziewczyny o rozstaniu po
> kilkumiesiecznej znajomosci na pozegnanie jš troche obtluk, zdemolowal
> mieszkanie i zapowiedzial "ze nigdy nie da jej spokoju".
Czy wezwana została policja i zrobiona obdukcja? A jeśli nie, to
DLACZEGO!??!?!
[ciach]
> Moze jakis przedstawiciel prawa czyta i ma jakas rade ?
W okolicy nie ma komisariatów? Czy może masz jakieś wewnętrzne opory
przed rozmawianiem z policją?
Od takich chuliganów jest policja. Poza tym: nagrywaj, szukaj świadków,
fotografuj, notuj. Im więcej danych (zwłaszcza niepodważalnych) tym
łatwiejszą robodę będzie miał wymiar sprawiedliwości.
-
3. Data: 2004-05-30 00:15:28
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "ape" <a...@p...fm>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c9b2nv$2hoe$1@news2.ipartners.pl...
>
> Czy wezwana została policja i zrobiona obdukcja? A jeśli nie, to
> DLACZEGO!??!?!
>
> [ciach]
>
> > Moze jakis przedstawiciel prawa czyta i ma jakas rade ?
>
> W okolicy nie ma komisariatów? Czy może masz jakieś wewnętrzne opory
> przed rozmawianiem z policją?
>
> Od takich chuliganów jest policja. Poza tym: nagrywaj, szukaj świadków,
> fotografuj, notuj. Im więcej danych (zwłaszcza niepodważalnych) tym
> łatwiejszą robodę będzie miał wymiar sprawiedliwości.
jaka moc dowodowa ma nagranie?
pozdro
ape
-
4. Data: 2004-05-30 02:12:39
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
ape wrote:
>>Od takich chuliganów jest policja. Poza tym: nagrywaj, szukaj świadków,
>>fotografuj, notuj. Im więcej danych (zwłaszcza niepodważalnych) tym
>>łatwiejszą robodę będzie miał wymiar sprawiedliwości.
>
> jaka moc dowodowa ma nagranie?
Zależy od nagrania i od sędziego.
-
5. Data: 2004-05-30 07:09:47
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "_Marcin_" <m...@p...onet.pl>
Mocno jej nie pobil. Dziewczyna sie wstydzla przyznac.Powiedziala mi to
dopiero po 2 tygodniach.
Pozdrawiam
Marcin
-
6. Data: 2004-05-30 07:17:19
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "_Marcin_" <m...@p...onet.pl>
Odnosnie dowodow to takich niepowtarzalnych nie posiadam. Sygnaly są z
telefonu z numeru zastrzezonego. Smsy z internetu.
Pozdrawiam
Marcin
-
7. Data: 2004-05-30 09:51:33
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c9b2nv$2hoe$1@news2.ipartners.pl...
> W okolicy nie ma komisariatów? Czy może masz jakieś wewnętrzne opory
> przed rozmawianiem z policją?
>
> Od takich chuliganów jest policja. Poza tym: nagrywaj, szukaj świadków,
> fotografuj, notuj. Im więcej danych (zwłaszcza niepodważalnych) tym
> łatwiejszą robodę będzie miał wymiar sprawiedliwości.
Rzecz w tym, że tutaj akurat Policja niewiele pomoże chwilowo. Jak
rozumiem z posta, to mieszkanie on kiedyś tam zdemolował. Mnie z analizy
wychodzi, że pewnie jakieś półtora roku temu, ale mogę się mylić (niech
mnie inicjator sprostuje ewentualnie). Nie dokonano wówczas oględzin. Nie
zgłoszono tego. Niby można i teraz, bo się jeszcze nie przedawniło, ale
ciężko będzie cokolwiek dowieść i pewnie sprawa zostanie umorzona - choćby
z braku dowodów winy.
Dzwonienie do kogoś, jeżdżenie za nim, patrzenie głęboko w oczy, czy nawet
składanie propozycji spotkania się ani przestępstwem, ani wykroczeniem nie
jest. Przy jakimś silnym natężeniu ewentualnie można to próbować
zakwalifikować jako złośliwe niepokojenie z kodeksu wykroczeń, ale w
praktyce, to może być trudne. Facet będzie się tłumaczył, że rodzina byłej
jest przewrażliwiona i przesadza. Dowieść, że za dziewczyną chodzi nie
sposób, bo policja przecież nie będzie jej obserwować i obliczać, czy
statystycznie częściej spotyka ona Kowalskiego, czy kogoś innego. Zresztą
jak pisałem to żaden grzech. Jak się chłopakowi podoba dziewczyna, to
przed jej blokiem może przesiadywać do woli i dowolnie wnikliwie się jej
przyglądać, jak sobie chodzi.
Oczywiście należało by natychmiast wezwać Policję, gdyby jej bezpośrednio
groził, czy w jakiś tam sposób zaatakowała. ale dopiero wówczas. Z postu
wynika, że obecnie poważniejszych czynów gość nie popełnia, więc stąd
uważam,że chwilowo Policja tu na nic.
Ja na miejscu tej dziewczyny umówił bym się z małżonką byłego chłopaka
gdzieś na mieście, albo nawet przez telefon z nią porozmawiał i
przedstawił sytuację. Jak żona zrobi mu w domu karczemną awanturę, to
pewnie przynajmniej ze swoimi awansami zacznie się ukrywać. I o to chyba
tutaj chodzi jak rozumiem. Takie działanie wydaje mi się celowe. Jak
poprzestanie na oglądaniu dziewczyny przez lornetkę ukrywają się przed
nią, to pewnie sprawę załatwi ostatecznie.
I na koniec jedna uwaga do Marcina: Zanim zaczniesz brać udział w
jakichkolwiek działaniach w tej sprawie upewnij się, czy zarówno panienka,
jak i jej rodzina nie robi Cię w balona. Spotykałem się z przypadkami, że
podnoszono atrakcyjność kandydatki na małżonkę poprzez wykazywanie, że
konkurencja jest tuż, tuż. Ale to raczej rada życiowa, a nie prawna.
-
8. Data: 2004-05-30 09:53:13
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "_Marcin_" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c9c1a0$9cj$1@news.onet.pl...
> Mocno jej nie pobil. Dziewczyna sie wstydzla przyznac.Powiedziala mi to
> dopiero po 2 tygodniach.
I nie poznałeś? Nie widziałeś jej przez te dwa tygodnie, czy nie miała
żadnych sińców. Czy kiedykolwiek byłeś osobiście świadkiem jego działania?
Patrz moja uwaga skierowana do Ciebie pod poprzednim postem Andrzeja.
-
9. Data: 2004-05-30 10:27:38
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "bd" <b...@o...pl>
> Odnosnie dowodow to takich niepowtarzalnych nie posiadam. Sygnaly są z
> telefonu z numeru zastrzezonego. Smsy z internetu.
z internetu nie sa anonimowe.
pozdr.
marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2004-05-30 10:42:31
Temat: Re: Przesladowanie,grozby...Co z tym zrobic ?
Od: "ape" <a...@p...fm>
Użytkownik "bd" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:2eef.000002c5.40b9b71a@newsgate.onet.pl...
> > Odnosnie dowodow to takich niepowtarzalnych nie posiadam. Sygnaly są z
> > telefonu z numeru zastrzezonego. Smsy z internetu.
>
> z internetu nie sa anonimowe.
jesli korzystasz z dobrego proxy - to sa.
pozdro
ape