-
1. Data: 2009-02-06 16:15:45
Temat: Proszę o pomoc.
Od: "Okoń" <s...@n...pl>
Witam.
Wystąpiłem o zachowek. Jestem inwalidą I grupy . Nie byłem też
wydziedziczony.
Sąd uznał, że naruszyłem artykuł V kodeksu cywilnego. Uznając nijako, że
pomimo utraty pamięci i paraliżu powinienem odwiedzać i opiekować się chorą
matką
Od niekorzystnego wyroku odwołałem się do Sądu Najwyższego. Niestety na
wskutek jakiegoś zaślepienia wycofałem pozew. Po kilku latach bratanica
przysłała mi następny pozew, że ze względu na moją opieszałość nie usunąłem
na czas mebli i ona poniosła z tego powodu kilkudziesięciotysięczną stratę
wraz z odsetkami. (W dokumentach sprawy jest zapis, że zgadzam się na
usunięcie owych mebli chociażby i na śmietnik i obciążenie mnie kosztami)
Czy istniej możliwość powrotu do sprawy poprzez złożenia wniosku o kasację.
(Pisząc to występuję nijako w imieniu kolegi który w dalszym ciągu jest
chory i o całej sprawie nie ma nawet zielonego pojęcia. Sprawą tą zajmuje
się jego żona będąc pełnomocnikiem) Jeśli mogę wystąpić o kasację to jaki
obowiązuje mnie termin i od kiedy jest on liczony.
Serdecznie pozdrawiam licząc na pomoc.
Andrzej
-
2. Data: 2009-02-07 02:11:07
Temat: Re: Proszę o pomoc.
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Okoń wrote:
> Witam.
>
Pomijajac sprawe kasacji.
O zachowek można upomnieć się do 3 lat, wiec nawet jak uda ci sie
przywrocic termin to i tak przegrasz.
-
3. Data: 2009-02-07 22:18:07
Temat: Re: Proszę o pomoc.
Od: "Okoń" <s...@n...pl>
> Pomijajac sprawe kasacji.
> O zachowek można upomnieć się do 3 lat, wiec nawet jak uda ci sie
> przywrocic termin to i tak przegrasz.
Witam.
Dzięki za odpowiedź. Chodzi mi tutaj raczej o bezprawne pozbawienie prawa do
zachowku i o możliwość wystąpienia o kasację.
Pozdrawiam.
Andrzej