eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProśba ojca (długie).
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 61. Data: 2005-02-10 01:40:22
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:cuebs2$93k$2@inews.gazeta.pl Robert Tomasik
    <r...@g...pl> pisze:

    >> Czy poza wszystkim nie należałoby wziąć pod uwagę sprowadzenia
    >> niebezpieczeństwa, zagrożenia zdrowia (może życia) itp. przez pozbawienie
    >> bezpośredniej opieki, która winna być bezustannie sprawowana nad tak
    >> małym dzieckiem i w takiej placówce?
    > O tym pisałem na początku i to najprędzej by się jeszcze dało wywieść, ze
    > niby porzuca bez opieki to dziecko. Ale wobec braku skutków (na
    > szczęście), to cienko to widzę.
    No, mniej więcej o tym samym.
    Ale dlaczego cienko? Czy sprowadzenie zagrożenia musi byc zakończone
    skutkiem aby było czynem ściganym?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 62. Data: 2005-02-10 05:59:53
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Marta Wieszczycka napisał(a):
    >
    >> Przestępstwo określone w art. 184 § 1 k.k. z 1969 r., obecnie art. 207
    >> § 1 k.k., może być popełnione umyślnie i to wyłącznie z zamiarem
    >> bezpośrednim, o czym przesądza znamię intencjonalne "znęca się",
    >> charakteryzujące szczególne nastawienie sprawcy.
    >
    >
    > Zatem Twoim zdaniem nawet największe krzywdzenie dziecka, jeśli tylko
    > nie zaistnieje zamiar bezpośredni również nie podpadnie pod art. 207?
    > Nie sądzę
    >
    > A przy okazji - orzeczenie jest sprzed 20 lat. Wtedy nieco inaczej
    > patrzono na niektóre kwestie - także związane z traktowaniem dzieci.
    >

    Znów przekręcasz. Orzeczenie jest sprzed 5 lat. Ale nawet bez orzeczenia
    jest oczywiste że musi to być zamiar bezpośredni o szczególnym
    zabarwieniu. Zresztą nawet gdyby było sprzed 30 lat to i tak nie ma
    znaczenia bo treść art. 184 kk z 1969 roku i art. 207 kk jest identyczna.
    Bez znaczenia jest to że czy uważasz że krzywdzenie dziecka jest
    przestępstwem z art. 207 kk. Jeżeli czyn nie wyczerpuje znamion tego
    przestępstwa to nie będzie czynem zabronionym z tego artykułu. Jeśli nie
    podobają ci się znamiona to zwrócić się do swojej posłanki/posła niech
    sejm znowelizuje kodeks karny. Dopóki nie będzie nowelizacji takie
    zachowanie nie stanowi przestępstwa z art. 207 kk.
    A co do nowej interpretacji to rzeczywiście czasy się zmieniają, ale
    interpretacja przepisów prawa karnego nie może być rozszerzająca.
    Zaprzeczasz rzeczywistości to nie jest dobre dla prawnika.

    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam


  • 63. Data: 2005-02-10 06:02:57
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    >
    > Marta! W Polsce trzeba komuś dowieść winę. A więc chcąc przedszkolance
    > przedstawić zarzut z 207 musisz dowieść, że jej zachowanie było
    > niepedagogiczne i miało na celu znęcanie się, albo przynajmniej że miała
    > świadomość znęcania się i się na to godziła. Czy uważasz, ze jesteś w stanie
    > tego dowieść przed sądem? Przypominam, że do dyspozycji mamy jedynie
    > zeznania kilkorga 3 letnich dzieci. Inaczej stanu faktycznego nie ustalisz.
    > Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiemy, ile owo zamknięcie trwało i jakie
    > były tego okoliczności.
    >

    Czyżbyś i ty twierdził że do przestępstwa z art. 207 kk wystarczy zamiar
    ewentualny?

    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam


  • 64. Data: 2005-02-10 06:55:13
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: "idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:cue2oa$pgd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Nie mówię, że to jest ok. Mówię tylko że nie jest to przestępstwem
    > pozbawienia wolności. I tyle.

    Ale zamknięcie Ciebie w bagażniku jest ?

    Monika



  • 65. Data: 2005-02-10 07:17:25
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    idiom napisał(a):
    >
    > Ale zamknięcie Ciebie w bagażniku jest ?
    >

    Jest. Nie widzisz różnicy? To trudno, twój problem.

    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam


  • 66. Data: 2005-02-10 07:41:54
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: "Zbychu" <z...@p...pl>

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
    napisał(a):

    >> 5) Czy akta tej sprawy są informacją publiczną i czy tędy mogę coś
    >> dostać?
    > Tak. (Niekoniecznie dokumentacja musi mieć postać akt. Niewątpliwie jednak
    > masz prawo uzyskać dostęp do wniosków pokontrolnych, notatek z hospitacji
    > i innych tego rodzaju dokumentów)

    A mógłbym znać podstawę prawną (artykuł i paragraf). Kuratoriu odmówiło mi
    dostępu twierdząc, że dostanę tylko odpowiedź na skargę.


