-
1. Data: 2004-07-12 09:50:34
Temat: Przedawnienie
Od: "Arqadius" <a...@w...pl>
Witam serdecznie
Taki przypadek. Sa zaleglosci wobec firmy telekomunikacyjnej, firma ta
przekazuje prawa do nich firmie windykacyjnej, ktora zaczyna nekac dluznika.
Pod wplywem zastraszania np. zony dluznika telefonami o zlozeniu sprawy do
sadu, wizycie windykatorow, zwiekszenia kosztow, itp. wplaca ona miesiecznie
pewne kwoty pieniedzy. Jednakze z faktur wynika, ze minal okres dwoch lat od
terminu ich platnosci. Czy w takim przypadku mozna podniesc argument
przedawnienia tych zaleglosci ? Czy fakt dokonywania wplat wyklucza taka
mozliwosc, jesli tych wplat nie dokonywal faktyczny dluznik ?
Pozdrawiam,
Arqadius
---
Żadnych wirusków :)
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.718 / Virus Database: 474 - Release Date: 2004-07-09
-
2. Data: 2004-07-12 10:05:28
Temat: Re: Przedawnienie
Od: "kovalek" <k...@o...pl>
Użytkownik "Arqadius" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cctmt6$nb7$1@korweta.task.gda.pl...
> Witam serdecznie
>
> Taki przypadek. Sa zaleglosci wobec firmy telekomunikacyjnej, firma ta
> przekazuje prawa do nich firmie windykacyjnej, ktora zaczyna nekac
dluznika.
> Pod wplywem zastraszania np. zony dluznika telefonami o zlozeniu sprawy do
> sadu, wizycie windykatorow, zwiekszenia kosztow, itp. wplaca ona
miesiecznie
> pewne kwoty pieniedzy. Jednakze z faktur wynika, ze minal okres dwoch lat
od
> terminu ich platnosci. Czy w takim przypadku mozna podniesc argument
> przedawnienia tych zaleglosci ? Czy fakt dokonywania wplat wyklucza taka
> mozliwosc, jesli tych wplat nie dokonywal faktyczny dluznik ?
Jeżeli uznamy dług (a poprzez wpłcanie pewnych kwot logiczne jest że
uznaliśmy), to okres przedawnienia liczy się na nowo (są to trzy lata, albo
dwa w przypadku roszczeń dotyczących usług telekomunikacyjnych - ale pewien
nie jestem).
--
pozdrawiam
Leszek Kowalski
-
3. Data: 2004-07-12 10:35:30
Temat: Re: Przedawnienie
Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>
kovalek napisał w news:40f2626b$1@news.home.net.pl :
> Jeżeli uznamy dług (a poprzez wpłcanie pewnych kwot logiczne jest że
> uznaliśmy), to okres przedawnienia liczy się na nowo
a oprocz tego że to logiczne,masz może jakieś podstawy prawne żeby tak
twierdzić ?
-
4. Data: 2004-07-12 10:43:05
Temat: Re: Przedawnienie
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
kovalek wrote:
> Użytkownik "Arqadius" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cctmt6$nb7$1@korweta.task.gda.pl...
>>terminu ich platnosci. Czy w takim przypadku mozna podniesc argument
>>przedawnienia tych zaleglosci ? Czy fakt dokonywania wplat wyklucza taka
>>mozliwosc, jesli tych wplat nie dokonywal faktyczny dluznik ?
> Jeżeli uznamy dług (a poprzez wpłcanie pewnych kwot logiczne jest że
> uznaliśmy), to okres przedawnienia liczy się na nowo (są to trzy lata, albo
> dwa w przypadku roszczeń dotyczących usług telekomunikacyjnych - ale pewien
> nie jestem).
Przeczytałeś dokładnie pytanie? Wpłat nie dokonywał dłużnik, tylko inna
osoba. W tym przypadku była to żona dłużnka. Nie wiem czy z faktu
istnienia wspólnoty majątkowej można uznać, że dług został uznany przez
dłużnika, jeśli spłacała go żona.
Mnie natomiast zainteresował taki kazus. Wierzyciel po bezskutecznych
próbach odzyskania długu orientuje się, że w najbliższym czasie nastąpi
jego przedawnienie i dalsze wysiłki będą bezowocne. Tak więc fałszuje
dane wpłacającego w formularzu wpłaty pieniędzy, przesyła na swoje konto
symboliczną kwotę w imieniu dłużnika i dalej nęka dłużnika o zwrot
pieniędzy. Co mu za to grozi i jak skutecznie dłużnik może podnieść
zarzut przedawnienia roszczeń? Innymi słowy, jak można udowodnić, że nie
wpłaciło się części kwoty wierzycielowi?
