-
31. Data: 2009-12-29 17:35:58
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2009-12-29 11:37, Herald pisze:
> Akt Notarialny jest ważny? ;)))
A dlaczego nie?
--
spp
-
32. Data: 2009-12-29 18:20:15
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>>
>> Akt Notarialny jest ważny? ;)))
>
> A dlaczego nie?
A kto jest nabywcą?
-
33. Data: 2009-12-29 18:50:32
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2009-12-29 19:20, Alek pisze:
>>> Akt Notarialny jest ważny? ;)))
>>
>> A dlaczego nie?
>
> A kto jest nabywcą?
>
No właśnie - jakiś Tomasz B?
--
spp
-
34. Data: 2009-12-29 19:34:42
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>
>>>> Akt Notarialny jest ważny? ;)))
>>>
>>> A dlaczego nie?
>>
>> A kto jest nabywcą?
>>
> No właśnie - jakiś Tomasz B?
On to zdaje się kupował na fałszywą tożsamość, czyli takiej osoby
faktycznie nie ma. I co teraz?
-
35. Data: 2009-12-29 19:41:14
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2009-12-29 20:34, Alek pisze:
>>>>> Akt Notarialny jest ważny? ;)))
>>>>
>>>> A dlaczego nie?
>>>
>>> A kto jest nabywcą?
>>>
>> No właśnie - jakiś Tomasz B?
>
> On to zdaje się kupował na fałszywą tożsamość, czyli takiej osoby
> faktycznie nie ma. I co teraz?
I o to pytanie mi chodzi. :)
Kto może stwierdzić nieważność tej umowy i kto zwróci dom sprzedającemu?
Przecież dzisiaj, zgodnie z zapisami w KW nie jest on właścicielem
nieruchomości a co najgorsze - nie zapłacono mu też za nią.
--
spp
-
36. Data: 2009-12-29 20:43:19
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Alek wrote:
> Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>>
>>>>> Akt Notarialny jest ważny? ;)))
>>>>
>>>> A dlaczego nie?
>>>
>>> A kto jest nabywcą?
>>>
>> No właśnie - jakiś Tomasz B?
>
> On to zdaje się kupował na fałszywą tożsamość, czyli takiej osoby
> faktycznie nie ma. I co teraz?
>
A to cokolwiek zmienia?
Notariusz dołożył staranności w potwierdzeniu tożsamości stawiających
się stron i na tym jego odpowiedzialność się kończy.
Transakcja jest skuteczna i ważna.
To, że kupił to duch to nie jego sprawa.
-
37. Data: 2009-12-29 20:44:26
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
spp wrote:
> Kto może stwierdzić nieważność tej umowy i kto zwróci dom sprzedającemu?
Notariusz lub sąd. Ale ten pierwszy zdaje się odmówił.
Pozostaje sąd.
-
38. Data: 2009-12-30 05:14:37
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2009-12-29 21:44, witek pisze:
>> Kto może stwierdzić nieważność tej umowy i kto zwróci dom sprzedającemu?
>
> Notariusz lub sąd. Ale ten pierwszy zdaje się odmówił.
No tak. Notariusz odmówił bo, na jakiej podstawie ma to stwierdzić -
doniesień prasowych?
> Pozostaje sąd.
Ale jaki? Zwykłe postępowanie cywilne? Przeciwko komu - Tomaszowi B.?
CBA? SP?
--
spp
-
39. Data: 2009-12-30 05:51:58
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
spp wrote:
> W dniu 2009-12-29 21:44, witek pisze:
>
>>> Kto może stwierdzić nieważność tej umowy i kto zwróci dom sprzedającemu?
>>
>> Notariusz lub sąd. Ale ten pierwszy zdaje się odmówił.
>
> No tak. Notariusz odmówił bo, na jakiej podstawie ma to stwierdzić -
> doniesień prasowych?
>
>> Pozostaje sąd.
>
> Ale jaki? Zwykłe postępowanie cywilne? Przeciwko komu - Tomaszowi B.?
> CBA? SP?
>
Raczej nie przeciwko komu a w sprawie.
na mój gust podpatrzyłbym jak np unieważnia się pomyłkowe akty zgonu.
Ostatnio coś gdzieś mi się rzuciło w oczy, ale nie pamietam już gdzie.
-
40. Data: 2009-12-30 07:07:55
Temat: Re: Prowokacja policyjna
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2009-12-30 06:51, witek pisze:
>> Ale jaki? Zwykłe postępowanie cywilne? Przeciwko komu - Tomaszowi B.?
>> CBA? SP?
>>
> Raczej nie przeciwko komu a w sprawie.
Słusznie. A mi po głowie ciągle chodzi, że dzisiaj facet nie ma ani domu
ani pieniędzy. :)
> na mój gust podpatrzyłbym jak np unieważnia się pomyłkowe akty zgonu.
> Ostatnio coś gdzieś mi się rzuciło w oczy, ale nie pamietam już gdzie.
Sądzę, że cała sprawa jest do odkręcenia - może studenci prawa w ramach
jakiś ćwiczeń spróbują to rozgryźć? :)
--
spp