    --
    ______________________________
    Pozdrawiam, Zbyszek.


  • 67. Data: 2005-02-10 08:20:40
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: "idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:cuf1r7$1hu$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Jest. Nie widzisz różnicy? To trudno, twój problem.


    Nie widzę różnicy, bo dla mnie 3,5 letnie dziecko to też człowiek. Zamykanie
    w ubikacji podobnie jak zamykanie w bagażniku NIE JEST metodą wychowawczą,
    zatem zarówno zamykanie w ubikacji dziecka jak i zamykanie w bagażniku
    dorosłego jest ograniczeniem wolności.

    Monika



  • 68. Data: 2005-02-10 09:39:17
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: Piotr Zdziechowiak <p...@s...zdziechowiak.pl>

    Johnson wrote:
    > idiom napisał(a):
    >
    >>
    >> Ale zamknięcie Ciebie w bagażniku jest ?
    >>
    >
    > Jest. Nie widzisz różnicy? To trudno, twój problem.
    >

    Czy dla ukarania swoich dzieci (jeśli je masz) używasz przykucia ich
    kajdankami do kaloryfera?
    Może stąd się bierze Twoje pojęcie jak rozróżnić ukaranie i znęcanie się.

    --
    ====================================================
    ====
    Piotr Zdziechowiak

    Do budzenia mam żone. Nie po to tyle pieniedzy w nią
    wsadziłem, by mnie teraz jakies ustrojstwo dręczylo.
    piotr (at) zdziechowiak.pl
    [JID: mortar(at)chrome.pl] : [GG 298063]
    ====================================================
    ====


  • 69. Data: 2005-02-10 12:46:34
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>

    On 2/10/2005 8:41 AM, Zbychu wrote :
    > Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
    > napisał(a):
    >
    >>> 5) Czy akta tej sprawy są informacją publiczną i czy tędy mogę coś
    >>> dostać?
    >>
    >> Tak. (Niekoniecznie dokumentacja musi mieć postać akt. Niewątpliwie
    >> jednak masz prawo uzyskać dostęp do wniosków pokontrolnych, notatek z
    >> hospitacji i innych tego rodzaju dokumentów)
    >
    >
    > A mógłbym znać podstawę prawną (artykuł i paragraf). Kuratoriu odmówiło
    > mi dostępu twierdząc, że dostanę tylko odpowiedź na skargę.
    >
    >
    W gruncie rzeczy to kuratorium powinno podać podstawę odmowy -- biorąc
    pod uwagę, że według orzecznictwa NSA akta postępowań administracyjnych
    i nawet akta karnych postępowań przygotowawczych stanowią informację
    publiczną, nie bardzo widzę podstawę do odmowy -- nadto z orzeczeń
    wynika, że nie mogą odmówić całych akt. Mogą co najwyżej odmówić wydania
    poszczególnych kart.

    Podstawą do żądania jest art. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej.


    --
    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
    What is truth? (Pontius Pilate)


  • 70. Data: 2005-02-10 13:12:17
    Temat: Re: Prośba ojca (długie).
    Od: "Zbychu" <z...@p...pl>

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
    napisał(a):
    >>>> 5) Czy akta tej sprawy są informacją publiczną i czy tędy mogę coś
    >>>> dostać?
    >>> Tak. (Niekoniecznie dokumentacja musi mieć postać akt. Niewątpliwie
    >>> jednak masz prawo uzyskać dostęp do wniosków pokontrolnych, notatek z
    >>> hospitacji i innych tego rodzaju dokumentów)
    >> A mógłbym znać podstawę prawną (artykuł i paragraf). Kuratoriu odmówiło
    >> mi dostępu twierdząc, że dostanę tylko odpowiedź na skargę.
    > W gruncie rzeczy to kuratorium powinno podać podstawę odmowy -- biorąc pod
    > uwagę, że według orzecznictwa NSA akta postępowań administracyjnych i
    > nawet akta karnych postępowań przygotowawczych stanowią informację
    > publiczną, nie bardzo widzę podstawę do odmowy -- nadto z orzeczeń wynika,
    > że nie mogą odmówić całych akt. Mogą co najwyżej odmówić wydania
    > poszczególnych kart.
    > Podstawą do żądania jest art. 2 ustawy o dostępie do informacji
    > publicznej.

    Powołałem się na art. 73 kpa, ale w tym przypadku nie jestem stroną i blef
    się nie udał. Miałem tylko satysfakcję, widząc zmieszanie urzędników.
    Spróbuję tak jak proponujesz. Dzięki.
    --
    ______________________________

    Pozdrawiam, Zbyszek. (usuń NO_SPAM)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1