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
5. Data: 2004-07-12 11:12:35
Temat: Re: Przedawnienie
Od: leon <L...@i...pl>
> Mnie natomiast zainteresował taki kazus. Wierzyciel po bezskutecznych
> próbach odzyskania długu orientuje się, że w najbliższym czasie nastąpi
> jego przedawnienie i dalsze wysiłki będą bezowocne. Tak więc fałszuje
> dane wpłacającego w formularzu wpłaty pieniędzy, przesyła na swoje konto
> symboliczną kwotę w imieniu dłużnika i dalej nęka dłużnika o zwrot
> pieniędzy. Co mu za to grozi i jak skutecznie dłużnik może podnieść
> zarzut przedawnienia roszczeń? Innymi słowy, jak można udowodnić, że nie
> wpłaciło się części kwoty wierzycielowi?
moze sie myle ale jest jescze podpis na przelewie - a blankiet przelewu
mozna przeslac do
analizy grafologicznej
pozdrawiam
leon
--
"Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
- łysa śpiewaczka - EUGENE IONESCO
-
6. Data: 2004-07-12 11:15:20
Temat: Re: Przedawnienie
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
leon wrote:
> moze sie myle ale jest jescze podpis na przelewie - a blankiet przelewu
> mozna przeslac do
> analizy grafologicznej
Nie przypominam sobie podpisów, a formularz można wypełnić maszynowo.
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
7. Data: 2004-07-12 11:55:46
Temat: Re: Przedawnienie
Od: leon <L...@i...pl>
> Nie przypominam sobie podpisów, a formularz można wypełnić maszynowo.
mam przed soba taki blankiet i widze duza rubryka na dole:
"pieczec, data i podpis zleceniodawcy"
osoby prywatne pieczeci nie musza posiadac, data jest nasteplowana
w kasie, zostaje tylko podpis, bez ktorego nie przyjma
pozdrawiam
leon
--
"Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
- Łysa Śpiewaczka - Eugene Ionesco
-
8. Data: 2004-07-12 13:19:06
Temat: Re: Przedawnienie
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Czarek Gorzeński wyskrobał(a):
> Mnie natomiast zainteresował taki kazus. Wierzyciel po bezskutecznych
> próbach odzyskania długu orientuje się, że w najbliższym czasie nastąpi
> jego przedawnienie i dalsze wysiłki będą bezowocne. Tak więc fałszuje
> dane wpłacającego w formularzu wpłaty pieniędzy, przesyła na swoje konto
> symboliczną kwotę w imieniu dłużnika i dalej nęka dłużnika o zwrot
> pieniędzy. Co mu za to grozi i jak skutecznie dłużnik może podnieść
> zarzut przedawnienia roszczeń? Innymi słowy, jak można udowodnić, że nie
> wpłaciło się części kwoty wierzycielowi?
W przypadku przelewu bankowego będzie to proste. W przypadku przelewu
pocztowego już nie, ale sąd w tym przypadku może ocenić dowód inaczej niż
chciałby tego wierzyciel. Maszynowe wypełnienie druku przelewu i dokonanie
wpłaty pozostawia szansę do nadużycia i jednocześnie nie daje wystarczającej
podstawy do oceny, że to właśnie dłużnik dokonał tej wpłaty i uznał tym
samym dług.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
9. Data: 2004-07-12 14:48:47
Temat: Re: Przedawnienie
Od: "Jagienka" <a...@b...pl>
> Jeżeli uznamy dług (a poprzez wpłcanie pewnych kwot logiczne jest że
> uznaliśmy), to okres przedawnienia liczy się na nowo (są to trzy lata,
albo
> dwa w przypadku roszczeń dotyczących usług telekomunikacyjnych - ale
pewien
> nie jestem).
W przypadku należności przedawnionej jeśli dokonywane są spłaty na poczet
długu - zostaje on uznany do wysokości wpłaty i nie więcej. Nie można
domniemywać dokonanej częściowej wpłaty jako uznania należności w pełnej
wysokości.
Roszczenie przedawnione zamienia się na zobowiązanie naturalne - czyli takie
(w bardzo duzym uproszczeniu) którego spłata zależy wyłącznie od dobrej woli
dłużnika.
Pozdrawiam
Jagienka
-
10. Data: 2004-07-12 14:50:35
Temat: Re: Przedawnienie
Od: "SD" <s...@o...pl>
Użytkownik "kovalek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:40f2626b$1@news.home.net.pl...
> Jeżeli uznamy dług (a poprzez wpłcanie pewnych kwot logiczne jest że
> uznaliśmy), to okres przedawnienia liczy się na nowo (są to trzy lata,
albo
> dwa w przypadku roszczeń dotyczących usług telekomunikacyjnych - ale
pewien
> nie jestem).
A jezeli jest to dlug bankowy, niesplacany od 2000 r., teraz bank sie budzi,
co z tym fantem? Juz nie chodzi o to czy placic czy nie, ale jak to sie
przedstawia w kwestii prawnej.
Pozdrawiam
Sebastian