Moja mama jest po rozwodzie i przebywa za granica, jej byly maz w
miszkaniu stanowiacym wlasnosc wspolna, - w trakcie jest sprawa o
podzial majatku.
Jednak byly maz mojej mamy najrozniejszymi sposobami chcialby
"wykolegowac" moja mame.

Probuje roznych sztuczek - a to wymeldowania jej z mieszkania, a to
wymiana zamkow, a to "znikanie" roznych rzeczy ktore sa ich wspolna
wlasnoscia.

Mama jest teraz w kraju ale mieszka u swojej siostry gdyz kiedy byla w
ubieglym roku - jej byly maz tak jej dokuczal ze wyladowala w
szpitalu.

Moim zdaniem najlepsza obrona bylby atak -
bo na razie ojczym tylko wymysla jakby tu dokuczyc mojej mamie.

Mam wiec pytanie - o jakies zgodne z prawem dzialania ktore moglyby
odwrocic ta sytuacje - tzn tak zeby ojczym zaczal sie obawiac , albo
zeby mu zrobic jakies dokuczliwosci - przy ktorych bedzie czesc czasu
musial poswiecic na obrone a nie tylko na atak??

Moja mama jest glownym lokatorem , mieszkanie jest wlasnosciowe,
ojczym jest na stale zameldowany i mieszkanie zostalo wykupione w
trakcie malzenstwa, a sprawa o podzial majatku w toku - ale na razie
na poczatku.

Zastanawiam sie np. nad zamknieciem polowy mieszkania na klucz,
ew. moze wynajecie tej czesci komus??
to napewno zmniejszyloby przynajmniej luksus w jakim sie moj ojczym
znajduje.

Bede wdzieczny za wszelkie pomysly.
pzdrv

Dow