Witam grupowiczow.

Uprzejmie prosze w imieniu kolegi o porade z kategorii "jak to ugryzc?".
Sprawa wyglada tak:

Kolega A posiadal dzialalnosc gospodarcza B. W kwietniu 2001 podpisana
zostala umowa o najem lokalu uzytkowego miedzy firma C, reprezentujaca
Gmine Miasta Krakowa, a firma B, reprezentowana przez A.

Kolega A udzielil pelnego pelnomocnictwa swojemu ojcu - D - do swojej
firmy B, jeszcze przed podpisaniem umowy najmu, jednak umowe najmu
podpisal wlasnorecznie A. Sprawy firmy B prowadzil D. W maju 2004 miasto
zlozylo wypowiedzenie z terminem 3 miesiecznym, ktore to wypowiedzenie D
zgubil. Firma B wyniosla sie w lipcu 2004 z lokalu.

Obecnie D przebywa we Francji. Oszukal A na wiele spraw, w tym - jak
wyszlo pare dni temu - na wynajmie tego lokalu. W tym roku przyszlo pozew
o zaplate na kwote parunasty tys. zl, jako suma faktur wystawianych firmie
B za najem lokalu. Firmy przez ten okres oczywiscie w lokalu nie bylo, ale
NIE zostal spisany protokol zdawczy w momencie jego opuszczenia. Nie wiem,
czy faktury te sa za wynajem, czy odszkodowanie.

A zatem nie mamy w tym momencie:
- oszusta D (on prowadzil cala firme B, ktora byla na A zarejestrowana
jako 1-os. dzial. gosp.),
- wypowiedzenia umowy najmu z maja 2004 (ponoc D je wyrzucil),
- protokolu zdawczego (bo nie zostal spisany).

Mamy za to:
- oszukanego A,
- pozew o zaplate kilkunasty tys. zlotych za ~1.5 roku wynajmu lokalu,
ktory w tym okresie byl pusty; powodem w pozwie jest Gmina Miejska Krakow,
a nie firma C (pelnomocnicy, ktorzy podpisali umowe)

Bardzo prosze o porade, co doradzic koledze w takiej sytuacji?

Pozdrawiam,
--
t...@t...net / gg:4374339

do góry