-
1. Data: 2002-05-24 18:53:14
Temat: Przegrana sprawa Picie w pracy
Od: "edward" <e...@w...pl>
Ciekawe i dziwne ???!!!
Rzecz miała miejsce w jednym z marketów
krótko 1.5 roku temu pracownik imieniem ADAM w dniu 24.12 wyprawił w firmie
tzn. postawił butelkę szampana
wypił go w towrzystwie współpracowników został zwolniony art 52 i dzisiaj po
kilku rozprawach sąd wydał wyrok
"z uwagi na znikomą szkodliwość czynu oraz to że firma nic na tym nie
straciła mało klientów (wigilia) nikt z klientów
nie skarżył się na to że ktoś jest pijany oraz nie było wypadku nakazał
przywrócenie "delikwenta"do pracy
wg Wysokiego Sądu przy takiej okoliczności można było wypić a kara jest
niewspółmiernie wysoka do czynu "itd zwrot kosztów
oraz nawiązkę dla delikwenta jako zwrot kosztów dojazdu na sprawę " TZN że
MOŻNA PIĆ W PRACY ?
Co o tym sądzicie??
--
GG 3353245
______________________________________________
"Jedno Wam powiem, życie idioty to nie bułka z masłem "
Forest Gump
______________________________________________
-
2. Data: 2002-05-24 19:53:24
Temat: Re: Przegrana sprawa Picie w pracy
Od: "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl>
[...]
> MOŻNA PIĆ W PRACY ?
> Co o tym sądzicie??
Sam nie pije wogole
ale w szanujacych sie firmach
zdarzaja sie okazje przy ktorych i
pracownicy i szefostwo
wypijaja sobie lampke szampana
i nie ma w tym nic zlego !
TB
-
3. Data: 2002-05-25 03:40:37
Temat: Re: Przegrana sprawa Picie w pracy
Od: ",,,,,,-------ROBOL------,,,,,,," <r...@s...com.pl>
Użytkownik "edward" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acm2ab$sfm$1@absinth.dialog.net.pl...
> Ciekawe i dziwne ???!!!
> Rzecz miała miejsce w jednym z marketów
.......
.........
> MOŻNA PIĆ W PRACY ?
> Co o tym sądzicie??
Musiałbyś sobie uświadomić , co oznacza pojęcie : "Pić". Zwolnić
dyscyplinarnie można za przebywanie w stanie ...itd itd A samo "picie, to
pojęcie względne. Czy wg Ciebie, jeśli ktoś spożyłby w pracy 1 gram
szampana, to oznaczałoby potrzebę dyscyplinarki ? Można się sprzeczać, że on
nie miał prawa mieć alkoholu w pracy, ale może to był [gdzie on pracował]
np . sklep w którym ten alkohol już był ?
PS Sam jestem przeciwnikiem "szampańskoje" w pracy.
ROBOL
http://www.skynet.com.pl/~robol/
-
4. Data: 2002-05-25 07:01:09
Temat: Re: Przegrana sprawa Picie w pracy
Od: "Maciek" <o...@k...net.pl>
Użytkownik ,,,,,,-------ROBOL------,,,,,,, <r...@s...com.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acn14o$lfe$...@a...dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "edward" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:acm2ab$sfm$1@absinth.dialog.net.pl...
> > Ciekawe i dziwne ???!!!
> > Rzecz miała miejsce w jednym z marketów
> .......
> .........
> > MOŻNA PIĆ W PRACY ?
> > Co o tym sądzicie??
>
> Musiałbyś sobie uświadomić , co oznacza pojęcie : "Pić". Zwolnić
> np . sklep w którym ten alkohol już był ?
> PS Sam jestem przeciwnikiem "szampańskoje" w pracy.
>
> tzn co,że w monopolowym sklepie można pić bo jest sprzedawany alkohol ?
jak to się w końcu ma do spożywania alkoholu w m-cach np. publicznych
czy za łyk piwa czy za puszkę kara jest sąd grodzki czy coś takiego prawda ?
-
5. Data: 2002-05-25 09:52:11
Temat: Re: Przegrana sprawa Picie w pracy
Od: "Jaroslaw Druzbinski" <c...@c...net.pl>
> oraz nawiązkę dla delikwenta jako zwrot kosztów dojazdu na sprawę " TZN
że
> MOŻNA PIĆ W PRACY ?
> Co o tym sądzicie??
Moje zdanie jest takie ze alkochol jest dla ludzi. Jeszcze raz powtorze dla
ludzi.
Pic w pracy (ch;ac) oczywiscie nie mozna. Ale wg. mnie nie jest
przestepstwem wzniesc toast z jakiegos waznego powodu chociazby 1000000 zl
zysku firmy za udany kontrakt, czy tez urodziny wspolpracownika. Na to
zwraca sie uwage poniewaz duzo sie mowi o alkoholu a czy kawa nie jest
uzywka ? Oczywiscie ze jest a mimo to pijemy ja w pracy litrami.
Uwazam ze jezeli ta impreza zakonczyla sie tylko lampka szampana to
postepowanie pracodawcy w tym przypadku bylo ewidentnie naciagniete.
Poprostu chcial wylac tego delikwenta z pracy. Moze mu za cos podpadl ...
ComNet
-
6. Data: 2002-05-25 17:26:32
Temat: Re: Przegrana sprawa Picie w pracy
Od: "Wampirski" <s...@f...onet.pl>
> Ciekawe i dziwne ???!!!
> Rzecz miała miejsce w jednym z marketów
>
> krótko 1.5 roku temu pracownik imieniem ADAM w dniu 24.12 wyprawił w
firmie
> tzn. postawił butelkę szampana
> wypił go w towrzystwie współpracowników został zwolniony art 52 i
dzisiaj po
> kilku rozprawach sąd wydał wyrok
> "z uwagi na znikomą szkodliwość czynu oraz to że firma nic na tym
nie
> straciła mało klientów (wigilia) nikt z klientów
> nie skarżył się na to że ktoś jest pijany oraz nie było wypadku
nakazał
> przywrócenie "delikwenta"do pracy
> wg Wysokiego Sądu przy takiej okoliczności można było wypić a kara
jest
> niewspółmiernie wysoka do czynu "itd zwrot kosztów
> oraz nawiązkę dla delikwenta jako zwrot kosztów dojazdu na sprawę "
TZN że
> MOŻNA PIĆ W PRACY ?
> Co o tym sądzicie??
>
> --
> GG 3353245
W mojej firmie nigdy nie robiono problemów z alkoholem przy różnych
okazjach. Nawet pomagano osobom z nadmiernymi skłonnościami do
trunków. Pracownik mając do wyboru leczenie i pożegnanie z pracą
dobrowolnie wybierał leczenie. A w jednym przypadki gdy pracownik
odmówił leczenia został tylko zdegradowany. W ogóle stosunki miedzy
kadrą a pracownikami były rewelacyjne i przekładało się to na efekty
ekonomiczne.
Pozdrawiam