Witam,

Mój problem dot. interpretacji Umowy z Developerem. Otóż dostałem nowy aneks
do umowy w którym jest napisane, że muszę zapłacić Vat za grunt pod
mieszkanie. Kiedy kupowałem grunt stawka Vat była zerowa, teraz po 1. maja
wynosi odpowiednio 7% dla mieszkań i 22% dla komórek lokatorskich, garaży
itp.

Co do poniższego cytatu z umowy:
- umowa z developerem nadal mnie obowiązuje – do uzyskania aktu
notarialnego, tu nie mam wątpliwości
- mieszkanie dostaję za jakiś miesiąc,
- za grunt płaciłem jeszcze w 2003 r. ze stawką Vat zero,
- §6 pkt 1 to część umowy gdzie są wyszczególnione ceny,
- cytat przedstawia zapis, na podstawie, którego muszę zapłacić Vat:

„W przypadku zmiany powszechnie obowiązujących przepisów prawnych lub stawek
podatku od towarów i usług dotyczących sprzedaży mieszkań, w trakcie
obowiązywania umowy strony postanawiają, iż wstępna cena określona w §6 pkt 1
ulegnie zmianie proporcjonalnie do skutków przepisów i stawek. Na tę
okoliczność zostanie spisany aneks do Umowy.”

Moje pytanie brzmi: gdzie tam jest cokolwiek wspomniane o gruncie??? Czytamy
tylko, że dot. mieszkań, a nie np. mieszkań i gruntów, czy lokali i gruntów
itp.
Jak to interpretować? Mam ten vat zapłacić? Kto ma racje?


Z góry dziękuję.
abc


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "abc" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmimec$6cu$1@inews.gazeta.pl...

Aneks ma to do siebie, że zasadniczo wymaga akceptacji obydwu stron. Jeśli
nie zostanie zaakceptowany, to obowiązuje umowa. W tym wypadku ja bym owego
aneksu nie zaakceptował, bowiem podwyżka VAT w bieżącym roku nie ma związku
z wykupem ziemi w poprzednim.

do góry

> Aneks ma to do siebie, że zasadniczo wymaga akceptacji obydwu stron. Jeśli
> nie zostanie zaakceptowany, to obowiązuje umowa. W tym wypadku ja bym owego
> aneksu nie zaakceptował, bowiem podwyżka VAT w bieżącym roku nie ma
związku
> z wykupem ziemi w poprzednim.
>
Co do aneksu to się zgadzam.
Tylko, jak pisałem, umowa nadal obowiązuje, może raz jeszcze zacytuję:

&#8222;W przypadku zmiany powszechnie obowiązujących przepisów prawnych lub stawek
podatku od towarów i usług dotyczących sprzedaży mieszkań, w trakcie
obowiązywania umowy strony postanawiają, iż wstępna cena określona w §6 pkt
1 ulegnie zmianie proporcjonalnie do skutków przepisów i stawek. Na tę
okoliczność zostanie spisany aneks do Umowy.&#8221;

więc podwyżka Vat ma związek (ale tylko w sensie czasu obowiązywania umowy,
nie "rzeczy" której nabyłem) z wykupem gruntu w poprzednim roku, tylko nie
widzę tutaj nigdzie zapisu, że dot. to gruntu, ale chodzi o mieszkanie.
Bo czy nieszkanie = mieszkanie plus grunt, chyba niekoniecznie?

Chyba gdyby był zapis "...sprzedaży mieszkań i gruntów..."
musiałbym zapłacić a jest "...sprzedaży mieszkań..."
I co?
Kurde, nie wiem jak to rozegrać? Zrobić tzw. "próbę sił"?

abc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "abc" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmlf4e$oio$1@inews.gazeta.pl...

> Co do aneksu to się zgadzam.
> Tylko, jak pisałem, umowa nadal obowiązuje, może raz jeszcze zacytuję:

Bo oni to ujęli dość głupio. Powinni wpisać wprost w umowę możliwość zmiany
i byłoby jasne bez jakiegokolwiek aneksu albo jeszcze rozsądniej cenę gruntu
netto. Bo teraz aneks, to oni mogą sobie spisać - a jakże - tylko Ty nie
musisz na niego wyrazić zgody. Jakbyś musiał, to by nie było sensu aneksu
sporządzać żadnego aneksu. I teraz będą mieli problem. Będą musieli przed
sądem próbować dokonać zmiany umowy, co wcale proste nie jest. A i nie
darmowe.

A co do zasadności ich roszczenia, to trzeba by było się zastanowić, czy
zmiana tej stawki faktycznie spowodowała u nich wzrost kosztów. Nie jestem w
tym biegły i trudno mi ocenić. Na tej grupie, to ze stałych bywalców
ewentualnie Gotfryd może się wypowie, a jak nie to zapytaj o to na
pl.soc.prawo.podatki.

Myślę jednak, że musisz więcej szczegółów podać. Piszesz, że ziemię
wykupiłeś. To znaczy jesteś już jej właścicielem, czy dopiero za nią
zapłaciłeś. Bo to pewnie będzie ważne dla określenia. Jeśli jesteś
właścicielem, to zmiana stawki nie ma nic do rzeczy.

do góry

> > Aneks ma to do siebie, że zasadniczo wymaga akceptacji obydwu stron. Jeśli
> > nie zostanie zaakceptowany, to obowiązuje umowa. W tym wypadku ja bym owego
> > aneksu nie zaakceptował, bowiem podwyżka VAT w bieżącym roku nie  ma
> związku
> > z wykupem ziemi w poprzednim.
> >
> Co do aneksu to się zgadzam.
> Tylko, jak pisałem, umowa nadal obowiązuje, może raz jeszcze zacytuję:
>
> &#8222;W przypadku zmiany powszechnie obowiązujących przepisów prawnych lub
stawek
> podatku od towarów i usług dotyczących sprzedaży mieszkań, w trakcie
> obowiązywania umowy strony postanawiają, iż wstępna cena określona w §6 pkt
> 1 ulegnie zmianie proporcjonalnie do skutków przepisów i stawek. Na tę
> okoliczność zostanie spisany aneks do Umowy.&#8221;
>
> więc podwyżka Vat ma związek (ale tylko w sensie czasu obowiązywania umowy,
> nie "rzeczy" której nabyłem) z wykupem gruntu w poprzednim roku, tylko nie
> widzę tutaj nigdzie zapisu, że dot. to gruntu, ale chodzi o mieszkanie.
> Bo czy nieszkanie = mieszkanie plus grunt, chyba niekoniecznie?
>
> Chyba gdyby był zapis "...sprzedaży mieszkań i gruntów..."
> musiałbym zapłacić a jest "...sprzedaży mieszkań..."
> I co?
> Kurde, nie wiem jak to rozegrać? Zrobić tzw. "próbę sił"?
>
> abc
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Własność gruntu jest prawem związanym z własnością mieszkania. Inaczej: nie
mozna kupić (własność) mieszkania bez gruntu.
Nie zrozumiałem czy juz kupiłeś ziemię rok temu , czy dopiero w tym roku to
zrobisz/łeś.

ALb.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Własność gruntu jest prawem związanym z własnością mieszkania. Inaczej: nie
> mozna kupić (własność) mieszkania bez gruntu.
> Nie zrozumiałem czy juz kupiłeś ziemię rok temu , czy dopiero w tym roku to
> zrobisz/łeś.
>
> ALb.
>

Rok tem, ale mnie umowa nadal obowiązuje.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry